Najważniejsza z pakietu Konstytucji Biznesu – ustawa z 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców, którą 23 marca podpisał prezydent, na nowo definiuje pojęcie działalności gospodarczej i określa, co jest nią, a co nie. Zmiany mają rewolucyjny charakter także m.in. z uwagi na to, że do działalności gospodarczej nie będzie już zaliczana aktywność prowadzona na niewielką skalę. Tym samym nieaktualne staną się definicje wskazane w ustawie z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, którą nowy akt prawny wygasi.
Rewolucja dla startujących w biznesie / Dziennik Gazeta Prawna
NOWE ROZUMIENIE DZIAŁALNOŚCI GOSPODARCZEJ
W myśl nowej definicji, ustalonej w art. 3 prawa przedsiębiorców, przez działalność gospodarczą należy rozumieć „zorganizowaną działalność zarobkową, wykonywaną we własnym imieniu i w sposób ciągły”.
W porównaniu z dotychczasową definicją, zawartą w art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 2168 ze zm.; dalej: u.s.d.g.), nie mówi się w niej już o rodzajach działalności gospodarczej, tzn. wytwórczej, budowlanej, handlowej, usługowej, czy poszukiwaniu, rozpoznawaniu i wydobywaniu kopalin ze złóż, a także działalności zawodowej. Uznano, że takie wyliczenie nie ma żadnego praktycznego znaczenia przy kwalifikowaniu określonych przejawów aktywności do działalności gospodarczej.
Niezbędne warunki
Zatem po zmianach, aby uznać, że jakaś aktywność jest działalnością gospodarczą, będą musiały być spełnione określone przesłanki:
Zorganizowana forma. Pojęcie to oznacza, że aktywność biznesowa ma być wykonywana przy wykorzystaniu konkretnych składników materialnych (np. nieruchomości lub ruchomości) lub składników niematerialnych (np.: know-how, dobre imię czy też pewne prawa na dobrach niematerialnych, w tym patenty lub prawa autorskie), które są łączone przez daną osobę w jeden uporządkowany kompleks – zdatny do tego, aby przy jego wykorzystaniu można było uczestniczyć w obrocie gospodarczym i zaspokajać określone potrzeby osób trzecich (np. świadczyć usługi na ich rzecz). Zewnętrznym przejawem zorganizowania danej działalności mogą być pewne działania formalizujące daną firmę i czyniące ją widoczną (rozpoznawalną) dla otoczenia, np. otwarcie lokalu usługowego lub zamieszczenie logo, lub tablicy reklamowej przed pomieszczeniem, w którym jest wykonywana dana działalność.
Zarobkowy charakter. W rozumieniu art. 3 p.p. działalność ma charakter zarobkowy, jeżeli jest prowadzona w celu (z subiektywnym zamiarem) osiągania zysków, nawet jeżeli obiektywnie nie jest ona de facto dochodowa. Nowa definicja nie mówi też nic o działalności zawodowej, a to dlatego, że każda działalność zawodowa może być uznana za działalność gospodarczą, jeśli ma ona charakter zarobkowy, zorganizowany i ciągły.
Prowadzenie we własnym imieniu. Podmiot organizujący działalność powinien czynić to na swoją rzecz i jednocześnie ponosić odpowiedzialność za zaciągnięte w związku z tym zobowiązania. Dlatego nie jest działalnością gospodarczą aktywność pracowników, pełnomocników i prokurentów, członków organów osoby prawnej, osób prowadzących administrację masy majątkowej w imieniu jej właściciela.
Wykonywana w sposób ciągły. Chodzi o aktywność, która jest wykonywana regularnie i w sposób powtarzalny.
