Minister edukacji Anna Zalewska jest głucha na uwagi posłów, rodziców i nauczycieli; reforma edukacji to chaos, niszczenie polskiej oświaty i proponowanie "szkoły rodem z PRL-u" - oceniły posłanki PO Krystyna Szumilas i Elżbieta Gapińska na konferencji prasowej w Sejmie.

W piątek sejmowe komisje edukacji i samorządu zarekomendowały Sejmowi przyjęcie projektów dotyczących reformy edukacji, z kilkoma poprawkami w większości autorstwa MEN. Dotyczą one m.in. klas dwujęzycznych oraz dodatków uzupełniających dla nauczycieli.

Po zakończeniu dwudniowych prac połączonych komisji w piątek minister edukacji Anna Zalewska mówiła dziennikarzom, że reforma edukacji jest trudną zmianą, w której resort będzie wspierać samorządowców, nauczycieli i dzieci. Dodała, że nauczyciele nie stracą miejsc pracy. Podkreśliła, że wygaszanie gimnazjów, zmiany w prawie oświatowym, budowanie czteroletniego liceum, ratowanie małych szkół, podnoszenie jakości, gwarancja bezpieczeństwa, to są elementy najważniejsze w tej ustawie. Zapewniła, że znaczących zmian w podstawach programowych nie będzie. "Będą zmiany kosmetyczne" - mówiła minister.

B.szefowa MEN posłanka PO Krystyna Szumilas oceniła, że w projektach dotyczących reformy edukacji należałoby wprowadzić poprawki, a niektóre przepisy - poprawić. "Minister Zalewska była po prostu głucha na uwagi posłów, tak jak jest głucha na uwagi rodziców, nauczycieli i przedstawicieli samorządów" - mówiła Szumilas. Jak dodała szefowa MEN nie dała posłom szansy na poprawienie tych projektów i na lepsze ich przygotowanie.

Przypomniała, że Platforma Obywatelska jako opozycja złożyła "bardzo dużo poprawek", z których żadna nie została przyjęta.

"Proponowaliśmy odrzucenie projektu ustawy, przesunięcie terminu wprowadzenia tej ustawy, jeżeli już PiS chce ją wprowadzić, ale niestety pani minister nie wyraziła zgody na przesunięcie chociażby terminu, a posłowie PiS zagłosowali tak, jak pani minister im kazała" - powiedziała Szumilas.

"Pani minister z uporem powtarza, że reforma nie spowoduje zwolnień nauczycieli. Otóż w przepisach wprowadzających ustawę Prawo oświatowe kilkukrotnie występuje słowo +rozwiązanie stosunku pracy z nauczycielem+, więc sama ustawa i przepis przygotowany przez panią minister pokazuje, że jest ona pewna tego, że jednak część nauczycieli straci pracę" - podkreśliła posłanka.

Według b. minister edukacji to "czarny dzień polskiej edukacji". "Dzisiaj posłowie PiS rozmontowali system, który funkcjonował, który dał dzieciom szanse na to, aby ich wiedza i umiejętności dorównywały rówieśnikom z krajów UE, system, który był dla nich nadzieją na lepszą przyszłość" - oceniła. Zdaniem Szumilas "rozmontowanie tego systemu" nie daje nic w zamian, lecz powoduje chaos, brak podstaw programowych, proponuje "szkołę rodem z PRL-u".

Według Elżbiety Gapińskiej reforma edukacji minister Zalewskiej to najgorzej przygotowany w historii polskiej oświaty projekt jej reformy. "To jest bałagan, chaos kompletny, nie ma przepisów szczegółowych, odsyła nas się do rozporządzeń, o których nie wiemy nic dokładnie jak one będą wyglądały" - wyliczała. Jak podkreśliła ta reforma to "niszczenie polskiej oświaty", szczególnie w mniejszych miejscowościach i na wsiach, w których dzieciom zostanie odebrana szansa "wyrównania swojego poziomu".

"Mam nadzieję, że będą protestować rodzice, że będą protestować nauczyciele i że ta reforma pomimo takiego nastawienia PiS, które nikogo nie słucha, nie słucha żadnych próśb jednak w życie nie wejdzie, bo to będzie czarny dzień dla polskiej szkoły, czarny dzień dla polskiej oświaty" - podkreśliła Gapińska.

Zgodnie z rządowymi projektami, w miejsce obecnie istniejących typów szkół mają się pojawić: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe. Zmiany mają być wprowadzane od roku szkolnego 2017/2018.

Komisje wniosły dotąd do projektu kilka poprawek zgłoszonych przez MEN. Zakładają one m.in. tworzenie klas wstępnych do dwujęzycznych liceów ogólnokształcących i techników. MEN wycofał się też z likwidacji dodatków wyrównawczych dla nauczycieli.