Koalicja i opozycja jednogłośnie popierają projekt, który pozwoli ochronić miejsca pracy firmom stratnym na rosyjskim embargu. Projekt wczoraj trafił do Sejmu, a dzisiaj odbyło się jego pierwsze czytanie.

Minister pracy Władysław Kosiniak Kamysz podkreślał, że wprowadzenie embarga jest ogromnym wyzwaniem dla polskich przedsiębiorców. Stąd rząd przygotował ustawę dla tych, których obroty gospodarcze w ciągu trzech miesięcy spadły o 15 procent. Minister zaapelował do posłów o sprawne procedowanie nad projektem nowelizacji, aby zmiana mogła wejść w życie 1 lutego przyszłego roku.

Posłanka Izabela Mrzygłocka z PO podkreślała, że kryzys rosyjsko-ukraiński sprawił, iż wiele polskich firm nie z własnej winy znalazło się na skraju bankructwa. To zaś grozi likwidacją miejsc pracy. Poseł PiS Stanisław Szwed deklarował, że jego klub pozytywnie odnosi się do apelu ministra Kosiniaka Kamysza o szybkie procedowanie projektu.

Piotr Walkowski z PSL mówił, że jego klub pod projektem podpisuje się obiema rękami i że to bardzo dobrze, że rząd wpadł na pomysł, by przedsiębiorcom pomóc.

Poparcie projektu deklarował też Ryszard Zbrzyzny z SLD oraz Zofia Popiołek z Twojego Ruchu. Projekt pozwalający ochronić miejsca pracy firmom, które ucierpiały m.in. na rosyjskim embargu, rząd przyjął w ubiegłym tygodniu. Na ten cel w latach 2015-16 zarezerwowano do 500 mln zł z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.