Jedna z wielu
Definicja działalności gospodarczej jest istotna z wielu względów, m.in. podatkowych czy w związku z obowiązkiem opłacania składek na ubezpieczenia społeczne. Co więcej – jest obowiązująca w całym porządku prawnym. Stąd wiele ustaw odnosić się będzie do definicji zawartej w p.p. Niestety, nadal niektóre regulacje posiadają odrębne definicje. Przykładem jest ustawa z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1221 ze zm.), której art. 15 ust. 2 stanowi, że działalność gospodarcza obejmuje „wszelką działalność producentów, handlowców lub usługodawców, w tym podmiotów pozyskujących zasoby naturalne oraz rolników, a także działalność osób wykonujących wolne zawody. Działalność gospodarcza obejmuje w szczególności czynności polegające na wykorzystywaniu towarów lub wartości niematerialnych i prawnych w sposób ciągły dla celów zarobkowych”.
DZIAŁALNOŚĆ NIEEWIDENCJONOWANA
Hitem nowej regulacji jest tzw. działalność nieewidencjonowana. W praktyce jej usankcjonowanie oznacza to, że legalna stanie się sprzedaż produktów, świadczenie usług na małą skalę – bez konieczności zakładania firmy.
To ma być ukłon w kierunku tych, którzy chcą przetestować nowy pomysł na biznes. Będą mieli kilka miesięcy na to, aby sprawdzić swój pomysł – bez rejestracji firmy i odprowadzania składek na ZUS. Przy czym, jak podkreślało wielokrotnie Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, działalność nierejestrowa to rozwiązanie nie tylko dla początkujących firm, ale także dla osób, których działalność gospodarcza ma charakter dorywczy lub okazjonalny. Szacuje się, że takich podmiotów będzie ok. 75 tys.
Nie dla wszystkich
Aby móc prowadzić działalność bez rejestracji, trzeba będzie spełnić kilka warunków. I tak działalność nierejestrowa będzie możliwa wyłącznie w sytuacji, gdy dana osoba przez ostatnie 60 miesięcy (5 lat) nie prowadziła firmy. Ponadto przychód należny z tej działalności nie może przekroczyć w żadnym miesiącu 50 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia. W 2018 r. pensja minimalna wynosi 2100 zł, czyli obecnie chodzi o kwotę 1050 zł (50 proc. 2100 zł). Przy czym przez przychód należny rozumie się kwoty należne, choćby nie zostały faktycznie otrzymane, po wyłączeniu wartości zwróconych towarów, udzielonych bonifikat i skont.
Jak się zmieni definicja
stara nowa
Art. 2 u.s.g.d Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Art. 3. p.p. Działalnością gospodarczą jest zorganizowana działalność zarobkowa, wykonywana we własnym imieniu i w sposób ciągły.
Kiedy próba staje się biznesem
Ale uwaga! Po przekroczeniu wskazanej wyżej kwoty przychodów – działalność nierejestrowana stanie się działalnością gospodarczą. I to począwszy od dnia, w którym nastąpiło to przekroczenie wysokości. W takim przypadku trzeba będzie się zarejestrować w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (dalej CEIDG) w ciągu siedmiu dni od momentu przekroczenia ww. kwoty. [przykłady 1–3] Oczywiście – osoba prowadząca działalność na próbę w dowolnym momencie będzie mogła sama podjąć decyzję, że jest przedsiębiorcą i zarejestrować działalność w CEIDG.
PRZYKŁAD 1
Udzielanie korepetycji
Pan Michał jest studentem i 2–3 razy w tygodniu udziela korepetycji. Tygodniowo ma z tego ok. 200 zł przychodów. Miesięczny dochód nie przekracza kwoty 1050 zł.
Do tej pory musiałby otwierać działalność gospodarczą, opłacać ZUS, prowadzić rachunkowość, co byłoby nieopłacalne. Dlatego działał w szarej strefie.
Po wejściu w życie nowych przepisów będzie mógł prowadzić działalność bez rejestracji. Do czasu aż nie osiągnie określonego w limicie ustawowym poziomu przychodów.
