W II kwartale nasza gospodarka rosła, ale trochę wolniej niż w pierwszym. Według kolejnych danych Głównego Urzędu Statystycznego, od kwietnia
do czerwca urosła o 3,3 procent w porównaniu z tym samym czasem roku poprzedniego.

To nieco lepszy odczyt niż tak zwany szybki szacunek opublikowany w połowie sierpnia. Wskazywał on, że PKB w tym czasie zwiększyło się o 3,2 procent. W pierwszym trzech miesiącach wskaźnik ten powiększył się o 3,4 procent.

Wiceprezes Urzędu doktor Halina Dmochowska zaznacza, że w II kwartale nasza gospodarka rozwijała się w stabilnym, umiarkowanym tempie. Dodała, że za wynikami II kwartału stoi w głównej mierze popyt krajowy, który liczony rok do roku wzrósł o 5,1 procent.

Z danych GUS wynika poza tym, że inwestycje od kwietnia do czerwca zwiększyły się o 8,4 procent liczone rok do roku.

Opinia eksperta

Nasza gospodarka rozwija się stabilnie - tak Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową komentuje dane dotyczące PKB w II kwartale.

Wyżnikiewicz ocenia, że tempo wzrostu w pierwszym i drugim kwartale jest porównywalne i dlatego nie należy mówić o spowolnieniu. Dodaje jednak, że są zagrożenia dla wzrostu w przyszłości, co głównie wynika z konfliktu za naszą wschodnią granicą.

Opinia: Polska gospodarka ma się dobrze

Główny Ekonomista Banku Millenium, Grzegorz Maliszewski podkreśla, że drugi kwartał to dobry czas dla polskiej gospodarki. Dobra jest także struktura wzrostu. Do takiego wyniku dołożyła się konsumpcja oraz inwestycje gospodarstw domowych, firm i sektora państwowego.

Ekonomista w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową ostrzega, że kolejne kwartały nie będą już tak dobre. Na gorsze dane wpłynąć mogą: konflikt między Ukrainą i Rosją, restrykcje Kremla wobec zachodnich towarów oraz gorsze dane w strefie euro.