Antresola, inaczej półpiętro, to pomysł obecnie bardzo modny, choć nienowy. Zgodnie z prawem budowlanym, jest to górna część kondygnacji lub pomieszczenia, o powierzchni mniejszej niż pokój, z którego została wydzielona, niezamknięta przegrodami ze strony wnętrza. Skąd bierze się rosnąca popularność antresoli?

Przede wszystkim, półpiętro to świetny sposób na zwiększenie powierzchni użytkowej mieszkania. W małych, jedno- lub dwupokojowych mieszkaniach każdy mkw. ma kolosalne znaczenie dla mieszkańców. Szkoda zaś nie wykorzystać zalet wyjątkowo wysokiego mieszkania. Przy odrobinie wyobraźni można tak zaplanować wygląd antresoli, by całe lokum nabrało niepowtarzalnego charakteru.

Antresola, przynajmniej częściowo, jest widoczna z dolnego poziomu. Dla uzyskania jak najlepszego efektu należy urządzić obie części w ten sposób, by harmonijnie pasowały do siebie. Meble powinny być więc z tego samego kompletu lub wykonane z podobnego materiału (np. tego samego rodzaju drewna). Istotna jest także kolorystyka. Wykończenie nie musi być identyczne, ale warto, by ładnie ze sobą współgrało. Jeżeli chcemy optycznie bardziej oddzielić od siebie pomieszczenia, dobrym pomysłem jest użycie głównego koloru z dołu jako akcent u góry i na odwrót. Jeśli np. na dole obicie kanapy i foteli jest fioletowe, a dodatki zielone, to u góry łóżko może być zielone, a dodatki – fioletowe.

Ważnym elementem są też schody. Często dla oszczędności miejsca stosuje się drabinki: zwykłe, kręte albo łamane. Schody ażurowe lub policzkowe nadadzą wnętrzu lekkości i zajmą mniej miejsca, niż schody standardowe. Dzięki temu zyskamy też dodatkową przestrzeń do wykorzystania. Innym istotnym elementem są barierki. Ich wybór zależy nie tylko od wystroju wnętrza, ale także od tego, na co chcemy przeznaczyć antresolę. Dla sypialni odpowiedniejsze będą masywne i wysokie barierki, które zapewnią więcej prywatności. W pokoju do pracy lub nauki lepsze okażą się barierki cieńsze i przepuszczające dużo światła.

Sen w chmurach

Najczęściej lokatorzy decydują się na to, żeby antresolę przeznaczyć na sypialnię. Zaletą takiego rozwiązania jest przede wszystkim fakt, że dzięki temu można oddzielić część rozrywkową od części wypoczynkowej. Pozwala to także uniknąć sytuacji, kiedy niezapowiedziany gość ogląda nasze niepościelone łóżko. Elegancka barierka, stylowe zasłonki i dopasowana pościel na łóżku zapewnią duże poczucie komfortu, ale to rozwiązanie ma też kilka wad. Po pierwsze – hałas. Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, kiedy jedna osoba szykuje się do spania, podczas gdy druga słucha muzyki bądź ogląda telewizję. Niestety, głośne dźwięki, podobnie jak ciepłe powietrze, wznoszą się do góry. Po drugie – nawet najwyższe barierki nie dadzą tyle prywatności co prawdziwa ściana. Takie rozwiązanie nie będzie też dobre dla osób z małymi dziećmi – schodzenie do płaczącego niemowlęcia w środku nocy, często po mało wygodnych schodach, jest po prostu niebezpieczne. Martyna przez trzy lata wynajmowała mieszkanie z sypialnią na antresoli: – To rzeczywiście oszczędne rozwiązanie, kiedy mieszka się w kawalerce. Jednak umiejscowienie tam sypialni jest bardzo niewygodne i cieszę się, że teraz już tak nie mieszkam – mówi kobieta.

Pokój do nauki

Alternatywą jest urządzenie na antresoli gabinetu połączonego np. z biblioteczką. Jest to lepsze niż chociażby salon, ponieważ z naszego pokoju do pracy czy nauki nie będą korzystać goście, dla których wchodzenie po wąskich schodach mogłoby być problemem. Gabinet będzie na tyle odseparowany od reszty mieszkania, że pozostali domownicy nie będą przeszkadzać korzystającej z niego osobie, a jednocześnie pozwoli na śledzenie sytuacji na dole. Również dziecko może korzystać z takiego pokoju nauki, dzięki któremu nie będzie rozpraszane przez rodzeństwo czy rodziców.

Antresola – miejsce dla malucha?

Małemu dziecku nie pozwolimy na bieganie po schodach, dla starszego jednak pokój na antresoli może okazać się frajdą i powodem do dumy – nie każdy mieszka przecież we własnym domku na drzewie. Tutaj też można dać upust wyobraźni i najbardziej szalonym pomysłom. Dlaczego nie przekształcić półpiętra w piracki statek, pałac księżniczki czy warowny gród? Zwisające z góry rośliny mogą sprawić, że cały pokój zamieni się w dżunglę, a kolorowe lampki – w statek kosmiczny. Takie rozwiązanie przyda się również, kiedy nie mamy możliwości lub nie chcemy rozdzielać mieszkającego razem rodzeństwa. W ten sposób każde z nich zyska nieco prywatności i własny kącik.

Niektórzy deweloperzy planują antresole w realizowanych przez siebie inwestycjach, ale można wybudować je także własnym kosztem. Lepiej jednak powierzyć to zadanie fachowcom – półpiętro musi być na tyle stabilne, aby udźwignąć meble i nie zawalić się, kiedy przebywać na nim będzie więcej osób. Jedno jest pewne – antresola nada całemu mieszkaniu niepowtarzalny i oryginalny wygląd.