Dyrektor izby skarbowej nie miał prawa odmówić wydania interpretacji, powołując się na małą klauzulę przeciwko unikaniu opodatkowania – orzekł wczoraj NSA.
To już drugi taki wyrok. Sąd kasacyjny orzekł tak samo 14 czerwca 2017 r. (sygn. akt II FSK 1383/15).
W obu sprawach podatnicy złożyli wnioski o interpretacje indywidualne, zanim jeszcze do ordynacji podatkowej została wprowadzona klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania. Równolegle zmienione zostały przepisy o wydawaniu interpretacji. Wprowadzono wtedy art. 14b par. 5b ordynacji, który mówi, że nie wydaje się interpretacji odnośnie do stanów faktycznych lub zdarzeń przyszłych, które mogą być przedmiotem decyzji wydanej z zastosowaniem klauzuli.
Spółka, której sprawę rozpatrzył wczoraj NSA, złożyła wniosek o wydanie interpretacji jeszcze przed 15 lipca 2016 r. Obowiązywała wtedy wyłącznie tzw. mała klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania, zapisana w art. 10 ust. 4 ustawy o CIT. Przepis ten mówił – i nadal tak stanowi – że korzystne dla podatników wyłączenia z CIT nie mają zastosowania m.in. przy połączeniach spółek, jeśli celem tych transakcji nie są uzasadnione korzyści ekonomiczne, tylko unikanie lub uchylanie się od opodatkowania.
Spółka chciała, aby fiskus ocenił, czy przepis ten znajdzie zastosowanie w jej przypadku. Wyjaśniła, że zamierza połączyć się z inną spółką. Obie handlowały numizmatami, tyle że jedna kierowała swoją ofertę do klientów detalicznych, a druga do hurtowników. Nie było jeszcze pewne, która spółka przejmie którą, jaka będzie wartość nominalna udziałów wydanych wspólnikom spółki przejmowanej, ani jaka będzie wartość majątku otrzymanego przez spółkę przejmującą. Spółka wskazała natomiast we wniosku o interpretację, że połączenie przyniesie obu firmom liczne korzyści, m.in.: ułatwi kontakt z klientami, obniży koszty zatrudnienia, umożliwi połączenie systemów informatycznych itd.
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie odmówił jednak wydania interpretacji. Wyjaśnił, że nie jest w stanie, a nawet nie może ocenić, czy w tym wypadku korzyści ekonomiczne będą uzasadnione. Zwrócił uwagę na to, ze spółka nie prosi o wykładnię przepisu, tylko o ocenę zdarzenia, które jest zastrzeżone dla innego typu postępowania – dowodowego. Uznał, że wydając interpretację, przesądziłby o sprawie leżącej w kompetencji innych organów.
WSA w Warszawie przyznał mu rację. Stwierdził, że w interpretacji nie można ocenić, czy planowane połączenie ma uzasadnione korzyści ekonomiczne, czy może jednym z jego celów jest uniknięcie lub uchylenie się od opodatkowania.
Spółka się z tym nie zgadzała. Jej pełnomocnik powołał się na wyrok z 14 czerwca 2017 r. (sygn. akt II FSK 1383/15), w którym NSA orzekł w analogicznej sytuacji, że interpretacja powinna zostać wydana. Pełnomocnik zwrócił też uwagę na to, że jeśli podany w interpretacji stan faktyczny będzie się różnić od rzeczywistego, to nie będzie ona chroniła podatnika.
Spółka wygrała również w NSA. Sędzia Aleksandra Wrzesińska-Nowacka stwierdziła, że do momentu zmiany przepisów fiskus nie miał podstaw prawnych do odmowy wydania interpretacji. Dodała, że art. 10 ust. 4 wcale nie był na tyle jasny, by nie trzeba było go wykładać. Dopiero dziś wiadomo, co dokładnie rozumieć pod pojęciem unikania opodatkowania – powiedziała sędzia.
Zarazem jednak dodała, że wydawanie w takich sytuacjach interpretacji jest „sztuką dla sztuki”, bo nie muszą one wcale spełniać swojej funkcji ochronnej.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 19 września 2017 r., sygn. akt II FSK 1964/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia