Cyfrowa Europa rozwija się zbyt wolno - tak wynika z ostatniego raportu Komisji Europejskiej na temat wykorzystania nowych technologii w krajach członkowskich. Chodzi m.in. o zakres dostępu do Internetu, rozwój handlu elektronicznego czy e-administracji. Polska jest wśród krajów, które mają najwięcej do zrobienia.

Dania, Holandia, Szwecja i Finlandia - te kraje - według raportu Komisji - przodują jeśli chodzi o wykorzystanie technologii cyfrowych. Szybko rozwijają się pod tym względem także Estonia, Niemcy, Austria i Portugalia. Najsłabiej radzą sobie Rumunia, Bułgaria i Grecja. Polska w unijnym rankingu znalazła się na 22. miejscu.

Problemem w naszym kraju jest m.in. ograniczony dostęp do szerokopasmowego Internetu, który ma tylko 57 procent gospodarstw domowych.

Wykorzystanie e-administracji także utrzymuje się na stosunkowo niskim poziomie. Co piąty użytkownik Internetu składa formularze online. Bruksela zwróciła także uwagę na braki w umiejętnościach cyfrowych Polaków.

Unia jako całość także musi przyspieszyć we wszystkich tych dziedzinach jeśli chce dogonić gospodarki Japonii, USA czy Korei Południowej. W maju Komisja Europejska ma przedstawić wskazówki dla krajów członkowskich jak poprawić ich wyniki. Do końca roku mają być zaś gotowe propozycje dotyczące unijnej strategii jednolitego rynku cyfrowego w Europie.