OPIS SYTUACJI: NDK sp. z o.o. znalazła się w trudnej sytuacji: jeden z członków zarządu podpisał niekorzystną dla firmy umowę na zakup maszyn produkcyjnych, nie uzyskawszy uprzednio zgody zgromadzenia wspólników. Spółka zawiązana w 2010 r. posiada obecnie trzech wspólników: Adama Nowaka, Elżbietę Dąbrowską oraz Marcina Kowalskiego. W spółce funkcjonuje dwuosobowy zarząd składający się z prezesa zarządu Antoniego Lewandowskiego oraz członka zarządu Mariana Wiśniewskiego. Zgodnie z umową spółki każdy z członków zarządu może samodzielnie zaciągać zobowiązania oraz składać oświadczenia w imieniu spółki. Jednocześnie umowa zastrzega jednak, że dla czynności prawnych powodujących zaciągnięcie zobowiązania o wartości przekraczającej 50 tys. zł niezbędne jest uprzednie uzyskanie zgody zgromadzenia wspólników, wyrażonej w uchwale.
Dziennik Gazeta Prawna
W związku z zaistniałą sytuacją wspólnicy zamierzają odwołać członka zarządu oraz powołać na jego miejsce Elżbietę Dąbrowską, wspólniczkę. Ta jednak jest już pracownikiem spółki zatrudnionym na stanowisku kierownika działu reklamy. Nadto posiada udziały w konkurencyjnej spółce kapitałowej. Pojawił się zatem problem łączenia stanowisk w spółce. Wspólniczka ma bowiem wątpliwości, czy może zostać powołana do zarządu spółki. Rozstrzygnięcia wymaga także, czy będzie konieczne zbycie jednostek uczestnictwa w innej spółce z o.o. przez nowego członka zarządu. Elżbieta Dąbrowska zadeklarowała, że w zamian za możliwość dalszego posiadania przez nią udziałów w konkurencyjnej spółce nie będzie pobierała wynagrodzenia z tytułu pełnienia funkcji członka zarządu. Pozostali wspólnicy obawiają się jednak, czy w takim wypadku nie powstanie po stronie spółki obowiązek rozliczenia się z fiskusem z uwagi na przychód z nieodpłatnego świadczenia.
Wspólnicy potrzebują również porady, czy umowa zawarta przez członka zarządu bez zgody zgromadzenia wspólników jest ważna. Zastanawiają się także, co powinni zrobić, jeśli okazałoby się, że umowa ze spółką ABC SA została zawarta na niekorzystnych warunkach.
Ze względu na pojawiające się kontrowersje wspólnicy postanowili spotkać się z obsługującym spółkę radcą prawnym i omówić z nim zaistniałe problemy.
● Etap I Analiza stanu faktycznego
Wspólnicy spółki NDK sp. z o.o. zaprosili na spotkanie radcę prawnego Kamila Radzyńskiego. Na spotkaniu zorganizowanym w siedzibie spółki stawili się wszyscy wspólnicy: Adam Nowak (posiadający większość udziałów), Elżbieta Dąbrowska oraz Marcin Kowalski.
– Panie mecenasie, jak pan już zapewne wie z naszej korespondencji, mamy problem z panem Marianem, dotychczasowym członkiem zarządu naszej spółki – rozpoczął spotkanie Adam Nowak. – Może problem opisze panu pokrótce Marcin Kowalski.
– Tak, oczywiście – zaczął Marcin Kowalski, wspólnik. – Zatrudniony przez nas Marian Wiśniewski jako członek zarządu został upoważniony do prowadzenia w imieniu spółki negocjacji handlowych ze spółką ABC SA. Prowadził negocjacje handlowe z tą firmą, jednak nie miał zgody do zawarcia umowy. Kwestionowaliśmy m.in. wygórowaną w stosunku do jakości urządzeń cenę. Pomimo tego po pewnym czasie okazało się, że podpisał w imieniu NDK sp. z o.o. umowę z firmą ABC SA. Zakupił specjalistyczne urządzenia o wartości przekraczającej 75 tys. zł – opisywał Kowalski.
– Panie mecenasie, czy taka umowa jest w ogóle ważna? – zapytał Kowalski. Nie wystąpił wcześniej o zgodę zgromadzenia wspólników na dokonanie takiej czynności. Prowadzimy spółkę już 5 lat, ale z taką sytuacją spotykamy się po raz pierwszy.
● Etap II Propozycja rozwiązania problemu
RADA 1
– Panie Adamie, kwestia ważności umowy zależy od dwóch czynników – odpowiedział radca prawny Kamil Radzyński. – Pierwszy to przyjęty w umowie spółki sposób jej reprezentacji, drugi – przedmiot umowy zawartej bez zgody innego organu spółki oraz jego wartość.
– Czyli jeśli w naszej spółce jest przewidziana reprezentacja jednoosobowa, a umowa dotyczyła zakupu nowego urządzenia, to umowę da się wybronić? – dopytał się inny ze wspólników Adam Nowak.
– Raczej nie – wtrąciła wspólniczka Elżbieta Dąbrowska. – W umowie spółki mamy przecież zapis, że każda umowa o wartości powyżej 50 tys. zł wymaga uprzedniej zgody zgromadzenia wspólników. Maszyna jest zaś warta 75 tysięcy.
– W takim przypadku umowa jest ważna, czy nieważna? – dopytywał się Marcin Kowalski. – Panie mecenasie, jak pan to ocenia? Maszyna już do nas dotarła i została włączona do ścieżki produkcyjnej. W przypadku nieważności umowy trochę by to nam skomplikowało sprawy.
RADA 2
– Szanowni państwo, przed naszym spotkaniem przeanalizowałem umowę spółki oraz właściwe przepisy prawa – wyjaśniał mecenas. – Ze względu na fakt, że kapitał zakładowy spółki wynosi obecnie 100 tys. zł, zaś spółkę zarejestrowano ponad 5 lat temu, a nabywanym towarem nie jest nieruchomość, mamy do czynienia z sytuacją, w której zgoda zgromadzenia wspólników na zawarcie takiej umowy wynika tylko z umowy spółki. Kodeks spółek handlowych nie nakłada tutaj dodatkowych ograniczeń. Dlatego też umowa ze spółką ABC SA jest ważna. Jednak członek zarządu ponosi w tym wypadku odpowiedzialność za naruszenie umowy spółki.
– W takim razie przeanalizujemy umowę zawartą przez pana Mariana – kontynuował Marcin Kowalski. – Czy jeśli okazałoby się, że jest ona dla spółki niekorzystna, to możemy wysuwać roszczenia względem członka zarządu?
RADA 3
– Zgodnie z kodeksem spółek handlowych członek zarządu odpowiada wobec spółki za szkodę wyrządzoną działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z postanowieniami umowy spółki, chyba że nie ponosi winy. W przypadku stwierdzenia, że spółka poniosła szkodę w wyniku zawarcia przedmiotowej umowy, może ona wytoczyć powództwo przeciwko członkowi zarządu o jej naprawienie. Należy przy tym pamiętać, że roszczenie o naprawienie szkody przedawnia się z upływem trzech lat od dnia, w którym spółka dowiedziała się o szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia. Jednakże w każdym przypadku roszczenie przedawnia się z upływem dziesięciu lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę. Oczywiście takie naruszenie wiąże się także z odpowiedzialnością korporacyjną – wyjaśnił radca prawny.
– Pan Marian taką odpowiedzialność już poniósł – wskazała Elżbieta Dąbrowska. – Zdecydowaliśmy się zakończyć z nim współpracę, całkowicie utracił nasze zaufanie. Jeśli zaś uznamy, że umowa była dla nas niekorzystna, to poprosimy pana mecenasa o pomoc w opracowaniu pozwu. Tymczasem pojawił się kolejny problem. Moi wspólnicy poprosili mnie, abym zastąpiła pana Mariana w zarządzie. Jestem jednak już pracownikiem spółki – kierownikiem działu reklamy. Co prawda w strukturze organizacyjnej podlegam bezpośrednio prezesowi zarządu, ale mam wątpliwość co do takiego łączenia stanowisk. Oczywiście funkcję w zarządzie piastować będę jedynie w oparciu o uchwałę, nie chcę ponosić dodatkowych kosztów związanych ze składkami na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Chyba że to też uległo zmianie?
