Samotny rodzic może wyrazić zamiar wspólnego rozliczenia z dzieckiem nie tylko w ten sposób, że zaznaczy odpowiedni kwadrat w zeznaniu podatkowym – orzekł NSA.
Sprawa była nietypowa. Dotyczyła podatniczki, która chciała, aby urząd skarbowy oddał jej 10 tys. zł nadpłaconego podatku. Przyczyną sporu było zeznanie podatkowe za 2013 r. (PIT-37), w którym kobieta zaznaczyła w pozycji 6 kwadrat nr 1 (rozliczenie indywidualne), zamiast kwadratu nr 4 („w sposób przewidziany dla osób samotnie wychowujących dzieci”).
Problem wziął się z tego, że jej córka dostała po śmierci ojca świadczenie rodzinne, co Sąd Rejonowy w Koszalinie potwierdził wystawieniem PIT-11. Popełnił jednak błąd.
Na skutek tego kobieta dowiedziała się w Krajowej Informacji Podatkowej, że nie może rozliczyć się wspólnie z córką, bo otrzymane uposażenie nie jest rentą rodzinną. Na wszelki wypadek udała się jeszcze do urzędu skarbowego, ale tam dowiedziała się tego samego.
W związku z tym w zeznaniu podatkowym zakreśliła kwadrat nr 1. W ten sposób zadeklarowała, że rozlicza się sama. Zarazem jednak w końcowej części zeznania „Informacje uzupełniające” wskazała, że postępuje tak w związku z interpretacją podatkową przywołaną przez KIP (interpretacja ta notabene została potem uchylona przez sąd).
Gdy kobieta zorientowała się, że popełniła błąd, skorygowała zeznanie i zażądała zwrotu nadpłaty.
Naczelnik urzędu skarbowego stwierdził, że przepisy nie dopuszczają możliwości zmiany po 30 kwietnia sposobu opodatkowania – z indywidualnego na wspólne rozliczenie z dzieckiem. Kto nie zadeklaruje chęci wspólnego rozliczenia podatku do 30 kwietnia, ten nie może zrobić tego po upływie tej daty – stwierdził.
Stanowisko to potwierdził dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie.
Kobieta przegrała też w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie. Sąd orzekł, że uchybienie terminowi – niezależnie od przyczyn i okoliczności – wyklucza wspólne rozliczenie z dzieckiem.
Rację przyznał podatniczce dopiero Naczelny Sąd Administracyjny. Sędzia Stefan Babiarz podkreślił, że w tej sprawie nie chodzi wcale o możliwość przywrócenia terminu, kiedy należy zadeklarować zamiar wspólnego rozliczenia. Istotne jest to, czy w pierwotnym zeznaniu podatkowym podatniczka wyraziła taką wolę.
Sędzia podkreślił, że organy w ogóle się tym nie zajęły. Stwierdziły tylko lakonicznie, że termin nie może zostać przywrócony.
Tymczasem – zdaniem NSA – podatniczka chciała rozliczyć się wspólnie z dzieckiem, a nie zrobiła tego wyłącznie na skutek tego, że organy państwa wprowadziły ją w błąd (co wyraźnie zaznaczyła w zeznaniu, w „Informacjach uzupełniających”).
Zdaniem NSA było to wystarczającym wyrazem woli wspólnego rozliczenia PIT. – Po cóż innego podatniczka miałaby się powoływać na tę interpretację? – pytał retorycznie sędzia Babiarz.
Zwrócił też uwagę na to, że ustawa o PIT nie określa, w jaki sposób ma zostać złożony wniosek o wspólne rozliczenie. Zastrzega jedynie, że musi to zostać wyrażone do 30 kwietnia. Należy zatem przyjąć, że podatnik może wyrazić wolę w każdy możliwy sposób, a nie tylko zaznaczając odpowiedni kwadrat – podsumował sędzia.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 10 sierpnia 2017 r., sygn. akt II FSK 880/17. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia