Senatorowie rozpatrywali nowelizację ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym we wtorek. Za podjęciem uchwały wraz z poprawkami zagłosowało 74 senatorów. Nikt nie był przeciw i nie wstrzymał się od głosu.

Poprawki miały głównie charakter doprecyzowujący dotyczyły one m.in. okoliczności sporządzania protokołów w postępowaniu wyjaśniającym przed przewodniczącym KNF. Jedna z nich określiła siedmiodniowy termin w jakim biuro informacji kredytowej dokonuje aktualizacji informacji. Kolejna jednoznacznie wskazuje, iż wyłączenie ze stosowania przepisów o pozaodsetkowych kosztach kredytu dotyczy tylko podmiotów nadzorowanych, udzielających kredytu konsumenckiego w drodze umowy o kartę kredytową oraz kredytu w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym.

Wiceminister finansów Izabela Leszczyna tłumaczyła podczas wtorkowej debaty w Senacie, że ustawa "reguluje i rozwiązuje w naszej ocenie bardzo ważny problem społeczny, obejmując ochroną osoby, które zawierają umowy z podmiotami rynku finansowego, które nie podlegają nadzorowi KNF". "Chroni przed nielegalną i nieuczciwą działalnością podmiotów, które w nieuprawniony sposób narażają oszczędności Polaków" - podkreśliła.

Leszczyna dodała, że przepisy przyznają KNF nowe kompetencje, które będą polegały na tym, że Komisja będzie mogła prowadzić postępowania wyjaśniające wobec tych podmiotów, co do których nabierze wątpliwości. Ustawa ma tez pozwolić na efektywniejszą współpracę KNF z prokuraturą.

"W tej ustawie nie obejmujemy nadzorem KNF instytucji pożyczkowych. To stanie się wiosną przyszłego roku, kiedy będziemy wdrażać dyrektywę UE o kredycie hipotecznym. Wtedy wszystkie firmy pożyczkowe będą też objęte nadzorem KNF" - zaznaczyła przedstawicielka resortu finansów.

Leszczyna zwróciła uwagę, że nowe przepisy przede wszystkim narzucają na podmioty rynku finansowego obniżenie zbyt wysokich kosztów pożyczek. Takie instytucje będą mogły prowadzić działalność wyłącznie w formie spółki akcyjnej bądź sp. z o.o. Minimalny kapitał zakładowy takiej firmy będzie musiał wynosić 200 tys. zł i będzie on musiał być pokryty wyłącznie wkładem pieniężnym.

Senator Kazimierz Kleina (PO) wyjaśnił ponadto, że firmy będą zobowiązane do dostarczenia wszystkich oczekiwanych i żądanych dokumentów przez KNF. Komisja będzie tez mogła zająć nośniki czy dokumenty. Wprowadzone przez Senat poprawki m.in. bardziej precyzują zajęcie takich dokumentów.

Postępowanie KNF nie będzie mogło trwać dłużej niż pół roku od czasu zarządzenia takiej kontroli. W ustawie wskazano, że jeśli kontrolowany podmiot będzie utrudniał postępowanie grozić mu może grzywna do 500 tys. zł bądź kara pozbawienia wolności do lat dwóch.

Nowe przepisy określają maksymalną wysokość odsetek za opóźnienia. W skali roku nie będą mogły przekroczyć one sześciokrotności wysokości stopy lombardowej NBP. Wprowadzono też definicję kosztów pozaodsetkowych. Jak podkreślił Kleina zostały one ograniczone, tak by firmy nie maksymalizowały innych kosztów. Jak zauważył tzw. rolowanie kredytów prowadziło do "dramatycznego" zadłużania się zwłaszcza osób niezamożnych.

Za pozaodsetkowe koszty kredytu będą uważane wszystkie koszty związane z kredytem, z wyjątkiem odsetek. Wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu ma być obliczana w zależności m.in. od czasu, na jaki została wzięta pożyczka oraz wielkości tej pożyczki, na podstawie specjalnego wzoru.

Kredytobiorcy będą mieli też prawo do zwrotu kredytu bez odsetek w przypadku, jeśli kredytodawca przekroczy ustawowy limit kosztów pozaodsetkowych.

Nowe przepisy mają zapobiec takim aferom jak w przypadku Amber Gold. Zgodnie z aktem oskarżenia w latach 2009-12 w ramach tzw. piramidy finansowej oszukano niemal 19 tys. klientów, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.

Pracom nad tzw. ustawą antylichwiarską towarzyszyły kontrowersję dotyczące domniemanych nacisków lobbingowych firm pożyczkowych. Z kolei firmy zarzucały niekonstytucyjność niektórych przepisów ustawy.