RADA 4
– Pani Elżbieto – odpowiedział radca prawny – jeżeli w zarządzie zajmować się pani będzie innymi zagadnieniami niż reklama oraz będąc członkiem zarządu nie będzie pani niejako swoją własną przełożoną, to nie widzę przeszkód. Odnośnie do drugiego z pani pytań, to faktycznie obecnie tylko piastowanie stanowiska w oparciu o uchwałę o powołaniu nie stanowi podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym i zdrowotnym. Niedawne zmiany, o których pani wspomina, dotyczyły członków rad nadzorczych, a nie zarządu spółki.
– A czy w przypadku wypłaty wynagrodzenia z tytułu pełnienia funkcji członka zarządu, przy jednoczesnym zatrudnieniu na umowę o pracę na innym stanowisku, oba wynagrodzenia nie będą na pewno sumowane na potrzeby obliczenia podstawy wymiaru składek? – dopytywała się Elżbieta Dąbrowska.
– Pełnienie funkcji w zarządzie spółki w oparciu o uchwałę o powołaniu oraz wykonywanie pracy na podstawie umowy o pracę to dwa odrębne stosunki prawne – wyjaśnił mecenas. Sam zaś fakt powołania do zarządu nie jest równoznaczny z zawarciem umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej. Skoro zaś brak takiej umowy, to nie występuje również podstawa do objęcia takiego wynagrodzenia obowiązkiem składkowym. Przypadki, w których dany stosunek prawny objęty jest wskazanymi ubezpieczeniami, muszą wynikać wprost z przepisów prawa. Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych nie wymienia zaś powołania na stanowisko w zarządzie osoby prawnej jako tytułu do ubezpieczenia społecznego. Ze składkami nie powinno być zatem problemu – odpowiedział mecenas.
– My jednak widzimy jeszcze jeden problem. Pani Ela ma udziały w spółce z o.o., która jest naszym konkurentem – dodał Adam Nowak. – Z tego co wiem członek zarządu ma zakaz posiadania udziałów w innych spółkach. A pani Elżbieta nie chce ich sprzedać.
RADA 5
– Na wstępie sprecyzuję, że zakaz ten dotyczy pakietu udziałów lub akcji w konkurencyjnej spółce kapitałowej w wysokości co najmniej 10 proc. – odpowiedział mecenas. – A także przypadków, gdy dana osoba posiada uprawnienie osobiste do powoływania w spółce konkurencyjnej co najmniej jednego członka zarządu.
– Ja posiadam akurat te 10 proc. udziałów w kapitale zakładowym. A ze względów rodzinnych nie chcę ich jednak sprzedać – wskazała Elżbieta Dąbrowska. – Czy wspólnicy mogą wyrazić zgodę na to, bym nadal je posiadała? W zamian mogę się zgodzić na piastowanie funkcji członka zarządu bez wynagrodzenia.
– To ciekawa oferta – wtrącił Marcin Kowalski. – Ja bym na nią przystał, jeśli jest to możliwe. Kto w takim razie powinien wyrazić zgodę?
– Zakaz działań konkurencyjnych członka zarządu spółki, w tym w zakresie uczestnictwa w spółce konkurencyjnej, może zostać uchylony przez wyrażenie zgody na podejmowanie takich czynności. Zgody udziela przy tym organ uprawniony do powołania zarządu. W państwa wypadku będzie to zgromadzenie wspólników. Proszę jednak pamiętać, że pani Elżbieta powinna wstrzymać się od głosowania, nie powinna bowiem głosować w swojej sprawie – wyjaśnił radca prawny. – W samej zaś uchwale należy precyzyjnie określić, czego zgoda będzie dotyczyć. Uchroni to państwa przed sporami w przyszłości.
RADA 6
– A czy pełnienie funkcji przez panią Elżbietę bez wynagrodzenia nie spowoduje negatywnych konsekwencji podatkowych dla spółki? Chodzi mi oczywiście o konieczność odprowadzenia podatku dochodowego przez spółkę z tytułu nieodpłatnego świadczenia na jej rzecz. Pan Marian pobierał wynagrodzenie, nagła zmiana tej praktyki może zaniepokoić skarbówkę – dociekał Adam Nowak.
– W przypadku osób powołanych do zarządu spoza grona wspólników oraz sprawujących swoją funkcję nieodpłatnie faktycznie tego typu problem mógłby powstać. Jednakże wspólnicy spółki mają obowiązek współdziałania dla jej dobra oraz zajmowania się jej sprawami. Z drugiej zaś strony wspólnicy partycypują w zysku spółki. Ze względu na powyższe uznaje się, że świadczenie wspólnika polegające na piastowaniu funkcji w jej zarządzie jest ekwiwalentne, gdyż znajduje odzwierciedlenie w zysku spółki, który przypada także temu wspólnikowi. Owa równoważność świadczeń przesądza zaś o braku podstawy do rozpoznania na gruncie podatkowym przychodu ze świadczenia nieodpłatnego. Dlatego też nie powinno być kłopotów podatkowych na tle omawianej sytuacji – skwitował mecenas.
– Panie mecenasie, dziękujemy za wyjaśnienia, teraz sprawa wydaje się jasna. Pani Ela zostanie powołana na stanowisko członka zarządu bez wynagrodzenia, zachowując jednocześnie stanowisko kierownika działu reklamy. My zaś wyrazimy zgodę na posiadanie przez nią wspomnianego pakietu udziałów. Zajmiemy się także analizą umowy na zakup maszyny pod kątem ewentualnej szkody spółki i w razie potrzeby będziemy dochodzić odszkodowania. Dziękuję wszystkim za spotkanie – podsumował Adam Nowak.
– Również dziękuję za spotkanie. Cieszę się, że mogłem państwu pomóc. W razie konieczności zajmę się kwestią przygotowania dokumentów związanych z dzisiejszymi ustaleniami. Zaś co do odpowiedzialności odszkodowawczej odwołanego członka zarządu proszę pamiętać, że jest to odpowiedzialność na zasadzie winy, więc jej brak wyklucza możliwość dochodzenia odszkodowania – zakończył radca prawny.
1 RADA PRAWNIKA
Czynności dokonywane bez zgody organu spółki
Kodeks spółek handlowych (k.s.h.) różnicuje konsekwencje prawne czynności dokonanych bez zgody organu spółki w zależności od tego, czy zgoda ta wymagana jest przez samą ustawę, czy też wynika jedynie z umowy lub statutu spółki kapitałowej. Stosowna regulacja znajduje się w art. 17 ustawy z 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1030 ze zm., dalej: k.s.h.).
W pierwszym przypadku, a więc jeżeli do dokonania czynności prawnej przez spółkę wymagana jest uchwała wspólników albo walnego zgromadzenia bądź rady nadzorczej, a konieczność jej uzyskania wynika z przepisów k.s.h. – w takim przypadku czynność prawna dokonana bez wymaganej uchwały jest bezwzględnie nieważna. Sama zgoda wszakże może zostać wyrażona przed złożeniem oświadczenia przez spółkę albo po jego złożeniu. Nie później jednak niż w terminie dwóch miesięcy od dnia złożenia oświadczenia przez spółkę. Potwierdzenie wyrażone po złożeniu oświadczenia ma moc wsteczną od chwili dokonania czynności prawnej. Przykładami czynności, dla których zgodnie z ustawą konieczne jest uzyskanie zgody zgromadzenia wspólników, są:
1) zbycie i wydzierżawienie przedsiębiorstwa spółki lub jego zorganizowanej części oraz ustanowienie na nich ograniczonego prawa rzeczowego (art. 228 pkt 3 k.s.h.),
2) nabycie i zbycie nieruchomości, użytkowania wieczystego lub udziału w nieruchomości, jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej (art. 228 pkt 4 k.s.h.),
3) nabycie dla spółki nieruchomości albo udziału w nieruchomości lub środków trwałych za cenę przewyższającą jedną czwartą kapitału zakładowego, nie niższą jednak od 50 tys. zł, jeżeli umowa została zawarta przed upływem dwóch lat od dnia zarejestrowania spółki, chyba że umowa ta była przewidziana w umowie spółki (art. 229 k.s.h.).
Inaczej rzecz się ma w sytuacji, gdy zgoda określonego organu spółki wymagana jest wyłącznie przez jej umowę albo statut. W tym przypadku czynność prawna dokonana bez wymaganej zgody jest ważna, jednak nie wyklucza to odpowiedzialności członków zarządu wobec spółki. Przykładowo, w praktyce obrotu gospodarczego, często w umowie albo statucie spółki przewiduje się konieczność uzyskania zgody na zawarcie przez zarząd umowy kreującej zobowiązanie o wysokości przekraczającej określoną kwotę. Taka konieczność nie wynika z kodeksu.
2 RADA PRAWNIKA
Odpowiedzialność członka zarządu za naruszenie umowy spółki
Odpowiedzialność ta może przybrać kilka form. Pierwszą z nich jest odpowiedzialność organizacyjna, która może się przejawiać odwołaniem członka zarządu z pełnionej przez niego funkcji. Drugą zaś jest jego odpowiedzialność odszkodowawcza za szkody wyrządzone spółce działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub postanowieniami umowy spółki. Odpowiedzialność ta jest wszakże zależna od winy członka zarządu. Przy czym do tego typu osób stosuje się podwyższony miernik staranności, wynikający z zawodowego charakteru ich działalności. Oznacza to, że wykazanie braku winy przez pozwanego członka zarządu będzie trudniejsze. Zwiększenie miary staranności ma też ten skutek, że nawet podjęcie się wykonywania obowiązków członka zarządu w sytuacji braku odpowiedniego wykształcenia i wiadomości lub doświadczenia potrzebnego do prowadzenia spraw spółki powinno być kwalifikowane jako naruszenie wymaganej staranności i sumienności (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 16 kwietnia 2014 r., sygn. akt I ACa 1157/13). Członek zarządu nie będzie zatem mógł się bronić, wskazując na brak swojej wiedzy odnośnie do konsekwencji prawnych podejmowanych czynności.
Odpowiedzialność członka zarządu wyłącza – co do zasady – udzielenie mu absolutorium, jeżeli obejmuje również czynności, z których powstała szkoda, a także wyraźne zrzeczenie się roszczenia przez spółkę. Zasada ta jednak nie znajdzie zastosowania w przypadku wytoczenia powództwa o odszkodowanie przez wspólnika oraz w razie upadłości spółki. To samo należy odnieść do przypadków, gdy wspólnicy udzielający przybicia danej osobie nie mieli wiedzy o szkodzie spółki.
3 RADA PRAWNIKA
Roszczenie o naprawienie szkody
Co do zasady roszczenie o naprawienie szkody przysługuje spółce. Jeżeli spółka nie wytoczy powództwa o naprawienie wyrządzonej jej szkody w terminie roku od dnia ujawnienia czynu wyrządzającego szkodę, to każdy wspólnik może wnieść stosowny pozew samodzielnie. W celu przeciwdziałania wnoszeniu bezpodstawnych powództw, które mogłyby być elementem wewnątrzkorporacyjnych sporów, ustawa przewiduje, że na żądanie pozwanego przez wspólnika członka zarządu, zgłoszone przy pierwszej czynności procesowej, sąd może nakazać wspólnikowi złożenie kaucji na zabezpieczenie pokrycia szkody grożącej pozwanemu. Wysokość i rodzaj kaucji sąd określa według swojego uznania. W przypadku niezłożenia kaucji w wyznaczonym przez sąd terminie pozew zostaje odrzucony. Jeżeli na skutek przedmiotowego powództwa, które nie zostało następnie uwzględnione, pozwany członek zarządu odniósłby szkodę, mógłby domagać się zaspokojenia z ustalonej kaucji. Warunkiem jest jednak wykazanie złej wiary albo rażącego niedbalstwa wspólnika będącego powodem. Ze złą wiarą będziemy mieli do czynienia, gdy powód ma świadomość bezpodstawności roszczenia, z rażącym niedbalstwem – gdy tego nie wie z uwagi na niedochowanie należytej staranności w analizie sprawy.
Decydując się na pozwanie członka zarządu, należy pamiętać także o tym, że powództwo o odszkodowanie należy wytoczyć według miejsca siedziby spółki, nie zaś właściwości ogólnej pozwanego.
4 RADA PRAWNIKA
Zakaz konkurencji członków zarządu
Ustawowy zakaz konkurencji w spółce kapitałowej – spółce z ograniczoną odpowiedzialnością został określony w art. 211 k.s.h. Zakaz konkurencji obowiązujący w spółkach kapitałowych obejmuje ochroną interes spółki, stąd jego dyspozycją objęto wszelkiego rodzaju czynności podejmowane przez członków zarządu, jeżeli można im przypisać charakter konkurencyjny w stosunku do spółki macierzystej. Działalność konkurencyjna może mieć dwa aspekty: zajmowanie się interesami konkurencyjnymi lub uczestniczenie w spółce konkurencyjnej jako wspólnik spółki cywilnej, spółki osobowej lub jako członek organu spółki kapitałowej bądź uczestniczenie w innej konkurencyjnej osobie prawnej jako członek organu. Zakaz ten obejmuje także udział w konkurencyjnej spółce kapitałowej w przypadku posiadania przez członka zarządu co najmniej 10 proc. udziałów lub akcji tej spółki albo prawa do powołania co najmniej jednego członka zarządu.
Ustalenia istnienia działalności konkurencyjnej można przy tym dokonać dopiero po pozytywnym stwierdzeniu tożsamości przedmiotu działalności członka zarządu z działalnością spółki (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 10 kwietnia 2014 r., sygn. akt I ACa 731/13). Spółkami konkurencyjnymi są zaś takie podmioty, które konkurują ze spółką członka zarządu w zakresie produkcji, handlu czy też świadczenia usług, a więc w zakresie będącym przedmiotem działalności spółki członka zarządu (R. Szczęsny, „Kodeksowy zakaz konkurencji dotyczący członków zarządu w spółkach kapitałowych”, Przegląd Prawa Handlowego nr 11/2004).
Przedmiotowy zakaz nie jest wszakże bezwzględny. Uchyla go bowiem zgoda wyrażona przez organ uprawniony do powołania zarządu albo inny organ upoważniony do tego w umowie spółki. Przy czym przepis art. 211 k.s.h. działa tylko w jednym kierunku, mianowicie wymaga uzyskania zgody tylko tej spółki, której pracownik angażuje się w działalność spółki konkurencyjnej (wyrok Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2007 r., sygn. akt V CSK 129/07). Zgoda powinna zostać udzielona przed rozpoczęciem działalności konkurencyjnej przez obecnego członka zarządu albo przed powołaniem na stanowisko w zarządzie spółki osoby prowadzącej już uprzednio taką działalność.
5 RADA PRAWNIKA
Umowa o pracę i powołanie do zarządu
Obecnie nie ulega już wątpliwości, że członek zarządu co do zasady może być jednocześnie zatrudniony na umowę o pracę na innym stanowisku w spółce. Przesądził to ostatecznie Sąd Najwyższy w wyroku z 9 czerwca 2010 r., sygn. akt II UK 33/10, w którym stwierdził, że przepisy prawa pracy i kodeksu spółek handlowych nie stoją na przeszkodzie temu, aby ta sama osoba była wspólnikiem spółki, pełniła funkcję członka jej zarządu i była zatrudniona przez tę spółkę jako pracownik.
Potwierdza to również utrwalona już linia orzecznicza, zgodnie z którą powołanie członka zarządu spółki przez właściwy organ spółki nie oznacza automatycznego nawiązania stosunku pracy w drodze powołania w rozumieniu ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1502 ze zm.), lecz może być tylko powierzeniem funkcji organu spółki (wyrok Sądu Najwyższego z 28 lipca 1999 r., sygn. akt I PKN 171/99). To samo należy odnieść do powstania innych stosunków obligacyjnych pomiędzy członkiem zarządu i spółką. Bezwzględnie wymagane jest do tego zawarcie stosownej umowy, której nie zastępuje uchwała o powołaniu w skład zarządu.
Należy również przywołać wcześniejszy wyrok tego sądu z 16 grudnia 2008 r. (sygn. akt I UK 162/08), według którego wspólnik spółki, który jest w niej zatrudniony i równocześnie zarządza zakładem pracy, może być objęty ubezpieczeniem społecznym z tytułu umowy o pracę, a nie z działalności gospodarczej.
Zasada ta jednakże nie jest jednolita. Wyjątek od niej stanowi sytuacja jednoosobowej spółki kapitałowej, w której jedyny wspólnik jest jednocześnie zatrudniony na umowę o pracę. Zgodnie z orzecznictwem, prezes spółki kapitałowej, będący zarazem jej jedynym udziałowcem, nie może być zatrudniony ma podstawie umowy o pracę w tej spółce z uwagi na fakt niespełnienia przesłanki podporządkowania pracownika pracodawcy, która jest wymagana na gruncie art. 22 par. 1 kodeksu pracy (zob. wyroki Sądu Najwyższego, oba z 7 kwietnia 2010 r., sygn. akt II UK 357/09 oraz sygn. akt II UZP 5/10).
Z powyższego wynika, że podstawowym warunkiem łączenia funkcji członka zarządu i pracownika spółki jest zapewnienie podporządkowania pracowniczego. Co jest wykluczone w przypadku spółek jednoosobowych, a także sytuacji, gdy pracownikiem i osobą reprezentującą pracodawcę jest ta sama osoba. Drugą kwestią, o której trzeba pamiętać, jest kwestia zakresu czynności. Nie powinien on się pokrywać na obu stanowiskach, gdyż mogłoby to zostać zakwalifikowane jako próba obejścia ustawy w zakresie regulacji czasu pracy.
6 RADA PRAWNIKA
Nieodpłatne świadczenie na rzecz spółki
Pełnienie funkcji członka zarządu spółki może się odbywać bez wynagrodzenia. Sytuacja taka może jednak rodzić dla spółki niekorzystne konsekwencje w postaci konieczności zapłaty podatku dochodowego od świadczenia nieodpłatnego (zob. art. 12 ust. 1 pkt 2 ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych, t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 851 ze zm.). Zależne jest to jednak od osób pełniących funkcję w zarządzie:
● wspólnicy – jeśli członkiem zarządu jest wspólnik, to przyjmuje się, że pełnienie przez niego funkcji w zarządzie spółki po pierwsze nie jest całkowicie nieodpłatne, bowiem wspólnik ma prawo do udziału w zysku spółki, po drugie zaś świadczenia wykonywane na rzecz spółki mieszczą się w ogólnym obowiązku wspólnika do prowadzenia jej spraw oraz pracy na rzecz spółki, stąd uzasadnienie dla ich nieodpłatności wynika z węzła korporacyjnego pomiędzy spółką a jej wspólnikiem (zob. np. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z 5 stycznia 2012 r., sygn. akt I SA/Gd 649/11),
● osoby spoza grona wspólników – w takim wypadku brak jest szczególnego uzasadnienia dla nieodpłatnego pełnienia funkcji członka zarządu. Istnieje zatem duże ryzyko, że organy podatkowe uznają, iż spółka otrzymuje świadczenie nieodpłatne, od którego zobowiązana jest uiścić podatek dochodowy na zasadach ogólnych (zob. np. interpretacja indywidualna dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu z 9 maja 2011 r., nr ILPB3/423–72/11–4/KS).
Sposób wyliczenia wysokości świadczenia nieodpłatnego reguluje art. 12 ust. 6 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Zastosowanie mogą znaleźć następujące sposoby szacowania wysokości uzyskanych korzyści:
● jeżeli przedmiotem świadczeń są usługi wchodzące w zakres działalności gospodarczej dokonującego świadczenia – według cen stosowanych wobec innych odbiorców,
● w pozostałych przypadkach – na podstawie cen rynkowych stosowanych przy świadczeniu usług tego samego rodzaju.
PODSUMOWANIE
! 1. Ważność umowy zawartej bez zgody organu spółki zależna jest od tego, czy zgoda ta wymagana jest przez kodeks spółek handlowych, czy też wynika wyłącznie z umowy lub statutu spółki. W tym drugim wypadku umowa jest ważna.
2. Członek zarządu, który zawarł umowę bez uzyskania zgody organu, ponosi względem spółki odpowiedzialność organizacyjną oraz odszkodowawczą, w przypadku zaś pełnienia funkcji w oparciu o umowę o pracę czyn taki może być rozpatrywany również jako naruszenie obowiązków pracowniczych.
3. Wspólnik spółki może być jednocześnie członkiem jej zarządu oraz pracownikiem, warunkami są zapewnienie podległości pracowniczej innemu członkowi zarządu, a także odmienny przedmiot obu umów łączących wspólnika i spółkę.
4. Zakaz konkurencji obowiązujący członków zarządu spółki z o.o. może zostać uchylony przez uprzednie wyrażenie zgody przez organ uprawniony do powoływania zarządu albo inny wskazany w umowie spółki.
5. Pełnienie funkcji członka zarządu bez wynagrodzenia przez wspólnika spółki nie powoduje powstania po jej stronie przychodu z tytułu świadczenia nieodpłatnego.