Planowane początkowo jako spotkanie za zamkniętymi drzwiami wysłuchanie w Parlamencie Europejskim szefa Facebooka Marka Zuckerberga będzie transmitowane w internecie – poinformował w poniedziałek przewodniczący PE Antonio Tajani.

W piątek wystąpiło o to pięć z ośmiu frakcji politycznych reprezentujących większość europosłów.

„Miło mi poinformować, że osobiście dyskutowałem z prezesem Facebooka, panem Zuckerbergiem o możliwości transmisji spotkania z nim. Cieszę się, że mogę ogłosić, że zaakceptował tę prośbę. Wspaniała wiadomość dla obywateli UE” – napisał na Twitterze Tajani.

Spotkanie konferencji przewodniczących, czyli liderów frakcji politycznych oraz przewodniczącego PE, z szefem Facebooka zaplanowane jest na wtorek od godz. 18.15 do godz. 19.30. Część szefów frakcji groziła, że nie przyjdzie na spotkanie, jeśli nie odbędzie się ono publicznie. Z tego powodu możliwość spotkania z Zuckerbergiem stała pod znakiem zapytania. Amerykański biznesmen, który np. nie zgodził się na wystąpienie przed brytyjskim parlamentem, chciał się spotkać z europosłami, ale nie w formie publicznej.

Jednak po tym, gdy w ubiegłym tygodniu Tajani poinformował, że kierownictwo PE spotka się z nim za zamkniętymi drzwiami, podniosły się głosy oburzenia na taką formę wysłuchania, zwłaszcza że prezes największego portalu społecznościowego zeznawał publicznie w amerykańskim Kongresie.

Szefa PE krytykowała m.in. unijna komisarz ds. sprawiedliwości Viera Jourova. "Szkoda, że nie będzie wysłuchania publicznego. Na Facebooku jest więcej użytkowników z UE niż w Stanach Zjednoczonych, a Europejczycy zasługują na to, aby wiedzieć, jak przetwarzane są ich dane" - napisała na Twitterze w środę. Tajani odpowiadał jej ostro, że jej pracą „nie jest kontrolowanie i krytykowanie Parlamentu Europejskiego”.

Presja na otwarcie spotkania cały czas jednak rosła. Uruchomiona szybko internetowa petycja, by przesłuchanie było jawne, została podpisana przez dziesiątki tysięcy osób. Ostatecznie Tajani porozumiał się po wystąpieniu szefów pięciu frakcji z prezesem Facebooka w sprawie internetowej transmisji ze spotkania.

Poza tym, że Zuckerberg zeznawał w Kongresie UA, przedstawiciele Facebooka zeznawali przed kanadyjskimi parlamentarzystami. W imieniu UE do tej pory działania w sprawie prowadziła komisarz ds. sprawiedliwości; Jourova rozmawiała m.in. z dyrektor operacyjną Facebooka Sheryl Sandberg.

Wszystko to wynik wycieku z platformy danych ponad 80 mln użytkowników do firmy Cambridge Analytica. Świadcząc usługi dla swoich klientów, wykorzystywała ona informacje pozyskane z Facebooka do profilowania użytkowników pod kątem preferencji wyborczych i wpływania na ich decyzje polityczne.