Cykliczne wsparcie finansowe dla podmiotów powiązanych kapitałowo nie może być uznane za czynność poboczną wobec głównej działalności podatnika – orzekł NSA.
Chodziło o polską spółkę, która należała do dużej grupy kapitałowej. Działała w branży rolniczej, m.in. sprzedawała zboże. W latach 2012–13 doszło do gruntownej restrukturyzacji w grupie. Wskutek tego spółka postanowiła wesprzeć podmioty, z którymi była powiązana kapitałowo. Miały temu służyć jednorazowe pożyczki. Spółka nie miała na to wystarczających pieniędzy, więc postanowiła zaciągnąć kredyt w banku.
Z udzielania pożyczek spółka czerpała korzyści w postaci oprocentowania. Twierdziła jednak, że nie ma zamiaru zmieniać branży. Za swoje podstawowe źródło utrzymania wciąż uważała handel zbożem. Udzielanie pożyczek miało być dla niej – jak przekonywała – jedynie działalnością „sporadyczną” w świetle art. 90 ust. 6 ustawy o VAT (w brzmieniu obowiązującym do końca 2013 r.) lub „pomocniczą” (od 1 stycznia 2014 r.).
Oznaczałoby to, że nie musiałaby uwzględniać obrotu z tego tytułu przy wyliczaniu proporcji sprzedaży, decydującej o zakresie prawa do odliczenia podatku naliczonego (art. 90 ust. 1 i ust. 3 ustawy o VAT).
Dyrektor izby skarbowej zwrócił jednak uwagę na to, że spółka w ciągu kilku lat udzieliła podmiotom powiązanym prawie 100 pożyczek, niekiedy angażując w to ponad 80 proc. swoich aktywów. Uznał więc, że trudno mówić o sporadycznym lub pomocniczym charakterze tych czynności. W jego ocenie udzielanie pożyczek było zaplanowane i zamierzone. Ponadto pozostawało w bezpośrednim związku z całokształtem funkcjonowania spółki. Uzyskany z oprocentowania dochód nie był bowiem – jak twierdziła spółka – marginalny, tylko stanowił dla niej znaczące przysporzenie – stwierdził dyrektor izby.
Innego zdania był WSA w Szczecinie. Uznał, że pożyczki nie pozostawały w tak ścisłym związku z funkcjonowaniem spółki, żeby można było mówić o bezpośrednim, stałym i koniecznym rozszerzeniu zakresu jej działalności.
Wyrok ten uchylił NSA. Zgodził się z fiskusem, że sąd I instancji źle zinterpretował art. 90 ust. 6 ustawy o VAT. Sędzia Danuta Oleś wyjaśniła, że należało zwrócić uwagę na okoliczności wskazane przez samą spółkę. – Po pierwsze, pozyskiwała ona pieniądze z kredytów bankowych. Do drugie, przeznaczała je na restrukturyzację innych spółek w ramach grupy kapitałowej. Po trzecie, w latach 2007–2013 udzieliła ich aż 97. Była jeszcze kwestia zaangażowania środków spółki, które w niektórych latach dochodziły do 85 proc. jej aktywów – wymieniła sędzia Oleś.
Wszystkie te okoliczności – zdaniem NSA – przemawiają za tym, że pożyczki nie były sporadyczne ani pomocnicze. Wartość obrotu z ich tytułu powinna być zatem uwzględniona przy kalkulacji proporcji sprzedaży – orzekł sąd.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 11 listopada 2016 r., sygn. akt I FSK 320/15.