Podatnik, który przekona urząd kontroli skarbowej, że pieniądze pochodzą z pożyczki, darowizny lub depozytu nieprawidłowego, nie ucieknie przed sankcyjnym PCC wymierzanym przez urząd skarbowy – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Chodziło o podatnika, który zmieniał zeznania w zależności od tego, co mu akurat groziło. Gdy postępowanie przeciwko niemu prowadził urząd kontroli skarbowej, który chciał na niego nałożyć 75-proc. PIT od nieujawnionych dochodów, przekonywał, że pieniądze pochodzą z legalnych źródeł. Konkretnie z depozytu nieprawidłowego, którego nie zgłosił tylko do opodatkowania. 950 tys. zł przekazać miała mu narzeczona, która z kolei dostała je w darowiźnie od rodziców.
Chcąc przekonać UKS o legalnym pochodzeniu pieniędzy, para przedstawiła dowody na otrzymanie darowizny przez kobietę i złożyła zgodne oświadczenia, że kwota ta została następnie udostępniona mężczyźnie.
Problem polegał na tym, że gdy UKS dał im wiarę i umorzył postępowanie w sprawie nieujawnionych dochodów, to mężczyzna wszystkiemu zaprzeczył. Tym razem postępowanie w jego sprawie prowadził bowiem naczelnik urzędu skarbowego, który w oparciu o ustalenia UKS chciał mu wymierzyć 20-proc. podatek od niezgłoszonego do opodatkowania depozytu nieprawidłowego. Tyle że podatnik twierdził teraz, że żadnego depozytu nie było. Zwrócił uwagę na to, że w aktach sprawy brak jest jakichkolwiek dowodów na to, że doszło do przekazania mu pieniędzy przez narzeczoną. Były tylko złożone przez parę oświadczenia. Podatnik stwierdził jednak, że skoro UKS dał im wiarę, to jest naiwny i nie zna życia, bo jak kobieta „mogłaby dać w depozyt swojemu narzeczonemu wszystkie oszczędności życia, jakie dostała od rodziców?”.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie stanął po stronie podatnika. Stwierdził, że naczelnik urzędu skarbowego powinien przeprowadzić jeszcze dodatkowe czynności, żeby ustalić, czy do przekazania pieniędzy faktycznie doszło.
Innego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny. Sędzia Jan Grzęda wyjaśnił, że prowadzenie dodatkowego postępowania przez naczelnika nie jest potrzebne. A jeśli podatnik chce podważyć obowiązek uregulowania 20-proc. podatku od niezgłoszonego do opodatkowania depozytu nieprawidłowego, to musi podważyć swoje zeznania złożone w ramach postępowania o nieujawnione dochody. Skutkiem czego groziłby mu znowu 75-proc. PIT.
Ważne
Jeśli podatnik chce podważyć obowiązek uregulowania 20 proc. podatku od niezgłoszonego do opodatkowania depozytu nieprawidłowego, to musi podważyć swoje zeznania złożone w ramach postępowania o nieujawnione dochody. Skutkiem czego groziłby mu znowu 75-proc. PIT.
ORZECZNICTWO Wyrok NSA z 1 grudnia 2017 r., sygn. akt II FSK 3022/15.