Unieważnienie sprzedaży starej nieruchomości po wydatkowaniu pieniędzy na nową przekreśla zwolnienie z PIT – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
To nie pierwszy taki wyrok. Tak samo sąd kasacyjny orzekł 26 kwietnia 2017 r. (sygn. akt II FSK 891/15).
Sprawa dotyczyła kobiety, która sprzedała udziały w nieruchomości przed upływem pięciu lat od ich nabycia. Zasadniczo w takiej sytuacji podatnik powinien zapłacić PIT od dochodu ze sprzedaży, chyba że przeznaczy cały przychód na własny cel mieszkaniowy. Podatniczka tak właśnie zrobiła.
Problem w tym, że sprzedaż okazała się nieważna już po tym, jak podatniczka kupiła nowe mieszkanie. Powód: udziałów w nieruchomości leśnej, którymi dysponowała, nie można było zbyć bez zezwolenia ministra spraw wewnętrznych. Akt notarialny sprzedaży okazał się więc nieważny. A zbycie stało się możliwe dopiero wtedy, gdy kobieta postarała się o zezwolenie.
Spór z fiskusem dotyczył tego, czy podatniczka spełniła warunki do uzyskania ulgi mieszkaniowej. Dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi stwierdził, że zwolnienie z PIT jej nie przysługuje, bo zasada jest taka, że najpierw musi dojść do zbycia jednej nieruchomości, a dopiero potem do zakupu drugiej. A w tej sprawie było na odwrót: na skutek unieważnienia pierwszej transakcji najpierw miał miejsce zakup nowej nieruchomości, a dopiero potem doszło do zbycia udziałów.
Organ podkreślił, że znaczenie mają daty aktów notarialnych, a nie tylko przepływ pieniędzy.
Podatniczka przegrała w sądach obu instancji. Zarówno WSA w Łodzi, jak i NSA orzekły, że ulga mieszkaniowa przysługuje wtedy, gdy najpierw podatnik osiągnie przychód ze sprzedaży, a dopiero potem wydatkuje go na własne cele mieszkaniowe. ⒸⓅ
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 2 sierpnia 2017 r., sygn. akt II FSK 1791/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia