OPIS SYTUACJI: Nowax sp. z o.o. zawarła ze spółką Kowalski i wspólnicy sp. j. umowę o świadczenie usług. Na jej mocy druga ze spółek zobowiązała się do wykonywania czynności niezbędnych do utrzymania w czystości siedziby spółki Nowax. Umowę zawarto na czas określony 24 miesięcy. Niestety nie wpisano do niej postanowień regulujących możliwość przedterminowego jej rozwiązania. Natomiast zamieszczone zostały klauzule kary umownej. Zgodnie z nimi usługodawcy, tj. Nowax sp. z o.o. należna jest kara umowna za każdy dzień zwłoki w wykonywaniu poszczególnych obowiązków umownych przez spółkę jawną. Dodatkowo kara umowna należy się stronie, która odstąpi od umowy z winy kontrahenta.

Umowa była prawidłowo realizowana zaledwie przez kilka pierwszych miesięcy. Obecnie usługobiorca przestał ją realizować, w szczególności nie dotrzymuje harmonogramu sprzątania obiektu, w którym mieści się siedziba spółki usługodawcy. Z korespondencji prowadzonej pomiędzy stronami wynika, że usługobiorca nie uchyla się od jej realizowania, a obecna sytuacja wynika z przejściowych problemów z podwykonawcą, który był bezpośrednio odpowiedzialny za jej realizowanie. Brak realizacji umowy przeciąga się jednak na kolejne tygodnie, a ponawiane zapewnienia usługobiorcy o niezwłocznym podjęciu czynności, do których się zobowiązał, nie znajdują pokrycia w rzeczywistości.
Zarząd spółki Nowax podjął decyzję o rozwiązaniu umowy z Kowalski i wspólnicy spółka jawna oraz naliczeniu jej kar umownych, a w braku ich zapłaty o skierowaniu sprawy na drogę sądową. W związku z konstrukcją umowy członkowie zarządu mają wątpliwości odnośnie możliwości rozwiązania kontraktu zawartego na czas określony, właściwego sposobu naliczania kar umownych, jak również dochodzenia odszkodowania przekraczającego ich wysokość.
Problem dodatkowo komplikuje to, że – jak się okazało w toku analizy dokumentów – umowa o świadczenie usług utrzymania czystości została podpisana z ramienia usługodawcy przez prokurenta działającego wraz z członkiem zarządu. Zarząd spółki – w związku z najnowszym orzecznictwem Sądu Najwyższego – dostrzegł w tym możliwość nieważności zawartego kontraktu.
Ze względu na pojawiające się kontrowersje zarząd spółki Nowax postanowił spotkać się z radcą prawnym.
● Etap I
Omówienie problemu
– Panie mecenasie, poprosiliśmy pana o przybycie na nasze spotkanie w związku z problemami z firmą sprzątającą naszą siedzibę – Adam Nowak, prezes zarządu Nowax sp. z o.o od razu po rozpoczęciu zebrania przeszedł do meritum. – Mam wrażenie, że pan Kowalski zwodzi nas od kilku tygodni, a zbliża się termin płatności za kolejny miesiąc jego usług. Problem w tym, że usługi te nie są realizowane.
– Tak, zapoznałem się ze skanem umowy, który dostałem mailem wraz z krótką informacją o stanie sprawy oraz państwa pytaniami – odpowiedział radca prawny. – Rozumiem podnoszone w nich wątpliwości i obawy, jednak sprawa nie wygląda aż tak źle dla państwa, jak można by sądzić na pierwszy rzut oka.
– O, to dobrze – ucieszyła się Janina Nowak, wiceprezes zarządu. – Czy to oznacza, że możemy wypowiedzieć umowę z panem Kowalskim, mimo że zawarliśmy ją na czas określony? Żałuję, że nie skonsultowaliśmy wtedy umowy z prawnikiem, ale przy umowie na dwa lata firma sprzątająca oferowała lepsze warunki finansowe i wydawało nam się to atrakcyjne.
– Zawsze mówiłem, że umowy lepiej analizować przed ich podpisaniem, a na prawniku lepiej nie oszczędzać – zażartował mecenas, mrugając okiem do wiceprezes. – Odnośnie do wypowiedzenia: istnieje taka możliwość, pomimo braku stosownych postanowień w umowie oraz zawarcia jej na czas oznaczony. Jednakże w państwa przypadku lepszym rozwiązaniem będzie odstąpienie od umowy.
– A to nie jest to samo? – wyrwało się prezesowi zarządu. – Odstąpienie, wypowiedzenie, rozwiązanie... Zawsze mam z tym problem.
● Etap II
Przedstawienie rozwiązania
RADA 1
– Wypowiedzenie jest łagodniejszą formą zakończenia umowy – rozpoczął wyjaśnienia prawnik. – Co prawda zleceniodawca czy usługodawca może ją wypowiedzieć w każdym czasie, musi się jednak rozliczyć z usługobiorcą za wykonane czynności. Ponadto jeżeli brak jest ważnych powodów dla takiego wypowiedzenia – to usługobiorca mógłby się domagać odszkodowania za przedterminowe zakończenie umowy.
RADA 2
– Odstąpienie zaś jest możliwe w przypadku, gdy jedna ze stron jest w zwłoce w realizacji swojego zobowiązania wynikającego z kontraktu. Czyli jest to rozwiązanie sankcyjne, związane z winą kontrahenta. Proszę także zwrócić uwagę, że kara umowna została zastrzeżona w umowie na wypadek odstąpienia od umowy – kontynuował prawnik.
– Czy możemy zatem swobodnie odstąpić od umowy ze spółką pana Kowalskiego? – spytał sekretarz zarządu Marcin Wiśniewski
– Ze względu na to, że umowa nie reguluje przypadków dozwolonego odstąpienia – kontynuował radca prawny – musimy skorzystać z przepisów kodeksu cywilnego. Te zaś wymagają uprzedniego wezwania strony będącej w zwłoce do dobrowolnego wykonania umowy pod rygorem odstąpienia od niej. W wezwaniu takim należy zakreślić realny termin, w którym firma sprzątająca ma przystąpić do realizacji umowy. Wydaje mi się, że w przypadku tej umowy wystarczający będzie termin jednego tygodnia. Po jego bezskutecznym upływie stanie się możliwe złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy.
– W związku z tym, że wcześniejsze miesiące świadczenia usług sprzątania zostały już przez państwa rozliczone – właściwe będzie odstąpienie od umowy w zakresie niewykonanym, czyli na przyszłość. Wraz z oświadczeniem o odstąpieniu można wysłać wezwanie do zapłaty kary umownej wynikającej z umowy.
– Właśnie – wtrąciła wiceprezes zarządu – jak to jest z tymi karami umownymi? Nasza umowa przewiduje je zarówno w związku z opóźnieniem w realizacji kontraktu, i to za każdy dzień przerwy w świadczeniu usług, jak również odrębnie za odstąpienie od umowy z winy drugiej strony. Czy możemy skumulować obie kary umowne?
RADA 3
– Niestety nie – odpowiedział prawnik. – W takim wypadku oraz korzystając z instytucji odstąpienia od umowy możliwe jest tylko domaganie się zapłaty kary umownej za odstąpienie od umowy. Wynika to z tego, że podstawą obu tych kar jest fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. W praktyce zatem ich kumulacja oznaczałaby, że otrzymuje się karę umowną dwa razy. Poza tym kara umowna za odstąpienie od umowy jest zdecydowanie wyższa niż z tytułu zwłoki w świadczeniu usług. Oczywiście, jeżeli nasze wezwanie odniesie skutek i umowa będzie dalej realizowana – to skierujemy do firmy sprzątającej żądanie zapłaty kary umownej z tytułu zwłoki w wykonaniu powierzonych im usług – podsumował prawnik.
– Obawiam się jednak, że i tak kara umowna może nie wystarczyć na pokrycie naszych szkód – wtrącił prezes zarządu. – W zeszłym tygodniu musieliśmy zlecić doraźne sprzątanie innej firmie, a jak kwestia umowy z firmą pana Kowalskiego nie wyjaśni się szybko, będziemy musieli ponowić zlecenie.
– Proszę dać mi chwilę, zerknę do umowy – radca prawny zwrócił się do prezesa. – Tak jak sądziłem, w umowie jest zapis, że mogą państwo dochodzić odszkodowania przewyższającego wysokość kary umownej. Jest to istotne postanowienie – bowiem bez niego nie byłoby możliwe domaganie się takiego odszkodowania. Proszę jednak przeliczyć, czy kara umowna z tytułu odstąpienia nie pokryje kosztów związanych z niewykonaniem umowy przez dotychczasowego usługobiorcę. Kara umowna jest bowiem formą zryczałtowanego odszkodowania o uproszczonym dla wierzyciela sposobie dochodzenia przed sądem. Natomiast w przypadku przewyższającego go odszkodowania należy wykazać wszystkie przesłanki odpowiedzialności dłużnika, czyli jego winę, wysokość szkody, a także związek pomiędzy zawinionym zachowaniem i powstałą szkodą. W państwa przypadku wydaje się to możliwe. Wrócimy jednak do tego, gdy będziemy na etapie sporządzania wezwania do zapłaty – zakończył mecenas.
– Przy okazji samej umowy: zwrócił Pan uwagę, że nasza spółka była reprezentowana przez prokurenta nieprawidłowo umocowanego? – zapytał prezes. - Tak, w rejestrze przedsiębiorców w KRS wpisano go z zastrzeżeniem, że może on działać tylko łącznie z panią wiceprezes. W styczniu tego roku Sąd Najwyższy podjął uchwałę, zgodnie z którą tego typu prokura jest niedopuszczalna. Z treści uzasadnienia wynika jednak, że czynności prawne dokonane przed jej wydaniem zachowują moc prawną. Umowa jest zatem ważna, gdyż pochodzi z grudnia 2014 r. Należy jednak zmienić rodzaj prokury – odpowiedział prawnik.
RADA 4
– Proszę przesłać mi skan umowy spółki oraz uchwały o powołaniu prokurenta, zweryfikuję je pod tym kątem i jeśli będzie to konieczne, zaproponuję zmiany – dodał.
– Słyszeliśmy o tej uchwale – wskazał prezes zarządu. – Dlatego nie podpisujemy obecnie umów wspólnie z prokurentem. Po spotkaniu zlecę sekretarce przesłanie panu umowy spółki i naszej uchwały o powołaniu prokurenta. Od siebie mam jednak jeszcze jedno pytanie odnośnie do firmy sprzątającej. Mianowicie słyszałem kiedyś, że pozywając spółkę jawną można wraz z nią pozwać od razu jej wspólników. Czy to prawda i co dałaby nam tego typu strategia?
– Już odpowiadam – zaczął radca prawny. – Spółka jawna jest spółką osobową, to zaś wiąże się z tym, że wspólnicy spółki odpowiadają wraz z nią solidarnie za jej zobowiązania. Jednak odpowiedzialność ta jest również subsydiarna. To natomiast oznacza, że egzekucja z majątku wspólników możliwa będzie dopiero wtedy, gdy egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna. Nie stoi to jednak na przeszkodzie jednoczesnego pozwaniu spółki i wspólników. W takim wypadku wyrok wydawany jest przeciwko wszystkim tym osobom. Rozwiązanie to, oprócz oszczędności czasu (gdyż nie trzeba prowadzić odrębnych procesów przeciwko spółce i wspólnikom), ma jeszcze jedną zaletę. Ze względu na to, że wspólnicy spółki jawnej są uczestnikami procesu, możliwe jest uzyskanie zabezpieczenia na ich majątku, jeżeli uda się wykazać, że jego brak uniemożliwi albo znacznie utrudni późniejsze prowadzenie egzekucji z należącego do nich mienia.
RADA 5
Dzięki temu w razie bezskutecznej egzekucji z majątku spółki organ egzekucyjny przystąpi do egzekucji z zabezpieczonego mienia należącego do wspólników. Ma to również działanie psychologiczne, pozwani wspólnicy, bojąc się o swój majątek, skłonni są szybciej spłacić zobowiązania spółki – dodał mecenas.
– Nasza wierzytelność nie przekroczy zapewne kilkunastu tysięcy złotych – wskazała Janina Nowak. – Jednak ostatni argument przekonuje mnie do pozwania wspólników wraz ze spółką. Oczywiście jeśli nie uda się nam zakończyć sprawy polubownie.
– Pozwolę sobie podsumować nasze spotkanie – odezwał się Adam Nowak. – Proszę, aby pan mecenas przygotował dla nas wezwanie do dobrowolnego wykonania umowy z zastrzeżeniem rygoru odstąpienia od niej. W zależności od jego efektu będziemy się domagać konkretnych kar umownych od firmy sprzątającej. Mam nadzieję, że do procesu sądowego nie dojdzie. Jeśli jednak będzie inaczej, to również optuję za jednoczesnym pozwaniem spółki i jej wspólników.
– Proszę także pamiętać o przesłaniu mi skanu umowy i uchwały o powołaniu prokurenta – wtrącił radca prawny. Oświadczenie o odstąpieniu przygotuję jeszcze dzisiaj, aby wysłali je państwo jak najszybciej. Dziękuję za zaproszenie na spotkanie i pozostajemy w kontakcie.
– To my dziękujemy za przybycie – kontynuował prezes zarządu. – Oczywiście pamiętam o umowie i uchwale. Czekam również na pismo w sprawie odstąpienia. Podpiszemy je i wyślemy niezwłocznie po otrzymaniu od pana. ©?
1. RADA PRAWNIKA
Wypowiedzenie umowy o świadczenie usług
W przypadku umów o świadczenie usług, które nie zostały uregulowane wprost przepisami prawa (umowy nazwane to np. umowa dostawy, umowa o roboty budowlane, umowa agencyjna) odpowiednie zastosowanie znajdują regulacje ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.; dalej: k.c.) o umowie-zleceniu. Zgodnie zaś z art. 746 par. 1 k.c. dający zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie. Powinien jednak zwrócić przyjmującemu zlecenie wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia; w razie odpłatnego zlecenia zobowiązany jest uiścić przyjmującemu zlecenie część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, powinien także naprawić szkodę.
Termin „ważne powody” nie został zdefiniowany przez ustawodawcę. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem należy go rozumieć bardzo szeroko. Powody te mogą być zatem zarówno obiektywne (niezależne od stron, np. klęska żywiołowa, bankructwo kooperanta), jak i subiektywne. W tym ostatnim wypadku ważny powód dotyczyć może którejkolwiek ze stron i być zarówno zawiniony (opieszałość w realizacji umowy, bezpodstawna odmowa wykonania obowiązku umownego itp.), jak i niezawiniony (np. ciężka choroba, trudna sytuacja rodzinna itp.). Ponadto nie ma przeszkód, aby strony w umowie zdefiniowały inne powody uznawane przez nie za ważne. Możliwe jest także wskazanie w umowie okresu wypowiedzenia. W takim wypadku, pomimo powołania się przez jedną ze stron na zaistnienie ważnego powodu rozwiązania umowy, trwać ona będzie do zakończenia umownego okresu wypowiedzenia. Jeżeli brak było ważnego powodu wypowiedzenia umowy, to usługobiorca zyska uprawnienie do dochodzenia odszkodowania obejmującego straty oraz utracone korzyści wynikające z wypowiedzenia umowy.
Ze względu na to, że możliwość wypowiedzenia umowy w każdym czasie związana jest bezpośrednio z wzajemnym zaufaniem stron, jego utrata uzasadnia również wypowiedzenie umowy o świadczenie usług zawartej na czas oznaczony (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 15 września 2008 r., sygn. akt I ACa 84/08).
2. RADA PRAWNIKA
Odstąpienie od umowy
Prawo cywilne zna kilka rodzajów prawa odstąpienia. Pierwszym z nich jest umowne prawo odstąpienia (zob. art. 395 k.c.), które – jak sama nazwa wskazuje – musi wynikać wprost z postanowień umowy. W takim wypadku klauzula odstąpienia powinna wskazywać termin, w którym każda ze stron jest uprawniona do odstąpienia od umowy bez podania przyczyny. W razie wykonania prawa odstąpienia umowa uważana jest za niezawartą. To, co strony już świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Za świadczone usługi oraz za korzystanie z rzeczy należy się drugiej stronie odpowiednie wynagrodzenie.
Jeżeli umowa nie zawiera takiego postanowienia, a także nie wskazuje, że strona może od niej odstąpić z uwagi na określone w jej treści przesłanki (np. zwłoka w realizacji świadczenia dłuższa niż określona liczba dni, niestosowanie się do wskazówek usługodawcy itp.), nie wyklucza to możliwości skorzystania z ustawowego prawa odstąpienia (zob. art. 491 i nast. k.c.). Kodeks przewiduje bowiem, że jeżeli jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania z umowy wzajemnej – druga strona może wyznaczyć jej odpowiedni dodatkowy termin do wykonania, z zagrożeniem, iż w razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu będzie uprawniona do odstąpienia od umowy. Może również, bądź bez wyznaczenia terminu dodatkowego, bądź też po jego bezskutecznym upływie, żądać wykonania zobowiązania i naprawienia szkody wynikłej ze zwłoki.
Przy czym umowy wzajemne to takie, w których świadczenia każdej ze stron są dla nich ekwiwalentne. Pamiętać także należy, że termin „zwłoka” nie jest równoznaczny z pojęciem opóźnienia. Zwłoka bowiem jest definiowana jako zawinione opóźnienie. Opóźnienie zatem jest stanem, w którym przesunięcie realizacji umowy jest niezależne od strony.
Skutkiem odstąpienia jest przyjęcie fikcji prawnej, jakoby umowa nigdy między stronami nie obowiązywała w całości albo w części (gdy odstąpienie zostało dokonane tylko ze skutkiem na przyszłość). Odstąpienie częściowe możliwe jest tylko przy świadczeniach podzielnych (takich, które mogą być wykonane częściami). W takim wypadku strona może odstąpić od umowy co do części niewykonanej albo do całej reszty niespełnionego świadczenia. Strona ta może także odstąpić od umowy w całości, jeżeli wykonanie częściowe nie miałoby dla niej znaczenia ze względu na właściwości zobowiązania albo ze względu na zamierzony przez nią cel umowy, wiadomy stronie będącej w zwłoce.
W zakresie, w jakim odstąpiono od umowy, strony powinny zwrócić sobie dotychczasowe świadczenia. Strona zaś, która odstąpiła od umowy, może dodatkowo żądać naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania.
Umowne i ustawowe prawo odstąpienia należy odróżnić od odstępnego. Ta ostatnia instytucja polega na tym, że jedna albo wszystkie strony danej umowy mogą od niej odstąpić za zapłatą drugiej stronie określonej sumy, zwanej właśnie odstępnym. Konieczne jest przy tym, aby odstępne zostało uiszczone jednocześnie ze złożeniem oświadczenia o skorzystaniu z tej klauzuli. Bezskuteczne będzie więc odstąpienie od umowy, jeżeli nie towarzyszy mu zapłata odstępnego, ale dopuszczalne jest ponowienie oświadczenia jednocześnie z zapłatą sumy pieniężnej.
3. RADA PRAWNIKA
Kary umowne
Kara umowna stanowi formę zryczałtowanego odszkodowania zastrzeganego w umowie przez strony na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania świadczenia niepieniężnego. Oznacza to, że kary umownej nie można zastrzec na wypadek opóźnienia albo zwłoki w spełnieniu świadczenia pieniężnego (np. zapłaty wynagrodzenia). W takim bowiem wypadku stronie należą się odsetki ustawowe albo umowne.
Walorem kary umownej jest to, że wierzyciel domagający się jej zapłaty nie musi wykazywać w toku procesu faktycznej wysokości szkody, jakiej doznał. Kara umowna należy się bowiem bez względu na jej wysokość. Druga strona może co najwyżej domagać się jej zmniejszenia (tzw. miarkowanie), wskazując, że jest ona wygórowana. Może to mieć miejsce, gdy np. wysokość kary umownej zbliżona jest do wartości świadczenia objętego umową, bądź też kiedy umowa została wykonana w przeważającej części. Ocena tego, czy kara umowna jest wygórowana pozostawiona została sądowi. Powołanie się na tę przesłankę nie gwarantuje zatem oddalenia powództwa.
Wierzyciel nie ma również obowiązków wykazywania winy dłużnika w niewykonaniu albo nienależytym wykonaniu umowy. Ciężar udowodnienia braku tej przesłanki odpowiedzialności spoczywa bowiem na dłużniku. Zatem co do zasady wierzyciel zobowiązany jest wykazać w pozwie jedynie fakt zastrzeżenia kary umownej, a także zaistnienie zdarzenia, z którym połączono obowiązek zapłaty kary umownej.
