Po dwóch latach zastoju branża znowu stawia na inwestycje. Chociaż rosnąca konkurencja oznacza spadek marż, na nasz rynek wybiera się sporo sieci dotychczas tutaj nieobecnych. Ruch napędzają turystyka i biznes
W Polsce buduje się obecnie 4,7 tys. pokoi hotelowych, co w praktyce przekłada się na ok. 30–40 obiektów – wylicza agencja Cuchman & Wakefield. To znacznie więcej niż w ubiegłym roku, kiedy powstało ok. 20 hoteli. Jeszcze bardziej optymistyczne są szacunki branżowej firmy doradczej Horwath HTL. Jej eksperci twierdzą, że rynek zwiększy się o 80 obiektów. Skąd ta różnica? Badania C&W skupiają się na inwestycjach zaplanowanych przez sieci.
Jeśli to się potwierdzi, pod względem liczby powstających hoteli zbliżymy się do lat prosperity, czyli okresu poprzedzającego Euro 2012 r. Wtedy budowano ponad 100 hoteli rocznie. – Tak dobre czasy jednak już nie powrócą. Wówczas rynek napędzały środki z Unii Europejskiej – komentuje Jacek Piasta, właściciel Hotelarskiej Firmy Eksperckiej. Obecnie hotele budowane są z oszczędności lub przy udziale kredytów bankowych. Środki te trafiają m.in. do aparthoteli. – Osobiście znam cztery nowe inwestycje, które ruszyły właśnie w Małopolsce w związku z dużym zainteresowaniem inwestorów – dodaje Jacek Piasta.
Najwięcej powstaje obiektów 4-gwiazdkowych, mniej 3- i 5-gwiazdkowych.
O tym, jak wiele dzieje się w branży hotelarskiej, świadczą doniesienia z ostatnich tygodni. W kwietniu ruszy budowa pięciogwiazdkowego Renaissance przy Lotnisku Chopina w Warszawie. Taką samą liczbę gwiazdek będzie miał DoubleTree by Hilton, który powstaje we Wrocławiu. W Szczecinie rozpoczęła się budowa luksusowego hotelu i SPA. Na rynku coraz bardziej rozpycha się Grupa B&B Hotels, sieć ekonomicznych hoteli, która w latach 2015–2016 chce otworzyć u nas dwa obiekty w Katowicach i w Łodzi. Orbis, największa grupa hotelowa w kraju, zapowiada otwarcie 8 hoteli w Polsce i krajach bałtyckich, głównie w formie franczyzy. Jednej lub dwóch lokalizacji na hotele marki Angelo szuka Warimpex, który jest u nas właścicielem lub zarządcą 6 hoteli. – Planujemy inwestycje dostosowane do potrzeb klientów biznesowych, dlatego będą zlokalizowane w centrach miast – zapowiada Franc Jurkowitsch, prezes Warimpeksu. W 2014 r. spółka nie otworzyła u nas nowego hotelu.
Do wejścia na polski rynek szykują się także zupełnie nowe sieci. Według branżowego serwisu PropertyNews.pl powołującego się na Horwath HTL w najbliższych dwóch latach powinny pojawić się u nas marki należące do sieci hotelowych takich jak Marriott (Moxy, AC Hotels, Autograph), Choice Hotels (Clarion, Quality, Comfort), Steigenberger (InterCity Hotel) czy Motel One (Motel One).
Do rozwoju rynku w Polsce w dużym stopniu przyczynia się m.in. stale rosnąca liczba turystów zatrzymujących się w hotelach. Najnowsze dane wskazują na wzrost o 10,7 proc. od stycznia do października 2014 r. w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej. W sumie było to 14 mln gości. Na dodatek w pierwszych 10 miesiącach ubiegłego roku w polskich hotelach zatrzymało się więcej gości niż w całym 2013 r.
Sytuacja ta cieszy hotelarzy. Na przykład Orbis wskazuje, że w większości dużych miast branża odnotowała wzrost popytu na pokoje hotelowe, który generował głównie segment biznesowy. Promocji Polski i rynkowi hotelowemu pomogło też kilka dużych imprez sportowych, m.in. halowe mistrzostwa świata w lekkiej atletyce i siatkarski mundial.
Eksperci zaznaczają jednak, że na hotelach w Polsce coraz trudniej będzie dobrze zarabiać. Przykładowo Horwath HTL w raporcie podsumowującym sytuację w branży w 2014 r. wskazuje, że zaletą naszego rynku jest duży udział, na poziomie ok. 70 proc., krajowych gości w wynajmie pokoi hotelowych.
– Z jednej strony stanowią oni dla inwestorów stabilną bazę, ale z drugiej jest to grupa bardzo wrażliwa na ceny. To, razem z rosnącą liczbą hoteli, sprawia, że jest coraz trudniej o wzrost przychodów i zysków – zaznaczają autorzy raportu Horwath HTL.
Rosnąca konkurencja wpływa m.in. na ceny pokoi. Według Trivago, porównywarki cen hoteli, średnia stawka za pokój dwuosobowy w Warszawie w 2014 r. wynosiła 275 zł, w Krakowie – 278 zł, we Wrocławiu – 242 zł. Były to ceny o 10–14 proc. niższe niż w październiku 2013 r.

122 tys. pokoi hotelowych znajdowało się w 2,45 tys. skategoryzowanych obiektach hotelowych w Polsce pod koniec 2014 r.

406 zł trzeba było średnio zapłacić w 2014 r. za nocleg w pokoju 2-osobowym typu standard w Sopocie. To najdroższe miasto pod względem zakwaterowania