Dobre imię firmy może zostać naruszone także wtedy, gdy zarzuty wobec niej nie zostały wyrażone wprost. Liczy się bowiem ogólny wydźwięk.
TEZA Dla oceny, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, decydujące znaczenie ma nie tyle subiektywne odczucie osoby żądającej ochrony prawnej, ile to, jaką reakcję wywołuje w społeczeństwie to naruszenie. Przy czym należy brać pod uwagę całokształt okoliczności, a nie np. zwrot wyrwany z całej wypowiedzi.
STAN FAKTYCZNY S.P. (powódka) prowadząca działalność gospodarczą została wybrana przez urząd miasta w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego do wykonania usługi polegającej m.in. na realizacji badań jakościowych i ilościowych na grupie mieszkańców. Firma K. (pozwana), prowadząca działalność gospodarczą w tym samym zakresie co S.P., nie otrzymała od urzędu zapytania o przedstawienie oferty. W piśmie do urzędu wyraziła negatywną opinię o S.P. Podała, że badania zostały zlecone osobie, „która nie posiada żadnych zasobów technicznych ani kadrowych do wykonywania zlecenia”. Podkreślono, że „K. prowadzi politykę premiowania ludzi, którzy byli naszymi pracownikami, a z którymi nasza firma się rozstała i którzy bez zasobów technicznych i kadrowych chcą zaistnieć na rynku badawczym”. Firma w tym piśmie odniosła się również do sytuacji rodzinnej S.P.: „Fakt zwrócenia się przez UM z zapytaniem do Pani S.P., której nazwisko jest znane w K. nie ze względu na jej własny dorobek badawczy (bo takiego nie ma), ale ze względu na pozycję męża decydującego o udzielaniu kredytów w (...).” Tym samym konkurencyjna firma, zdaniem S.P., zarzuciła jej korupcję. Powódka wskazała, że stwierdzenia z pism naruszają jej dobrą opinię oraz ograniczają jej możliwości zawodowe. Według S.P. te działania m.in. naruszają jej dobre imię, a więc wypełniają dyspozycję art. 24 kodeksu cywilnego. Wniosła więc pozew.
UZASADNIENIE Sąd I instancji, doszedł do wniosku, że sytuacja ta wyczerpuje znamiona naruszenia dobra osobistego powódki w postaci dobrego imienia. Wskazał, że dla oceny, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, decydujące znaczenie ma nie tyle subiektywne odczucie osoby żądającej ochrony prawnej, ile to, jaką reakcję wywołuje w społeczeństwie to naruszenie. Należy przy tym brać pod uwagę całokształt okoliczności, a nie zwrot wyrwany z kontekstu.
Artykuł 24 par. 1 k.c. wprowadza zasadę domniemania bezprawności i to pozwany w procesie o ochronę dóbr osobistych ma obowiązek wykazania istnienia okoliczności usprawiedliwiających to działanie, a więc wyłączających bezprawność. Przepis ten nie definiuje pojęcia bezprawności. Przyjmuje się, że bezprawne jest zatem każde działanie sprzeczne z normami prawnymi oraz zasadami współżycia społecznego.
Po rozważeniu całokształtu okoliczności wynikających z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie sąd doszedł do wniosku, że sytuacja przytoczona przez powódkę, przy zastosowaniu obiektywnych kryteriów oceny, wyczerpuje znamiona naruszenia jej dobra osobistego w postaci dobrego imienia. Dokonując oceny, czy nastąpiło naruszenie dobra osobistego powódki, sąd zastosował ocenę obiektywną, a nie tylko brał pod uwagę indywidualną wrażliwość osoby, która czuje się dotknięta zachowaniem innej osoby. Sąd ocenił całokształt pisma pozwanej, a w szczególności wydźwięk, użyte sformułowania („Jesteśmy zszokowani”) i posłużenie się pisownią z użyciem wielkich liter dla podkreślenia wagi tych sformułowań oraz ogólne brzmienie negatywnie oceniające działalność powódki, zarzucające brak profesjonalizmu, kompetencji, bazowanie na pozycji męża. I uznał za wątpliwe intencje pozwanej firmy.
W ocenie sądu strona pozwana dopuściła się działania bezprawnego, gdyż było ono sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Miała prawo zwrócić się z pisemnym zapytaniem o motywy, jakie kierowały gminą przy wyborze osoby zajmującej się projektem, ale nie w takiej formie i o takim wydźwięku, jak to uczyniła, w tym powołując się na pozycję męża powódki. ©?
Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z 1 marca 2016 r. sygn. akt X GC 653/14
KOMENTARZ EKSPERTA
Michał Szpakowski adwokat / Dziennik Gazeta Prawna
Sąd uznał, że naruszenie dóbr osobistych nastąpiło nie tylko ze względu na sugerowanie protekcji powódki przez jej męża, ale też ze względu na całokształt wydźwięku pisma. Stanowi to kontynuację linii orzeczniczej zakładającej, że przy ocenie, czy doszło do naruszenia dobra osobistego decydujące znaczenie ma to, jaką reakcję wywołuje naruszenie u zobiektywizowanego obserwatora (wyrok SA w Poznaniu, sygn. akt I ACa 353/05). Wyrok wskazuje trafnie na różnice pomiędzy czynem nieuczciwej konkurencji z art. 14 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (u.z.n.k.) oraz naruszeniem dobra osobistego z art. 23 k.c. W przypadku deliktów określonych w u.z.n.k. to powód musi wykazać nie tylko naruszenie dobra osobistego, lecz także bezprawność i, w zależności od okoliczności – winę naruszającego. Mimo częściowo pokrywającego się katalogu sankcji przepisy wymagają odmiennego podejścia w konstruowaniu pozwu.