Wszystko wskazuje, że w znaczący sposób zmienią się zasady zatrudniania pracowników tymczasowych. Rządowy projekt nowelizacji w tej sprawie po pierwszym czytaniu w Sejmie został skierowany do dalszych prac w komisji polityki społecznej i rodziny. Nie sprzeciwił się temu żaden z klubów parlamentarnych.
– Celem zmian jest podniesienie standardów pracy tymczasowej. Wraz ze wzrostem liczby agencji oferujących taką usługę oraz korzystających z niej pracodawców pojawiły się informacje o nadużywaniu tej formy zatrudnienia i nieprzestrzeganiu praw pracowników tymczasowych – tłumaczył Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Zgoda na dalsze procedowanie reformy nie oznacza, że posłowie nie mają wątpliwości co do poszczególnych rozwiązań zawartych w projekcie. W szczególności dotyczyły one propozycji, zgodnie z którą umowy pracownic tymczasowych, które miałyby się rozwiązać po trzecim miesiącu ciąży, z mocy prawa przedłużałyby się do dnia porodu (tym samym zatrudnione nabędą prawo do zasiłku macierzyńskiego). Posłowie PO i Nowoczesnej podkreślali, że takie rozwiązanie może pogorszyć sytuację kobiet na rynku pracy (agencje nie będą chciały ich zatrudniać z obawy o koszty związane z przedłużeniem umowy). Oba ugrupowania zasygnalizowały, że w trakcie prac w komisji zgłoszą poprawki w tym zakresie.
– Przepisy zapewniają ochronę kobietom w ciąży w razie likwidacji lub upadłości pracodawcy. Apelujemy o wprowadzenie podobnego mechanizmu w przypadku pracownic tymczasowych, których umowy rozwiązywałyby się przed porodem. Nasz klub zgłosi w tym zakresie poprawkę w toku dalszych prac nad projektem – podkreślała Joanna Augustynowska, posłanka Nowoczesnej.
Z kolei klub Kukiz’15 zwrócił uwagę na to, że projekt w praktyce sankcjonuje zatrudnienie tymczasowe na podstawie umów cywilnoprawnych, choć – zdaniem posłów – jest to sprzeczne z pierwotnymi założeniami ustawy z 9 lipca 2003 r. o zatrudnianiu pracowników tymczasowych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 360).
– Jak można zatrudniać pracownika do pracy na podstawie umowy prawa cywilnego? – wskazywał Jarosław Porwich, poseł Kukiz’15.
Podsumowując, Stanisław Szwed podkreślił, że omawianą zmianę przepisów analizowano i konsultowano przez ponad dwa lata. Dokonane w ten sposób ustalenia są odzwierciedlone w projekcie.
– Do uwag i propozycji poprawek odniesiemy się w trakcie dalszych prac w Sejmie – dodał wiceminister.
Etap legislacyjny
Projekt po I czytaniu trafił do prac w komisji sejmowej