PRZYKŁAD 2
Usługi krawcowej
Pani Barbara chałupniczo szyje ubrania dla klientek. Z tej działalności miesięcznie osiąga ok. 550 zł przychodów. Pani Barbara nie będzie musiała rejestrować działalności gospodarczej. Szycie ubrań będzie mogła wykonywać w ramach działalności nieewidencjonowanej. Jednak po przekroczeniu kwoty 1050 zł będzie miała siedem dni na rejestrację swojej firmy.
PRZYKŁAD 3
Koncesja wyklucza testowanie działalności
Regulacja dotycząca działalności nieewidencjonowanej nie będzie miała zastosowania do działalności wykonywanej w ramach umowy spółki cywilnej. Za taką działalność nie będzie mogła być także uznana działalność wymagająca uzyskania koncesji, zezwolenia albo wpisu do rejestru działalności regulowanej. W tych przypadkach nadal – i to niezależnie od poziomu przychodów – konieczne będzie spełnienie formalności. Przykładowo, nie będzie można na próbę uruchomić stoiska sprzedającego piwo, bo w tym przypadku wymagane będzie już zezwolenie, a więc i zarejestrowanie działalności.
ULGA NA START: PÓŁ ROKU BEZ ZUS
W początkowej fazie prowadzenia zarejestrowanej działalności gospodarczej przedsiębiorca zostanie zwolniony z obowiązku opłacania danin na ubezpieczenia społeczne. A potem będzie mógł jeszcze przez kolejne 24 miesiące korzystać z tzw. małego ZUS.
W art. 18 p.p. przewidziana jest nowość, otóż od 1 lutego będzie można skorzystać z tzw. ulgi na start. Ma to być szczególny rodzaj korzyści i zachęty dla przedsiębiorców podejmujących działalność gospodarczą po raz pierwszy lub ponownie po upływie odpowiednio dużej przerwy. Polega ona na zwolnieniu przez sześć miesięcy z obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne. Przy czym trzeba pamiętać, że ta ulga nie obejmie składek na ubezpieczenie zdrowotne – te nadal trzeba będzie opłacać.
Warunki korzystania
Z ulgi na start będzie mógł skorzystać tylko taki przedsiębiorca, który łącznie spełni następujące warunki:
● jest osobą fizyczną,
● podejmuje działalność gospodarczą po raz pierwszy albo podejmuje działalność gospodarczą dopiero po upływie co najmniej 60 miesięcy od dnia jej zawieszenia lub zakończenia;
● nie świadczy nowo podjętej działalności dla pracodawcy, na rzecz którego przed dniem rozpoczęcia działalności gospodarczej, w bieżącym lub w poprzednim roku kalendarzowym przedsiębiorca wykonywał w ramach stosunku pracy lub spółdzielczego stosunku pracy czynności wchodzące w zakres wykonywanej działalności.
Dodatkowy przywilej
Okres sześciomiesięczny będzie liczony od momentu podjęcia przez osobę fizyczną działalności gospodarczej, czyli od momentu faktycznego rozpoczęcia aktywności rozumianej jako pierwsza czynność w obrocie gospodarczym bezpośrednio związana z przedmiotem zadeklarowanej działalności. Po upływie pół roku przedsiębiorcy przez kolejne 24 miesiące będzie przysługiwała dotychczasowa ulga – czyli tzw. mały ZUS.
Skorzystanie z nowej ulgi na start będzie zależne wyłącznie od woli przedsiębiorcy. Zatem będzie mógł on od razu skorzystać z małego ZUS, bez korzystania z ulgi na start.
Szacuje się, że rocznie z tej preferencji skorzysta 200 tys. firm. Z wyliczeń resortu wynika, że w ciągu 10 lat ulga przyniesie początkującym przedsiębiorcom ok. 8 mld zł oszczędności. [przykład 4]
PRZYKŁAD 4
Ulga dla początkujących
Pan Marek planuje rozpoczęcie pierwszej działalności gospodarczej, która nie będzie świadczona dla byłego pracodawcy (u którego pracował w danym lub poprzednim roku kalendarzowym). Nowo upieczony przedsiębiorca będzie mógł skorzystać z ulgi na start, która przysługuje przez sześć miesięcy od rozpoczęcia działalności. W tym czasie pan Marek nie będzie musiał opłacać składek na ubezpieczenia społeczne. Po upływie pół roku przez kolejne dwa lata pan Marek będzie mógł skorzystać z dotychczas istniejącej ulgi w opłacaniu składek ZUS – tzw. małego ZUS, czyli preferencyjnych składek. ⒸⓅ
DZIAŁALNOŚĆ OD PIERWSZEGO DNIA
W nowej regulacji znalazły się też definicje przedsiębiorcy, w tym mikro-, małego i średniego przedsiębiorcy. Jednak nie będą one mieć zastosowania do niektórych ustaw
W art. 7 ust. 1 p.p. zapisana została – obowiązująca już obecnie – zasada, że działalność gospodarczą można podjąć w dniu złożenia wniosku o wpis do CEIDG albo po uzyskaniu wpisu do rejestru przedsiębiorców w Krajowym Rejestrze Sądowym. Przy czym, jeśli chodzi o jednostki organizacyjne, zwłaszcza zaś osoby prawne, to bardzo często uzyskują one podmiotowość (w tym osobowość prawną) dopiero z chwilą wpisu do rejestru – dotyczy to w szczególności spółek handlowych. Przed wpisem podmioty te nie istnieją, a zatem na etapie przedrejestrowym nie mogą one być jeszcze przedsiębiorcami. Wyjątkiem są spółki kapitałowe w organizacji (spółka z o.o. i akcyjna), które od momentu swojego powstania mają podmiotowość prawną i mogą podjąć działalność gospodarczą, uzyskując wówczas status przedsiębiorcy (art. 17 ust. 3 p.p.).
Definicja przedsiębiorcy
W art. 4 p.p. zdefiniowano pojęcie „przedsiębiorca”. W rozumieniu tej regulacji jest to osoba fizyczna, osoba prawna lub jednostka organizacyjna niebędąca osobą prawną, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, wykonująca działalność gospodarczą. Przedsiębiorcami według p.p. będą także wspólnicy spółki cywilnej w zakresie wykonywanej przez nich działalności gospodarczej. Definicja ta jest analogiczna do tej określonej w art. 4 u.s.d.g. Zatem dotychczasowe orzecznictwo sądowe nadal będzie aktualne.
Mikro, mały, średni
Oprócz pojęć działalności gospodarczej i przedsiębiorcy p.p. definiuje terminy: mikro-, małego i średniego przedsiębiorcy (art. 7 ust. 1 pkt 1–3 p.p.). I tak:
Mikroprzedsiębiorca – to przedsiębiorca, który w co najmniej jednym roku z dwóch ostatnich lat obrotowych spełniał łącznie następujące warunki:
– zatrudniał średniorocznie mniej niż 10 pracowników oraz
– osiągnął roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz z operacji finansowych nieprzekraczający równowartości w złotych 2 mln euro, lub sumy aktywów jego bilansu sporządzonego na koniec jednego z tych lat nie przekroczyły równowartości w złotych 2 mln euro.
Mały przedsiębiorca – przedsiębiorca, który w co najmniej jednym roku z dwóch ostatnich lat obrotowych spełniał łącznie następujące warunki:
– zatrudniał średniorocznie mniej niż 50 pracowników oraz
– osiągnął roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz z operacji finansowych nieprzekraczający równowartości w złotych 10 mln euro, lub sumy aktywów jego bilansu sporządzonego na koniec jednego z tych lat nie przekroczyły równowartości w złotych 10 mln euro
– który nie jest mikroprzedsiębiorcą.
