Studia w innym mieście zazwyczaj wiążą się z pierwszą przeprowadzką. Wybór miejsca, które będzie dla studenta domem – przynajmniej na czas nauki – jest równie ważny jak wybór samego kierunku studiów. Przed przeprowadzką do nowego „M”, warto przeanalizować wszystkie możliwe opcje wynajmu.

Gdzie tanio wynająć mieszkanie? Czy warto przejrzeć oferty akademików, a może postawić na bezpieczną stancję? W poniższym raporcie wzięliśmy pod lupę największe akademickie miasta w Polsce i przeanalizowaliśmy je pod względem ceny wynajmu w poszczególnych rodzajach zakwaterowania.

Koszt wynajmu w akademikach najpoluarniejszych uczelni w 2013 r. Źródło opracowanie własne www.szybko.p / Media

Akademiki są dwa, a nawet trzy razy tańsze od prywatnych kwater.

Przez ostatnie lata akademiki w wielu miastach zmieniły się nie do poznania i w tym momencie standardem śmiało dorównują mieszkaniom prywatnym. Porównując ceny przyjęliśmy, że o miejsce ubiega się student danej uczelni. Najtańsze akademiki możemy znaleźć w Toruniu, a najdroższe oczywiście w stolicy, gdzie średnia cena za miejsce wynosi około 450zł.

O cenie decyduje przede wszystkim standard w jakim przyjdzie studentowi mieszkać. Dlatego wyremontowane czy nowsze akademiki mogą być o 50 do 100 złotych droższe od tych o niższym standardzie. Większość uczelni systematycznie modernizuje swoje domy studenckie. Dlatego coraz mniej jest miejsc, w których jest jedna wspólna łazienka na całe piętro, a pokoje to 4-6 osobowe hangary. Najpopularniejszym sposobem jest teraz zestawianie pokojów w tzw. boksy. Taki boks składa się z dwóch, maksymalnie czterech dwuosobowych pokoi, na które przypada jedna łazienka, a czasami nawet kuchnia.

Zdecydowanie najdroższe są pokoje jednoosobowe. Ceny zaczynają się przeważnie od 400 złotych. Najtańszą “jedynke” w cenie 290zł oferuje Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Z kolei najdroższy pokój jednoosobowy możemy znaleźć w domach Politechniki Warszawskiej - jego koszt wynosi 575 zł

Niestety ilość miejsc w akademikach jest mocno ograniczona, najczęściej na jedno miejsce przypada około 20 studentów. Zasady przynawania miejsc w domach studenckich również z roku na rok są coraz bardziej rygorystyczne.

Tab. 2 Średni koszt wynajmu w największych miastach w Polsce - stan na lipiec-sierpień 2013. Źródło www.szybko.pl / Media

A może jednak mieszkanie....

Rozpoczynając studia w innym mieście możemy również wynająć mieszkanie: samodzielnie, bądź ze znajomymi. Ceny są jednak dużo wyższe i nie zawsze stałe. Ich wysokość uzależniona jest nie tylko od bazowej kwoty czynszu (plus opłata dla właściciela), ale także od ilości zużytej energii, wody, ogrzewania. Warto podkreślić, że miesięczny koszt wynajmu mieszkania waha się od 500 zł do 900 zł i zależy głownie od lokalizacji oraz wyposażenia lokalu. Najniższe koszty wynajmu ponoszą studenci mieszkający w Toruniu, Łodzi, Bydgoszy i Olsztynie. Zdecydowanie najdrożej jest w Warszawie, Wrocławiu i Trójmieście. W ciągu roku na korzyść najemców zmieniła się sytuacja w Krakowie: kawalerki są tańsze o 10,3%, 2-pokojowe o 6,3% i 3-pokojowe 5,7%.
Gdy trafimy na dobrych współlokatorów i uzgodnimy warunki użytkowania wynajmowanego mieszkania, kwestie podziału dodatkowych kosztów nie muszą być problematyczne. W porównaniu z akademikiem, mieszkanie ma swoje plusy. Jest nim własna łazienka i kuchnia, a także fakt, że nie ogranicza nas regulamin domu studenckiego. Możemy zrobić prywatkę, czy zaprosić kogoś na noc bez ograniczenia czasowego (w akademikach obowiązuje cisza nocna od 23:00).

