Jak tylko cena rosyjskiego gazu spadnie do 250 dolarów za tysiąc metrów sześciennych Ukraina wznowi jego import. Zapowiedział to ukraiński minister energetyki i przemysłu węglowego Wołodymyr Demczyszyn.

Od dziś Ukraińcy wstrzymali import paliwa z Rosji. Dotąd Gazprom pokrywał około 8% dziennego spożycia gazu. Minister energetyki i przemysłu węglowego Wołodymyr Demczyszyn poinformował, że na razie nie ma sensu wznawiać importu z Rosji ponieważ gaz sprowadzany z Unii Europejskiej jest tańszy. Średnia jego cena wynosi prawie 250 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. „Jeżeli tylko otrzymamy cenę niższą od europejskiej zaczniemy sprowadzać gaz z Rosji” - podkreślił minister.

Wołodymyr Demczyszyn poinformował też, że codziennie prowadzone są rozmowy Naftohazu i Gazpromu. Ukraińcy nie rezygnują przy tym ze swojego głównego żądania: podpisania nowego porozumienia o imporcie gazu, które by obowiązywało do końca sezonu grzewczego w przyszłym roku. Na razie zawierane są umowy na 3 miesiące, w których Rosja daje Ukraińcom studolarową zniżkę za każde tysiąc metrów sześciennych paliwa.
Kolejne rosyjsko - ukraińskie rozmowy z udziałem Unii Europejskiej odbędą się w połowie kwietnia.