Nieodpłatne przejęcie zadłużenia przez firmę od jej współwłaściciela powoduje u niego obowiązek zapłaty podatku – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny. To nie pierwszy taki wyrok. Identyczne zapadły 18 stycznia 2017 r. (sygn. akt II FSK 3783/14, II FSK 4061/14).
Sprawa dotyczyła wspólników spółki jawnej, która z kolei była udziałowcem spółki z o.o. Mężczyźni pożyczyli pieniądze od tej drugiej, a potem przenieśli zobowiązanie na spółkę jawną. Ta przejęła od nich dług nieodpłatnie. Spór z fiskusem toczył się o to, czy w takiej sytuacji pożyczkobiorcy mają przychód, od którego powinni zapłacić PIT.
Oni uważali, że przychód nie powstał. Podkreślali, że jako jej wspólnicy wciąż ponoszą odpowiedzialność za jej zobowiązania. Dyrektor IS w Bydgoszczy nie zgodził się z tym. Stwierdził, że po stronie wspólników wystąpi przychód (z innych źródeł).
Wspólnicy zaskarżyli tę interpretację do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie, ale przegrali. Sąd potwierdził, że zwolnienie z długu jest nieodpłatnym świadczeniem, stanowiącym dla wspólnika przychód z innych źródeł (art. 10 ust. 1 pkt 9 w zw. z art. 20 ust. 1 ustawy o PIT). Nie zmienia tego fakt, że wspólnik spółki jawnej ponosi odpowiedzialność za jej zobowiązania, bo w pierwszej kolejności ponosi je spółka – stwierdził WSA.
Wyrok potwierdził NSA. Orzekł, że skoro nieodpłatne przeniesienie długu ze wspólnika na spółkę osobową powoduje dla tego pierwszego zwolnienie z długu, to nie można mówić, że przychód nie powstaje.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 14 lutego 2015 r., sygn. akt II FSK 115/15.