Nie można ograniczać możliwości wznowienia prawomocnych orzeczeń dyscyplinarnych, gdy w prowadzonym o ten sam czyn postępowaniu karnym funkcjonariusz zostaje uniewinniony - mówił we wtorek w Senacie wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński, pozytywnie oceniając senacki projekt zmian przepisów.

We wtorek w Senacie odbyło się drugie czytanie senackiego projektu ustawy zmieniającej ustawę o policji i niektóre inne ustawy. Chodzi o wprowadzenie możliwości powrotu do służby funkcjonariusza zwolnionego za czyn wypełniający jednocześnie znamiona przestępstwa jak i przewinienia dyscyplinarnego, a następnie uniewinnionego w postępowaniu karnym.

Głosowanie w środę.

Autorzy ustawy proponują zniesienie terminu ograniczającego prawo wniesienia wniosku o wznowienie każdego postępowania dyscyplinarnego na korzyść w przypadku funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Wywiadu Wojskowego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Więziennej.

Natomiast w Policji i Straży Granicznej termin ten wynosiłby 10 lat, nie dotyczyłby jednak postepowań dyscyplinarnych zakończonych orzeczeniem o wydaleniu ze służby. W takich przypadkach ograniczenie byłoby całkowicie zniesione. W przypadku śmierci funkcjonariusza prawo do wniesienia wniosku o wznowienie postępowania dyscyplinarnego, przysługiwać będzie członkowi rodziny uprawnionemu do renty rodzinnej.

Według obecnych przepisów funkcjonariusze Policji, CBA, SW, AW, SWW i SKW po upływie 5 lat od uprawomocnienia się orzeczenia dyscyplinarnego nie mogą wnieść o jego wznowienie nawet w przypadku, gdy zostaną uniewinnieni w postępowaniu karnym. W przypadku Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego termin ten wynosi 3 lata, zaś w przypadku Straży Granicznej - 10 lat.

"Nie podlega dyskusji, że funkcjonariuszy powinny cechować najwyższe standardy moralne i etyczne stanowiące fundament zaufania społeczeństwa do państwa i jego instytucji, a wszelkie zachowania, które to zaufanie podważają, muszą się spotykać z natychmiastową i odpowiednią reakcja. Nie można jednak ograniczać tak jak czynią to obecne przepisy możliwości wzruszenia prawomocnych orzeczeń dyscyplinarnych w sytuacji, gdy w prowadzonym o ten sam czyn postępowaniu karnym funkcjonariusz zostaje uniewinniony" - ocenił Jarosław Zieliński.

Wiceminister jako "wątpliwe z moralnego punktu widzenia" ocenił obecne rozwiązania, w świetle których funkcjonariusz policji nawet po udowodnieniu swojej niewinności przed sądem nie może wrócić do służby, ani - jeśli od wydania orzeczenia minęło 5 lat - nie może nawet wznowić postępowania dyscyplinarnego.

Podkreślił, że policjanci coraz częściej muszą bronić swojego dobrego imienia wobec podejrzeń rzucanych na nich przez inne osoby. "Jeżeli są to podejrzenia, które okażą się uzasadnione, to oczywiście muszą ponosić konsekwencje, ale jeżeli nie, to czasem powstaje z tego poważny problem" - dodał.

Projekt nowelizacji przepisów jest odpowiedzią na petycję, która wpłynęła do Senatu w lutym 2017 roku. Autor petycji zwrócił uwagę na to, że obecne przepisy uniemożliwiające wznowienie postępowania dyscyplinarnego po upływie 5 lat nie uwzględniają "realiów funkcjonowania polskiego wymiaru sprawiedliwości, a zwłaszcza tego, że postępowania karne nierzadko toczą się dłużej niż 5 lat" - czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy. Jak zaznaczono, w przypadku osoby, która wniosła petycję, proces karny zakończył się prawomocnym uniewinnieniem po 12 latach.

Efektem zmian ma być umożliwienie ochrony reputacji i dobrego imienia niesłusznie ukaranych funkcjonariuszy. (PAP)

autor: Marcin Chomiuk