Pracownik, który miał kilka umów terminowych, nie może się domagać ich przekształcenia w stałą, jeśli były zawarte przed 1 maja 2004 r. Dopiero po tym terminie trzeci kontrakt z mocy prawa staje się w zatrudnieniem na czas nieokreślony. Tak orzekł Sąd Najwyższy.
Sprawa dotyczyła stolarza, który pracował w firmie przez ponad dziewięć lat na podstawie trzech umów na czas określony. Pierwsza z nich była podpisana na okres od marca 2000 r. do marca 2002 r., druga – od kwietnia 2002 r. do grudnia 2006 r., a następna – od stycznia 2007 r. do grudnia 2009 r. Ta ostatnia rozwiązała się z upływem czasu, na jaki została zawarta.
Mężczyzna domagał się przed sądem ustalenia, że od 28 grudnia 2006 r. (tego dnia podpisał umowę obowiązującą od 1 stycznia 2007 r.) był zatrudniony w firmie na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Żądał też 13 tys. zł odszkodowania. Powołał się przy tym na art. 251 par. 1 kodeksu pracy. Zgodnie z nim zawarcie kolejnej umowy terminowej jest równoznaczne z podpisaniem jej na czas nieokreślony, jeśli poprzednio strony już dwukrotnie umawiały się na czas określony.
W ocenie sądu I instancji w tym przypadku przepis ten nie miał jednak zastosowania. Został on bowiem zawieszony od 29 listopada 2002 r. do czasu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej (1 maja 2004 r.). W tym czasie dopuszczalne było zawieranie dowolnej liczby umów na czas określony. Roszczenia o odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem wypowiedzenia sąd uznał więc za bezzasadne, bo stwierdził, że do niego w ogóle nie doszło.
Żądania stolarza odrzucił też sąd II instancji. Wyjaśnił, że na podstawie art. 15 ustawy z 14 listopada 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 213, poz. 2081) ustawodawca określił sposób stosowania art. 251 k.p. do umów, które zostały nawiązane po 1 maja 2004 r. Przepis ten stosuje się do umów zawartych lub zmienianych w sposób w nim określony od dnia uzyskania przez Polskę członkostwa w UE. Nie ma więc zastosowania do kontraktów zawieranych przed tym terminem.
Pełnomocnik stolarza wniósł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Ten potwierdził, że art. 251 par. 1 k.p. nie ma zastosowania do umów zawieranych przed 1 maja 2004 r. A to oznacza, że kontrakt, który stolarz podpisał 28 grudnia 2006 r. na czas określony, nie stał się tym, który z mocy tego przepisu przekształca się w stałą umowę. W efekcie rozwiązał się z upływem czasu, na który został zawarty. SN oddalił więc skargę kasacyjną.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 8 lipca 2014 r., sygn. akt I PK 77/13.