Zgodnie ze stanowiskiem Komisji Nadzoru Finansowego w tym roku kredytobiorcy muszą mieć co najmniej 5 procent potrzebnych środków na zakup nieruchomości. Do 2017 roku stopniowo wkład ten stopniowo ma wzrosnąć do 1/5 wartości mieszkania.

Jacek Furga ze Związku Banków Polskich obawia się, że obowiązek ten jest wprowadzany za szybko, co może niekorzystnie odbić się na sytuacji rynku nieruchomości w Polsce.

Dodaje, że ZPB prowadzi w tej sprawie rozmowy z Polskim Związkiem Firm Deweloperskich. Niewykluczone, że obie organizacje będą apelować, by spowolnić tempo podwyższania wkładu własnego. Jego zdaniem dopóki nie uruchomiony zostanie w Polsce system długoterminowego oszczędzania, to dochodzenie do 20 procent - które Związek uważa za słuszne - powinno być spowolnione.

Pierwotnie obowiązek posiadania minimum 20-procentowego wkładu własnego na mieszkanie miał wejść w życie już w przyszłym roku. Komisja Nadzoru Finansowego zdecydowała jednak o stopniowym dochodzeniu do takiego poziomu.