Zbyt wysokie opłaty windykacyjne należy oceniać jak kary umowne – uznał Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie i oddalił powództwo firmy pożyczkowej w zakresie kosztów zabezpieczenia udzielonej pożyczki.
Sprawa dotyczyła zwrotu pożyczki w kwocie 1200 zł oraz zapłaty odsetek liczonych od dnia wniesienia pozwu. Powód domagał się też zapłaty 1137,90 zł kosztów ustanowienia zabezpieczenia. Składały się na nie m.in. koszty wysłania do pożyczkobiorcy wezwań i upomnień.
Sąd uznał jednak, że to ostatnie żądanie było bezzasadne. Wskazał, że pozwany jest konsumentem w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego. Żądane przez powoda roszczenie należało więc ocenić w świetle przepisów o ochronie konsumentów, w tym szczególnie art. 3851–3853 k.c., w których jest mowa o niedozwolonych postanowieniach umownych. A właśnie za takie sąd I instancji uznał zapisy w umowie zawartej pomiędzy powodem a pozwanym, dotyczące kosztów ustanowienia zabezpieczenia.
„Naliczenie opłat za wezwanie przez wiadomość tekstową SMS w wysokości 15 zł, podczas gdy koszt wysłania wiadomości wynosi od kilkunastu groszy do kilku złotych, a za wezwanie pisemne w wysokości 50 zł i 80 zł, podczas gdy koszt sporządzenia wezwania i nadania przesyłki może wynieść maksymalnie kilka złotych, należy uznać za nieekwiwalentne i niedozwolone” – czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Ponadto dzierżoniowski sąd podkreślił, że choć w tej sprawie wprost nie ma mowy o karze umownej, to jednak opłaty windykacyjne wymienione w pozwie stanowią podobne obciążenie.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie z 8 lipca 2014 r., sygn. akt C 750/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia