W postępowaniach dyscyplinarnych adwokatów i radców prawnych powinno być możliwe wniesienie skargi na przewlekłość. Przyspieszyłoby to ich przebieg i zapobiegało przedawnieniom deliktów dyscyplinarnych – stwierdziła rzecznik praw obywatelskich prof. Irena Lipowicz. Poprosiła ministra sprawiedliwości o wystąpienie z inicjatywą znowelizowania ustawy o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznawania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (Dz.U. z 2004 r. nr 179, poz. 1843 ze zm.).

„Skoro według standardów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka elementem prawa do sądu jest m.in. prawo do rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki, to zasadę tę powinny również stosować organy dyscyplinarne” – uważa prof. Lipowicz. Tymczasem obecna regulacja jest niekorzystna zarówno dla pokrzywdzonego, jak i obwinionego w postępowaniu dyscyplinarnym. Pokrzywdzeni twierdzą, że organy dyscyplinarne posługują się obstrukcją procesową, aby doprowadzić do przedawnienia deliktu i uniknięcia odpowiedzialności przez obwinionych. Z kolei obwinionych nadmierne przedłużanie się postępowania naraża na utrudnienia w wykonywaniu pracy zawodowej i przeciągającą się środowiskową infamię.
„Wydanie orzeczenia dyscyplinarnego w rozsądnym czasie ma istotne znaczenie dla ochrony praw jednostki i budowy wizerunku prawniczych samorządów zawodów zaufania publicznego” – podkreśla RPO. Przypomniała przy tym skargę, którą wniosła Helsińska Fundacja Praw Człowieka do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie naruszenia przez państwo polskie Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Chodziło o postępowanie toczące się przed Sądem Dyscyplinarnym Izby Adwokackiej przez cztery lata. Dotyczyło ono nierzetelnego prowadzenia sprawy przez obrońcę, a następnie zostało umorzone ze względu na upływ terminu przedawnienia karalności deliktu dyscyplinarnego.