Rząd wyraźnie stawia już nie tylko na wymianę kopciuchów, lecz także na ocieplanie domów. A eksperci wręcz podważają sens inwestowania w lepszy piec, gdy ciepło i tak będzie uciekać przez ściany, dach czy okna.

Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii, ogłosiła w poniedziałek termomodernizacyjną ofensywę związaną z walką ze smogiem. Zmieniona miałaby zostać przede wszystkim ustawa o termomodernizacji, projekt nowelizacji ma być gotowy już w marcu. Wsparcie mieliby móc uzyskać mieszkańcy domów jednorodzinnych, których nie stać na wymianę pieców i ocieplenie budynków. Do ustawy ma też zostać wprowadzona definicja osoby ubogiej energetycznie. Minister mówiła też o premii termomodernizacyjnej na wzór znanej sprzed paru lat – budowlanej i remontowej.

Tygodnik 9.02.2018 / DGP

Termomodernizacja bowiem to w opinii resortu najskuteczniejszy sposób walki z zanieczyszczeniami powietrza. W tym roku ma też ruszyć zapowiedziane jeszcze pod koniec 2017 r. przez premiera Mateusza Morawieckiego wsparcie w wysokości 180 mln zł na fundusz termomodernizacji – pilotażowy program ocieplenia domów dla tych, których na to nie stać. Jak poinformowała minister Emilewicz, pilotaż obejmie dwa województwa: małopolskie i śląskie, a w nich miasta znajdujące się na liście najbardziej zagrożonych smogiem w Europie. „Tam mamy najgorszą jakość powietrza i tam też najwięcej ludzi mieszka w domach indywidualnych. W Małopolsce to 564 tys., a na Śląsku 547 tys. Szacunkowo możemy powiedzieć, że 15 proc. stanowią osoby, które nie są w stanie bez wsparcia państwa rozwiązać tego problemu” – wyjaśniała minister.