Sprzedawca ponosi konsekwencje za niewłaściwą jakość produktu przez dwa lata od jego wydania. Przez pierwsze 12 miesięcy przyjmuje się, że w pełni odpowiedzialny za to jest przedsiębiorca. Następnie to jednak klient musi udowodnić, że zakupiony towar posiadał wadę w dniu zakupu.

Jak informuje Stowarzyszenie Konsumentów Polskich dla wielu konsumentów może być zaskoczeniem, że sprzedawca opowiada za wadliwy towar przez 2 lata od jego wydania. W tym 2-letnim okresie możemy składać do sprzedawcy reklamację na wadliwy towar, jednak należy pamiętać o rozróżnieniu w prawie odpowiedzialności sprzedawcy w zależności od czasu, w jakim zorientujemy się o wadzie.

Przez rok trwania odpowiedzialności sprzedawcy istnieje domniemanie, że stwierdzona wada lub jej przyczyna istniała już w momencie sprzedaży. Taka sytuacja ułatwia złożenie reklamacji, gdyż to przedsiębiorca musi udowodnić, że wada powstała z winy konsumenta.

W przypadku zauważenia wady w późniejszym terminie, czyli między 12. a 24. miesiącem od wydania towaru, to konsument powinien wykazać, że wada towaru istniała w momencie zakupu – np. jest wynikiem zastosowania materiałów niskiej jakości, nieprawidłowej produkcji czy też niepoprawnej instrukcji obsługi lub konserwacji. Na poparcie swoich twierdzeń może (ale nie musi) skorzystać z pomocy specjalistów, w tym z opinii i analiz niezależnych – informuje UOKiK.

Co z zatajeniem wady? W razie podstępnego zatajenia wady przez sprzedawcę możemy skorzystać z uprawnień wynikających z rękojmi nawet jeśli wada została stwierdzona po upływie 2 lat od momentu wydania towaru.

Co ważne, sprzedawca jest zwolniony z odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli konsument w momencie zawarcia umowy wiedział o wadzie, np. towar był sprzedawany po obniżonej cenie z uwagi na określoną usterkę. Wada ta nie będzie podlegała reklamacji, ale towar można zareklamować, jeżeli ujawni się w nim inna usterka – nieznana konsumentowi w momencie zakupu.

Źródło: SKP, UOKiK