Tab.3 Średni koszt zakwaterowania na stancji. Źródło www.szybko.pl / Media

Stancja - najtaniej, ale czy najlepiej?

Kolejnym sposobem zakwaterowania jest stancja, czyli wynajęcie pokoju przy rodzinie. Jest to stosunkowo tania forma mieszkania, jednak ma najwięcej minusów i obarczona jest największym ryzykiem niezadowolenia. Nigdy nie wiadomo, jaką osobą okaże się właściciel lokalu. Czy nie będzie ingerował w nasze życie, kontrolował odwiedzin znajomych, narzekał na nocne czytanie i świecenie światła, zbyt długie kąpiele, itd. Młodzi ludzie mogą czuć się skrępowani obecnością właściciela, który patrzy im każdego dnia na ręce. Nie ma jednak reguły, bo równie dobrze towarzystwo „starszej pani” może okazać się niezwykle sympatyczne i przyjazne. Część studentów wybiera taką formę mieszkania na studiach z powodu niskiej ceny, bo kwoty wynajmu zaczynaja się juz od 340 zł za pokój. Zresztą, jeśli ktoś jest z natury spokojny, bądź wyznaje zasadę, że „na domówki się chodzi, a nie robi”, to stancja jest dla takiej osoby jak najbardziej odpowiednia.

Ile wynosi całkowity koszt zakwaterowania podczas studiów?

Pieniądze, niezależnie od tego, jaką mamy życiową filozofię, determinują i wpływają na nasze życiowe wybory. Niewątpliwie dzieje się tak w przypadku wyboru kierunku i miejsca studiów. Ponieważ w Polsce jest nadal wiele możliwości podjęcia studiów bez opłat za naukę, jednym z największych kosztów jest mieszkanie. Aby mieć pełen obraz przygotowano zestawienie szacunkowych, całkowitych kosztów mieszkaniowych, które należy ponieść, aby móc studiować w wybranym mieście przez okres 5 lat. Dla obliczeń przyjęto, iż wydatki są ponoszone przez 9 miesięcy w roku.

Przy standardowych, dostępnych każdemu studentowi opcjach mieszkaniowych, szacunkowy minimalny koszt zakwaterowania oscyluje wokół kwoty 11 925 złotych i jest to koszt miejsca w akademiku w Łodzi (pomijamy sytuacje, kiedy student mieszka z rodzicami, rodziną lub krewnymi i przyjaciółmi i nie płaci za mieszkanie). W przypadku akademika najdrożej będzie w Poznaniu, przez 5 lat wydatki wyniosą około 15 435 złotych.
W przypadku stancji szacunkowe koszty mieszkania w trakcie studiów wyniosą od 15 300 złotych w Rzeszowie do 31 050 w Warszawie.

Komfortowe aczkolwiek bardzo kosztowne jest samodzielne wynajęcie kawalerki: najmniejsze wydatki poniosą studiujący w Toruniu 36 900 złotych, w Warszawie będzie to ponad 66 tysięcy przez okres studiów.

Szukając zakwaterowania warto zwrócić uwagę także na lokalizację — blisko uczelni lub w pobliżu przystanków komunikacji miejskiej. Nawet najlepsze mieszkanie w dobrym standardzie będzie utrudniało życie, gdy na zajęcia o poranku trzeba będzie jechać autobusami z przesiadkami. Standard mieszkania również nie jest już dla studentów sprawą drugorzędną. Można powiedzieć, że im starszy student, tym jego poczucie estetyki względem przyszłego lokum jest zdecydowanie bardziej wyostrzone.