Urząd pracy nie powinien żądać zwrotu pieniędzy przyznanych na założenie własnego biznesu, jeśli osoba wiele lat temu wpisała się do ewidencji działalności gospodarczej i nigdy jej nie podjęła. W takiej sytuacji znalazł się bezrobotny, w którego sprawie interwencję podjął rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.
Mężczyzna otrzymał z urzędu pracy dotację na rozpoczęcie działalności, gospodarczej. Problem w tym że zapomniał, iż 16 lat temu zarejestrował się w Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej (CEIDG), chociaż nigdy jej nie rozpoczął. Pośredniak uznał jednak, że w ten sposób naruszone zostały przepisy, które uzyskanie dotacji uzależniają od spełnienia szeregu warunków, a wśród nich jest nieposiadanie przez 12 miesięcy poprzedzających złożenie wniosku wpisu do wspomnianego rejestru. W związku z tym urząd pracy, rozliczając dofinansowanie, wypowiedział bezrobotnemu umowę. Zażądał też zwrotu przyznanych środków wraz z odsetkami, wskazując, że bezrobotny przy składaniu wniosku złożył nieprawdziwe oświadczenie woli. W tym dokumencie napisał bowiem, że wpisu nie posiada.
Do sprawy, którą rozstrzygał Sąd Apelacyjny w Olsztynie, przyłączył się RPO. Jego zdaniem przepisy ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 149 ze zm.) nie mogą być interpretowane niezależnie od ich celu oraz zasad współżycia społecznego. Rzecznik podkreślił, że ich celem jest uniknięcie nieuczciwych wnioskodawców, a składanie oświadczenia ma zapobiegać sytuacji, w której osoba prowadząca działalności gospodarczą likwiduje ją po to, aby uzyskać dofinansowanie z urzędu pracy. Dlatego zasadne jest przyjęcie, że wymóg związany ze wspomnianym dokumentem dotyczy kwestii prowadzenia własnej firmy w ciągu roku przed ubieganiem się o wsparcie, a nie samego wpisu. W opinii rzecznika za taką interpretacją przemawia wykładnia systemowa (zgodna z konstytucją) oraz celowościowa.
Ponadto rzecznik argumentował, że bezrobotny działał w zaufaniu do organów państwa, które konsekwentnie traktowały go jako osobę nieposiadającą wpisu do CEIDG, pozytywnie rozpatrzyły jego wniosek, zawarły z nim umowę o dofinansowanie i zarejestrowały (kolejną) działalność gospodarczą. To na organach administracji spoczywa obowiązek czuwania, aby obywatel nie poniósł szkody z powodu nieznajomości prawa i to one podejmują wszystkie czynności niezbędne do wyjaśnienia stanu faktycznego.
Sąd w trakcie rozprawy przychylił się do stanowiska rzecznika i orzekł, że bezrobotny nie musi zwracać urzędowi pracy dotacji.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Olsztynie z 10 marca 2016 r. sygn. akt IX Ca 945/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia