Wielki sukces przywiązanych do polis z funduszem kapitałowym. Ich największy wróg – Aegon Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie – poddał się i zwraca swoim klientom niesłusznie pobrane wysokie opłaty likwidacyjne.
Miniony piątek był radosnym dniem dla kilkuset osób – klientów firmy ubezpieczeniowej Aegon, którzy za pomocą pozwu zbiorowego walczyli z nią w sądzie o pieniądze. Z informacji przekazanej DGP przez przedstawicieli kancelarii prawnej LWB, która prowadzi pozew, wynika, że towarzystwo zmiękło i wypłaca pobrane wcześniej opłaty likwidacyjne. Chodzi o prowizje naliczane z tytułu przedterminowego zerwania umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Opłaty były bardzo wysokie, wynosiły kilkadziesiąt procent. Ich zasadność zakwestionował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a potem Sąd Ochrony Konkurencji.
Aegon stał jednak na stanowisku, że pieniędzy nie odda. Nie zmiękczyła go nawet sankcja, jaką kilka tygodni temu na towarzystwo nałożył UOKiK: 23,4 mln zł. Urząd nakazał też firmie zaprzestania stosowania opłat likwidacyjnych w wysokości kilkudziesięciu procent wpłaconych oszczędności. Okazało się, że Aegon zmodyfikował nieco umowy i nadal pobierał wysokie kwoty od klientów kończących ubezpieczenie przed terminem.
Pod pozwem zbiorowym prowadzonym przez LWB podpisało się lub zadeklarowało przystąpienie do niego ok. 400 osób. – Na razie nie wiemy, czy wszyscy dostali zwrot pieniędzy. Ale dotarło do nas ponad 100 e-maili, w których klienci informują o otrzymaniu zwrotu opłat na rachunek bankowy – zdradza Anna Lengiewicz z kancelarii LWB. Nie wiadomo też, czy Aegon postanowił oddać środki tylko osobom walczącym w pozwie zbiorowym, czy wszystkim klientom, od których pobrał opłaty likwidacyjne. W weekend nie udało się nam skontaktować ze spółką. Jednak jeżeli nawet opłaty dostali tylko klienci kancelarii LWB, to wszyscy inni, którzy walczą z Aegonem, np. w pozwach indywidualnych, dostaną do ręki silny argument.
Dlaczego Aegon zmienił swoje pełne arogancji stanowisko? – Musiał mieć ku temu bardzo ważne powody. Wydaje mi się, że kierownictwo towarzystwa zleciło badania, z których jasno wynika, że jego dotychczasowe stanowisko jest nie do obrony. Pewnie też przeprowadzono analizę finansową wykazującą, że dalsze upieranie się przyniesie więcej strat niż korzyści – ocenia Jacek Łęski ze stowarzyszenia Przywiązani do Polisy, które walczy o interesy właścicieli ubezpieczeń z funduszem. Łęski liczy, że teraz w ślady Aegona pójdą pozostałe towarzystwa sprzedające polisy z funduszem. – Po decyzji Aegona będzie im teraz bardzo ciężko uzasadnić, dlaczego odmawiają zwrotu pieniędzy klientom – kończy.
A klientów, którzy z różnymi firmami walczą o zwrot opłat likwidacyjnych, jest co najmniej kilka tysięcy. Kancelaria LWB pracuje nad procesami zbiorowymi przeciw takim firmom jak Skandia, Open Life, TU Europa, Axa, Generali, Alianz, Compensa i Nordea. Nie wiadomo, ilu jest takich, którzy procesują się indywidualnie. Na rynku jest 5 mln polis z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym.
Tymczasem wraz z Aegonem kary od UOKiK dostały jeszcze trzy inne instytucje, które również sprzedawały zakwestionowane ubezpieczenia. Chodzi o Idea Bank, Open Finance i Raiffeisen Polbank. Suma kar nałożonych na wszystkie cztery podmioty wyniosła ponad 50 mln zł. – Wysokie kary nałożone są adekwatne do skali naruszeń. Są one dodatkowo uzasadnione tym, że nie dostrzegliśmy ze strony instytucji znaczącego wysiłku, aby wyjść naprzeciw pokrzywdzonym klientom. Jest to przejaw braku kupieckiej uczciwości i wskazuje na to, że zawodzi samoregulacja branży finansowej – wyjaśnił Adam Jasser, prezes UOKiK.
Urząd podał, że podstawą podjęcia działań kontrolnych i postępowań przeciwko firmom finansowym były skargi konsumentów napływające do UOKiK, rzecznika ubezpieczonych i miejskich rzeczników konsumentów. Klienci skarżą się, że w procesie podejmowania decyzji o lokowaniu środków byli wprowadzani w błąd przez sprzedawców polis. Zdaniem klientów oferta przedstawiana była jako bezpieczna alternatywa dla bankowych depozytów. Nie informowano ich o ryzyku związanym z inwestycją w takie ubezpieczenia ani o wysokich kosztach związanych z zerwaniem umowy.
W sprawie ubezpieczeń z funduszem UOKiK prowadzi jeszcze postępowania wobec kolejnych 24 różnych instytucji finansowych. Postępowania te prawdopodobnie również zakończą się karami. Urząd postuluje też zmiany regulacyjne, których celem powinno być ucywilizowanie produktów z funduszem. Zmiany te powinny nałożyć na instytucje finansowe obowiązek usunięcia negatywnych skutków dla wprowadzonych w błąd klientów. Odpowiednie zapisy mają się znaleźć w ustawie o działalności ubezpieczeniowej.