Po samorządach w rządowe lokale na wynajem zaczynają wchodzić inwestorzy prywatni. Za to spółki Skarbu Państwa wciąż mówią „nie”.
BGK Nieruchomości (BGKN), spółka odpowiedzialna za budowę pierwszych tanich mieszkań na wynajem w ramach Narodowego Planu Mieszkaniowego, włącza drugi bieg. Przygotowuje pierwsze inwestycje, które będzie realizowała z prywatnymi podmiotami. Do tej pory chwaliła się umowami podpisywanymi z samorządami. Według naszych informacji do tej pory podpisała warunkowe porozumienia inwestycyjne z prywatnymi partnerami w czterech lokalizacjach – Warszawie, Gdyni, gminie Kobierzyce i Pruszkowie na ok. 3,8 tys. mieszkań. BGKN podpisuje takie umowy, kiedy podejmie decyzję o wejściu we wspólną inwestycję na zgłoszonych przez drugą stronę gruntach. Otwierają one drogę do realizacji projektu: zdobycia zgód i pozwoleń oraz rozpoczęcia budowy.
BGKN na razie nie udziela szczegółowych informacji o prywatnych partnerach oraz projektach, które będzie z nimi realizować. Zaznacza, że muszą po wynajęciu być rentowne. Zarabiać na nich mają też prywatni partnerzy, choć raczej nie powinni liczyć na takie zyski jak w przypadku komercyjnych zadań, w których lokale kupują indywidualni nabywcy.
– W zamian za pewność sprzedaży i niższe koszty deweloperzy akceptują niższe marże w projektach realizowanych w ramach programu „Mieszkanie plus” we współpracy z BGKN. Będą to marże brutto na sprzedaży poniżej 10 proc. – zaznacza Włodzimierz Stasiak, wiceprezes BGKN.
Spółka ma już doświadczenie we współpracy z wolnym rynkiem. Zdobywała je przez ostatnie kilka lat, budując komercyjny Fundusz Mieszkań na Wynajem. Teraz BGKN szykuje się do podpisywania kolejnych warunkowych umów inwestycyjnych. W ciągu miesiąca ma ich być kilkanaście.
– Mówimy o potencjale budowy ok. 10 tys. mieszkań. Umowy inwestycyjne, które procedujemy, dotyczą zarówno współpracy z samorządami, jak i deweloperami. Współpraca z deweloperem zakłada zakup działki, na której deweloper zrealizuje projekt, który zaakceptujemy – dodaje wiceprezes BGKN.
Budowa pierwszych mieszkań w ramach pilotażu, w którym BGKN bierze na siebie głównie finansowanie inwestycji, ruszyła w grudniu 2016 r. w Białej Podlaskiej i Jarocinie. Do „Mieszkania plus” zgłosiły się też państwowe agencje i spółki kontrolowane przez Skarb Państwa. To PKP, Poczta Polska, Agencja Mienia Wojskowego, Polski Holding Obronny i Polski Holding Nieruchomości. Ale o szybkie inwestycje w ich przypadku będzie trudno.
AMW, w której do programu wytypowany został jeden grunt, jeszcze go nie przekazała z powodu roszczeń spadkobierców dawnych właścicieli działki i konieczności uregulowania stanu formalnoprawnego nieruchomości. Poczta Polska podaje, że zgodnie z przepisami zbycie przez spółkę nieruchomości na rzecz innego podmiotu – również w ramach „Mieszkania plus” – powinno odbywać się po cenie rynkowej w drodze przetargu.
– Stan prawny nie gwarantuje, że grunty, którymi dysponuje Poczta Polska, trafiłyby w wyniku przetargu do programu „Mieszkanie plus”. Mógłby je, oferując wyższą cenę, kupić inny podmiot i przeznaczyć na inne cele – informuje Poczta.
Wiceprezes BGKN potwierdza, że na tle samorządów i podmiotów prywatnych inwestycje ze spółkami Skarbu Państwa czy agencjami rządowymi są mniej zaawansowane. – Wykorzystanie należących do nich gruntów w „Mieszkaniu plus” często wymaga zmiany prawa. I w przeciwieństwie do samorządów czy deweloperów, nie mają zwykle gotowych projektów, które czekają jedynie na sfinansowanie – zaznacza.
Rozwiązania umożliwiające wykorzystanie gruntów Skarbu Państwa w „Mieszkaniu plus” mają znaleźć się w projekcie ustawy powołującej Fundusz Ziemi Skarbu Państwa, który przygotowuje Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa. W maju zajmował się nim Stały Komitet Rady Ministrów.
– Trwają uzgodnienia w ramach rządu, mające na celu wypracowanie optymalnych zasad przekazywania gruntów do Funduszu Ziemi przez ich dotychczasowych dysponentów, w szczególności Agencję Nieruchomości Rolnych i Agencję Mienia Wojskowego – informuje MIB.
Grupa posłów PiS chciała przyspieszyć procedowanie i w marcu zapowiedziała złożenie w Sejmie poselskiego projektu specustawy w tej sprawie. Ten scenariusz jest już jednak nieaktualny. Jeden z autorów, poseł Wojciech Murdzek, informuje, że strona rządowa zgłosiła do niego tak dużo uwag, że parlamentarzyści zgodzili się, aby prace nad zaproponowanymi rozwiązaniami przejął rząd i przedstawił je jako projekt rządowy.
Trwają prace nad ustawą powołującą Fundusz Ziemi Skarbu Państwa