Konstrukcję sposobu naliczania oraz wysokość kar umownych pozostawiono swobodzie kontraktowej stron. Z tym wszakże zastrzeżeniem, że roszczenie o zapłatę kary umownej na wypadek zwłoki lub opóźnienia nie przysługuje stronie odstępującej od umowy wzajemnej, jeżeli w umowie zastrzeżono również taką karę w związku z odstąpieniem od umowy (zob. uchwała Sądu Najwyższego z 18 lipca 2012 r., sygn. akt III CZP 39/12).
Rozróżnić należy także sytuacje, w których strony posłużyły się terminami zwłoki i opóźnienia. W sytuacji bowiem, gdy strony umowy przewidziały kary umowne za zwłokę w oddaniu przedmiotu umowy, to wierzyciel nie ma prawa do naliczania kar umownych za faktyczny okres opóźnienia, bowiem art. 476 k.c. przez zwłokę rozumie tylko takie opóźnienie, które jest następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 25 marca 2015 r., sygn. akt I ACa 910/14).
4. RADA PRAWNIKA
Prokura łączna niewłaściwa
Prokura jest szczególną formą pełnomocnictwa udzielanego przez przedsiębiorców wpisanych do rejestru przedsiębiorców, która obejmuje umocowanie do czynności sądowych i pozasądowych, jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Ustawowa regulacja prokury znajduje się w kodeksie cywilnym (art. 109 1 i nast. k.c.). Przepisy te przewidują kilka rodzajów prokury: samoistną (gdy prokurent może działać samodzielnie w imieniu przedsiębiorcy), łączną (gdy wymagane jest współdziałanie prokurentów), a także oddziałową (kiedy ogranicza się ona do zakresu spraw wpisanych do rejestru oddziału przedsiębiorstwa).
Prawu polskiemu nie jest natomiast znana konstrukcja prokury łącznej niewłaściwej, tj. takiej, w której prokurent jest uprawniony do działania tylko łącznie z członkiem zarządu spółki. Z tych też względów Sąd Najwyższy stwierdził, że niedopuszczalny jest wpis do rejestru przedsiębiorców w Krajowym Rejestrze Sądowym jednego prokurenta z zastrzeżeniem, że może on działać tylko łącznie z członkiem zarządu (uchwała z 30 stycznia 2015 r., sygn. akt III CZP 34/14). W uchwale Sąd Najwyższy zastrzegł wszakże, że biorąc pod uwagę, iż istniała długoletnia tolerowana przez wiele sądów rejestrowych praktyka uznawania prokur łącznych niewłaściwych, przyjęta wykładania przepisów o prokurze nie powinna prowadzić do podważenia bezpieczeństwa obrotu i możliwości pozbawienia skuteczności wielkiej liczby czynności prawnych dokonanych przez prokurentów ustanowionych w ten sposób. Umowy oraz inne czynności podjęte w ten sposób przed dniem przedmiotowej uchwały pozostają zatem ważne.
Prokurent w spółkach osobowych powoływany jest uchwałą wspólników, zaś w spółkach kapitałowych – uchwałą zarządu. Jego odwołanie możliwe jest zaś przez każdego wspólnika spółek osobowych mającego prawo prowadzenia spraw spółki albo każdego członka zarządu spółki kapitałowej. Zasadę powoływania i odwoływania prokurenta przez zarząd lub jego członków stosuje się także do spółki partnerskiej, w której ustanowiony został ten organ.
Jeżeli sposób reprezentacji spółki przez prokurenta wynika z uchwały – należy odwołać prokurenta oraz powołać go ponownie, zastrzegając właściwy rodzaj prokury. Zmiana w zakresie prokury podlega zgłoszeniu do Krajowego Rejestru Sądowego. W tym celu należy użyć formularza KRS-ZL, który stanowi załącznik do właściwego dla danego rodzaju spółki wniosku o zmianę wpisu w rejestrze przedsiębiorców. Do wniosku należy dołączyć zgodę prokurenta na powołanie go na to stanowisko. Wniosek podlega opłacie sądowej w wysokości 250 zł oraz opłacie za ogłoszenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym w kwocie 100 zł.
5. RADA PRAWNIKA
Pozwanie wspólników spółki osobowej
Jedną z cech charakterystycznych spółek osobowych jest pozycja i rola wspólników w ich prowadzeniu, zarządzaniu nimi oraz reprezentowaniu ich wobec osób trzecich. Brak wyodrębnionego kapitału zakładowego oraz co do zasady minimalnej wysokości wkładów, a także profesjonalnych organów zarządczych i kontrolnych skutkuje pełną odpowiedzialnością majątkową wspólników za zobowiązania spółki.
