Podatnik, u którego przychód z działów specjalnych produkcji rolnej przekracza 1,2 mln euro, musi wpłacać zaliczki na PIT od rzeczywistego dochodu wynikającego z ksiąg rachunkowych – orzekł WSA w Warszawie.
Spór z fiskusem toczyło dwóch mężczyzn zajmujących się chowem brojlerów. Liczyli, że będą mogli płacić PIT według norm szacunkowych (od liczby hodowanych zwierząt). Naczelnik urzędu skarbowego odmówił im jednak ustalenia zaliczek na PIT w ten sposób. Zwrócił uwagę, że w 2015 r. mężczyźni uzyskali przychód przekraczający 25 mln zł. Przepisy ustawy o rachunkowości obligowały ich więc do prowadzenia ksiąg rachunkowych w 2016 r.
Fiskus wskazał, że od 2016 r. do art. 15 ustawy o PIT dodano ust. 2. Zgodnie z nim, jeżeli podatnicy zajmujący się działami specjalnymi produkcji rolnej muszą prowadzić księgi rachunkowe, to na tej podstawie ustalają także swój przychód.
Podatnicy się z tym nie zgadzali. Powoływali się na obowiązujący wciąż art. 24a ust. 2 pkt 2 ustawy o PIT, który mówi, że u podatników prowadzących działy specjalnej produkcji rolnej obowiązek prowadzenia ksiąg powstaje tylko wtedy, gdy zgłoszą oni zamiar ich prowadzenia. – Zatem to od woli podatnika zależy, czy będzie prowadził księgi i na jakiej podstawie będą ustalane zaliczki: ksiąg, czy norm szacunkowych – twierdzili podatnicy.
Przegrali jednak w WSA w Warszawie. Sąd wyjaśnił, że takie rozumienie przepisów obowiązywało do końca 2015 r. – Od 1 stycznia 2016 r. stan prawny się zmienił. W art. 15 ust. 2 ustawy o PIT ustawodawca wprost wprowadził zasadę, że podatnicy prowadzący działy specjalne produkcji rolnej, których ustawa o rachunkowości zobowiązuje do prowadzenia ksiąg, nie mogą już korzystać z preferencyjnych zasad – wyjaśnił.
ORZECZNICTWO
Wyroki WSA w Warszawie z 30 maja 2017 r., sygn. akt III SA/Wa 2097/16, III SA/Wa 2098/16.