Gdy urodzi się dziecko, ulgę prorodzinną rodzice naliczają już za miesiąc narodzin. Gdy syn postanowi się ożenić, tracą prawo do ulgi za cały miesiąc, w którym wyprawili wesele, nawet jeśli ślub odbył się ostatniego dnia miesiąca. Ulga na dzieci przynosi rodzicom wymierne korzyści podatkowe, ale przysparza wielu kłopotów przy rozliczeniu rocznego PIT. Jak z nich wybrnąć, by nie narazić się fiskusowi?

Diabeł tkwi w szczegółach – to popularne powiedzenie idealnie określa niuanse związane z rozliczaniem atrakcyjnej ulgi prorodzinnej. Prosta z pozoru ulga na dzieci przysparza rodzicom wielu kłopotów przy rocznym rozliczeniu PIT, szczególnie w sytuacjach, gdy nie są do końca pewni, kiedy w danym roku tracą prawo do ulgi w ogóle, kiedy tylko w części i za które dokładnie miesiące mogą proporcjonalnie naliczyć część ulgi na dziecko. Tax Care podpowiada, w jaki sposób należy rozliczać ulgę w różnych sytuacjach.

Gdy dziecko się rodzi

Radość z narodzin dziecka łączy się od razu z korzyścią podatkową – świeżo upieczeni rodzice nabywają prawo do ulgi prorodzinnej za miesiąc, w którym powiększyła się ich rodzina. Nie ma przy tym znaczenia, czy narodziny dziecka miały miejsce na początku, czy w końcu miesiąca. Nawet jeśli poród miał miejsce na przykład dopiero 29 kwietnia, rodzice mogą skorzystać z ulgi podatkowej za cały kwiecień (i kolejne miesiące).

Gdy dziecko zarabia

Gdy dziecko dorabia do kieszonkowego, rodzice mogą stracić ulgę. Dzieje się tak w sytuacji, gdy jego roczny dochód przekracza limit 3089 zł (chodzi tu tylko o dochody opodatkowane według skali podatkowej, czyli według stawek 18% i 32%, a także o dochody z papierów wartościowych). Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystkie zarobki dziecka są wliczane do tego limitu – ma to miejsce na przykład w sytuacji, gdy dziecko pracowało na podstawie umowy zlecenie lub umowy o dzieło i jednocześnie jego wynagrodzenie z tego tytułu nie przekraczało 200 zł, w związku z czym zostało opodatkowane zryczałtowaną, 18-proc. stawką.
Uwaga! Gdy dziecko zarobi zbyt dużo, rodzice tracą prawo do ulgi za wszystkie miesiące roku. Oznacza to, że nawet jeśli zarobki dziecka przekroczą limit 3089 zł na przykład dopiero w grudniu, nie jest w ogóle możliwe skorzystanie z ulgi prorodzinnej.

Gdy dziecko prowadzi firmę

Przedsiębiorcze dzieci również mogą pozbawić rodziców ulgi – jeśli zdecydują, że prowadzona przez nich działalność gospodarcza będzie opodatkowana 19-proc. podatkiem liniowym, ryczałtem ewidencjonowanym lub kartą podatkową. Gdy dziecko zdecyduje się na jedną z tych trzech form opodatkowania, nie będzie miało znaczenia, ile zarobiła jego firma – wystarczy, że wybrało taką formę rozliczeń z fiskusem. Rodzice przedsiębiorczych dzieci nie tracą ulgi tylko w jednym przypadku – gdy działalność gospodarcza jest opodatkowana według skali podatkowej 18% i 32% (pod warunkiem oczywiście, że zarobki z tak opodatkowanej działalności nie przekroczą kwoty 3089 zł).
W tym wypadku również nie ma znaczenia, że dziecko rozpocznie działalność na przykład dopiero w połowie roku – jeśli wybierze inną niż skala podatkowa formę opodatkowania, rodzice nie mają w ogóle prawa do ulgi.



Gdy dziecko zarabia na najmie prywatnym

Gdy uczące się dziecko w wieku do 25 lat wynajmuje na przykład odziedziczone po dziadkach mieszkanie, a dochód z tego najmu jest opodatkowany zryczałtowaną, 8,5-proc. stawką, rodzice mogą skorzystać z ulgi prorodzinnej. Jeśli jednak dochód z tego najmu byłby oprocentowany według skali podatkowej i przekroczył limit 3089 zł, rodzice tracą prawo do ulgi za cały rok.

Gdy dziecko zawrze związek małżeński

Rodzice pożegnają się z ulgą prorodzinną, gdy ich dziecko zdecyduje się na założenie własnej rodziny i zawrze związek małżeński – nawet wtedy, gdy jeszcze się uczy i nie przekroczyło 25. roku życia. Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych mówi jasno – prawo do ulgi przepada, począwszy od miesiąca kalendarzowego, w którym dziecko wstąpiło w związek małżeński. Oznacza to, że jeśli ślub miał miejsce na przykład 30 czerwca, rodzice mogą skorzystać z ulgi tylko za miesiące od stycznia do maja.

Gdy dziecko skończy 25 lat

Inna sytuacja będzie miała miejsce w przypadku, gdy dziecko skończy 25 lat. Nawet jeśli jeszcze się uczy, rodzice tracą prawo do ulgi dopiero w miesiącu następnym po tym, w którym ich dziecko obchodziło urodziny. Jeśli zatem przypadają one na przykład na początek października, rodzice mogą uwzględnić ulgę w zeznaniu podatkowym za miesiące styczeń-październik.

Gdy dziecko kończy naukę

W tym wypadku sytuacja będzie analogiczna, jak w przypadku dzieci, które kończą 25 lat. Miesiąc, w którym dziecko kończy szkołę, zalicza się jeszcze do miesięcy, za które można rozliczyć w PIT ulgę prorodzinną.

Agata Szymborska-Sutton, Tax Care