Wyraża się ona w normatywnej zasadzie solidarnej odpowiedzialności spółki i wspólników za długi pierwszego z podmiotów. Solidarność dłużników oznacza natomiast dla wierzyciela, że może on według swojego wyboru domagać się zaspokojenia jego wierzytelności od wszystkich dłużników jednocześnie, od niektórych z nich, bądź wyłącznie przez jednego z ich grona. Dłużnik, przeciwko któremu wierzyciel wystąpił z roszczeniem, jest zobowiązany do spłaty całości zadłużenia. Jeżeli to uczyni – przysługiwać mu będzie roszczenie regresowe względem pozostałych współdłużników solidarnych. Natomiast w przeciwnym wypadku, co do niespłaconej części zobowiązania, wierzyciel może dochodzić jej nadal na tych samych zasadach.
Solidarna odpowiedzialność wspólników i spółki osobowej jest ograniczona przez zasadę subsydiarności. Oznacza ona, że egzekucja z majątku wspólników może być prowadzona przez wierzyciela spółki dopiero w przypadku bezskuteczności egzekucji wszczętej przeciwko spółce. W myśl wyraźnego przepisu art. 31 par. 2 k.s.h. zasada ta nie stanowi jednak przeszkody do wniesienia powództwa przeciwko wspólnikowi zanim egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna.
W sprawie takiej, w której pozwanymi są spółka oraz jej wspólnicy, sąd, uznając zasadność powództwa, wydaje wyrok przeciwko wszystkim pozwanym. Po jego uprawomocnieniu się klauzula wykonalności, która umożliwia wszczęcie postępowania egzekucyjnego, nadawana jest początkowo wyłącznie na spółkę. Dopiero gdy się okaże, że egzekucja z jej majątku jest bezskuteczna, wierzyciel może wystąpić o nadanie wcześniej wydanemu wyrokowi klauzuli wykonalności na wspólników spółki. Jej uzyskanie umożliwi skierowanie egzekucji do prywatnych majątków wspólników.
Nie oznacza to jednak, że wierzyciel, który dysponuje prawomocnym wyrokiem wydanym wyłącznie przeciwko spółce osobowej, skazany jest na kolejny proces przeciwko jej wspólnikom. Zgodnie bowiem z art. 778 1 k.p.c. tytułowi egzekucyjnemu (np. wyrokowi) wydanemu przeciwko spółce jawnej, spółce partnerskiej, spółce komandytowej lub spółce komandytowo-akcyjnej sąd nada klauzulę wykonalności przeciwko wspólnikowi ponoszącemu odpowiedzialność bez ograniczenia całym swoim majątkiem za zobowiązania spółki, jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, jak również wtedy, gdy jest oczywiste, że egzekucja ta będzie bezskuteczna.
Oba rozwiązania różni to, że w pierwszym wypadku pozwanymi są również wspólnicy spółki osobowej, w drugim – sama spółka. Z praktycznego punktu widzenia ma to znaczenie przy ewentualnym zabezpieczaniu powództwa – można je bowiem uzyskać wyłącznie na majątku osób, które mają zostać pozwane albo są już pozwanymi w danej sprawie.
PODSUMOWANIE
Wizyta prawnika uświadomiła firmie, że sytuacja nie jest tak trudna, jak się wydawało. Mimo że umowa miała charakter terminowy, to możliwe było jej rozwiązanie, ale nie poprzez tryb wypowiedzenia, jak chciał to pierwotnie zrobić zarząd, ale przez odstąpienie. Odstąpienie było możliwe, gdyż kontrahent był w zwłoce w realizacji swojego zobowiązania. Jako że kara umowna została zastrzeżona w umowie na wypadek odstąpienia od umowy – wraz z oświadczeniem o odstąpieniu spółka mogła wysłać wezwanie do zapłaty kary umownej wynikającej z umowy.
Przy okazji zarząd firmy dowiedział się, że powinien uporządkować kwestie dotyczące sposobu reprezentacji spółki: zmienić wpis w KRS, a także zapisy w umowie spółki.