Podwładni, którym szef zapewnia nocleg w trakcie oddelegowania, nie mają przychodu, jeśli jest to niezbędne, by mogli świadczyć pracę – orzekł NSA
Kiedy przychód u pracownika / Dziennik Gazeta Prawna
Media
Mirosława Zugaj, doradca podatkowy w Kancelarii Ożóg Tomczykowski / Dziennik Gazeta Prawna
To jedno z pierwszych rozstrzygnięć sądu kasacyjnego po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r. (sygn. akt K 7/13). TK wyjaśnił w nim, że podatek jest tylko wtedy, gdy świadczenia zostały spełnione za zgodą pracownika (skorzystał on z nich w pełni dobrowolnie), w jego interesie (a nie w interesie pracodawcy), przyniosły mu one korzyść (w postaci powiększenia aktywów lub uniknięcia wydatku, który musieliby ponieść), a korzyść ta jest wymierna i przypisana indywidualnej osobie.
Nie indywidualnie
Do lipcowego wyroku TK nawiązał w piątek Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt II FSK 2280/12 i II FSK 2281/12), uchylając dwa orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Oba dotyczyły tej samej firmy prowadzącej budowy w różnych miejscach, najczęściej poza aglomeracjami miejskimi. Spółka zapewnia w związku z tym bezpłatne noclegi w hotelach pracowniczych oraz kwaterach prywatnych.
Tłumaczyła, że nie może zawierać umów najmu na konkretnie oznaczony czas i dla ściśle ustalonej liczby osób, bo prace budowlane często się przeciągają, a pracownicy wymieniają. Z tego powodu – jak wyjaśniała – zawiera umowy najmu z góry, a wynagrodzenie dla najemców jest ustalane w stałej, zryczałtowanej kwocie, na podstawie tego, ile maksymalnie osób może nocować w danym lokalu, a nie według liczby osób, które rzeczywiście skorzystały z noclegu w danym okresie.
Spółka zastrzegła, że nie chodzi o sytuację, gdy pracownik ma w umowie określone stałe miejsce pracy poza miejscem zamieszkania, a pracodawca zapewnia mu do jego wyłącznej dyspozycji wynajęte mieszkanie. W takim wypadku można przypisać pracownikowi wartość świadczenia – nie miała wątpliwości.
Podzielić ryczałt
Izba uznała jednak, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby spółka wyliczyła przychód zatrudnionych osób. Skoro wie, ilu pracowników zatrudnia, ilu oddelegowuje, kto i kiedy jest na urlopie lub zwolnieniu, a kto i w jakim czasie na budowie, to może ustalić, kto konkretnie korzystał z noclegu. Nic prostszego więc, niż podzielić zryczałtowane wynagrodzenie dla najemcy przez liczbę osób, które faktycznie nocowały. Zwolniona z podatku będzie tylko wartość zakwaterowania do wysokości 500 zł miesięcznie – stwierdziła izba.
Zgodził się z nią gliwicki WSA. Nawiązał przy tym do uchwały NSA z 14 października 2011 r. (sygn. akt II FPS 7/10) w sprawie abonamentów medycznych. Stwierdził, że nie jest nawet istotne, czy pracownicy faktycznie korzystali z noclegu. Ważne, że pracodawca zapewnił im taką możliwość.
To nie pakiet
NSA uchylił wyroki gliwickiego WSA. Sędzia Tomasz Zborzyński wyjaśnił, że nie można porównywać wykupienia pakietów medycznych z zapewnieniem kwater pracownikom. Pakiety medyczne są bowiem benefitem pracowniczym, a więc dodatkowym elementem, który pracodawca mógłby zastąpić, wypłacając dpowiednio większe wynagrodzenie – wyjaśnił sędzia.
Z kolei kwatery nie są żadnym benefitem pracowniczym, tylko niezbędnym elementem należytego wykonywania pracy w taki sposób, w jaki wymaga tego pracodawca – tłumaczył sędzia Zborzyński.
NSA odniósł się także do kwestii wyliczenia przychodu u poszczególnych pracowników. Zwrócił uwagę na wyjaśnienia spółki, że nie ma ona możliwości obliczenia takiego przysporzenia. Przypomniał, że w świetle wyroku TK z 8 lipca 2014 r. przysporzenie musi mieć indywidualnie określoną wartość dla tego, kto je uzyskuje. Nawet jednak gdyby okazało się, że spółka może wyliczyć wartość noclegu w przeliczeniu na jedną osobę, to i tak nie powstanie przychód, bo nie będzie przysporzenia po stronie pracowników – stwierdził sędzia Zborzyński, nawiązując do pierwszej części wygłoszonego uzasadnienia.
Tak samo imprezy
Wcześniej do lipcowego orzeczenia TK nawiązał także WSA we Wrocławiu w wyroku z 20 sierpnia 2014 r. (sygn. akt I SA/Wr 1674/14). Stwierdził, że przychodem nie będzie uczestnictwo w imprezach i spotkaniach świątecznych, spotkaniach integracyjnych, wycieczkach i szkoleniach.

Stanowisko NSA jest rozsądne

Wyrok NSA w dużej mierze powiela wątki rozumowania zaprezentowane przez Trybunał Konstytucyjny 8 lipca 2014 r. Nie można oczywiście w sposób uniwersalny stwierdzić, że zapewnienie pracownikom kwater nie będzie w innych przypadkach stanowiło dla pracowników przychodu. Jednak w sprawie rozpatrywanej przez sąd okoliczności sprawy wskazują na brak takiego przychodu. Trzeba bowiem starannie zbadać, czy pracownikom zostało przekazane coś, co trwale mogą przypisać do swojego majątku osobistego i co w dodatku ma wymierną wartość dla indywidualnej osoby.
W sytuacji gdy pracownicy są zmuszeni do kwaterunku w bliskiej okolicy budowy, ze względu np. na konieczność zapewnienia ciągłości pracy i odpowiedniego nadzoru na budowie, pozostając tym samym odseparowani od swoich rodzin, to faktycznym beneficjentem jest raczej pracodawca niż pracownik. Pracownik bowiem, jak słusznie zwraca uwagę NSA, zaspokaja swoje potrzeby mieszkaniowe gdzie indziej i alternatywnie mógłby dojeżdżać na budowę z domu. Nie robi tak jednak ze względu na wymagania pracodawcy.

Wyrok jest niezwykle korzystny dla pracowników mobilnych

Argumentacja NSA zasługuje na aprobatę z dwóch powodów. Po pierwsze, sąd nie polemizował z przedstawionym stanem faktycznym. Podatnik wskazał bowiem, że nie ma możliwości ustalenia wartości przysporzenia przypadającego na jednego pracownika. Zwykle w takich sytuacjach organy, a często i sądy, nakazywały podatnikom arytmetyczny podział płaconego czynszu między liczbę pracowników. Tutaj sąd wyraźnie nakazał odnieść się do stanu przedstawionego przez podatnika (kwestia oceny jego prawdziwości leży poza ramami postępowania interpretacyjnego.)
Po drugie, należy zgodzić się z przedstawioną przez NSA tezą, że wynajmowanie pracownikom budowlanym lokum nie stanowi przysporzenia, ale swoisty element należytego wykonywania pracy. Należy mieć na uwadze to, że jest to świadczenie, co do którego pracownik często nie ma wyboru – to pracodawca decyduje, kto i w jakim miejscu będzie spał.
Z dużą dozą prawdopodobieństwa można też uznać, że gdyby nie fakt, że firma organizuje noclegi, żaden z pracowników nie zdecydowałby się podjąć pracy w odległym terenie. I to nie dlatego, że musiałby samodzielnie pokrywać koszty najmu, ale ze względu na związane z tym niedogodności.