Średni przedsiębiorca – przedsiębiorca, który w co najmniej jednym roku z dwóch ostatnich lat obrotowych spełniał łącznie następujące warunki:
– zatrudniał średniorocznie mniej niż 250 pracowników oraz
– osiągnął roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz z operacji finansowych nieprzekraczający równowartości w złotych 50 mln euro, lub sumy aktywów jego bilansu sporządzonego na koniec jednego z tych lat nie przekroczyły równowartości w złotych 43 mln euro
– który nie jest mikroprzedsiębiorcą ani małym przedsiębiorcą.
Kategorie te zostały zdefiniowane przede wszystkim na użytek p.p., w szczególności w zakresie kontroli działalności gospodarczej. Definicje te będą mogły znaleźć także zastosowanie na użytek innych regulacji, wyraźnie odwołujących się w tym zakresie do przepisów p.p. Nadal jednak pozostaną odmienne definicje na gruncie ustawy z 29 września 1994 r. o rachunkowości (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 395). „Wynika to z tego, że przepisy w zakresie mikro-, małego i średniego przedsiębiorcy wynikające z tego aktu są (...) spójne, istnieje utrwalona ich wykładnia, a ponadto znajduje się wiele odesłań w poszczególnych ustawach do tych definicji, przykładowo w przepisach podatkowych: Ordynacja podatkowa (art. 61 § 1b), ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych (art. 26e ust. 2 pkt 5 i ust. 7 pkt 1, art. 26ea ust. 2) czy ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych (art. 18d ust. 2 pkt 5 i ust. 7 pkt 1, art. 18da ust. 2)” – napisano w uzasadnieniu.
OBOWIĄZKI
Choć nowe przepisy mają ułatwić działanie firmom, to jednak wiele obowiązków istniejących w u.s.d.g zostało wprost przeniesionych do nowej regulacji. Są wyjątki
Płatności tylko poprzez rachunek
Tak jak do tej pory w u.s.d.g. przewidziano obowiązek dokonywania lub przyjmowania płatności związanych z wykonywaną działalnością gospodarczą za pośrednictwem rachunku płatniczego przedsiębiorcy. W myśl art. 19 p.p. taki obowiązek będzie występował, gdy:
● stroną transakcji, z której wynika płatność, będzie inny przedsiębiorca oraz
● jednorazowa wartość transakcji, bez względu na liczbę wynikających z niej płatności, przekraczać będzie 15 tys. zł lub równowartość tej kwoty (transakcje w walutach obcych przeliczane będą na złote według średniego kursu walut obcych ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień dokonania transakcji).
NIP po staremu
Kolejnym obowiązkiem przedsiębiorcy, który przeniesiono z już obecnie obowiązujących przepisów, jest posługiwanie w określonych sytuacjach numerem identyfikacji podatkowej (NIP) jako podstawowym identyfikatorem w urzędowych rejestrach.
Zgodnie z art. 20 ust. 2 p.p. przedsiębiorca umieszcza w oświadczeniach skierowanych w zakresie wykonywanej działalności gospodarczej do oznaczonych osób i organów numer identyfikacji podatkowej (NIP) oraz posługuje się tym numerem w obrocie prawnym i gospodarczym.
Sprzedawca lepiej przedstawiony
Nowością, która nie ma swojego odpowiednika w przepisach u.s.d.g. , jest obowiązek wskazywania w reklamach pełnych danych firm prowadzących działalność w sprzedaży bezpośredniej lub na odległość określony w art. 20 ust. 3 p.p. Mianowicie przedsiębiorca oferujący towary lub usługi w sprzedaży bezpośredniej lub sprzedaży na odległość za pośrednictwem środków masowego przekazu, sieci teleinformatycznych lub druków bezadresowych będzie miał obowiązek umieścić w ofercie co najmniej: swoją firmę, numer identyfikacji podatkowej (NIP) oraz siedzibę albo adres.
OPINIA EKSPERTA
Mateusz Medyński radca prawny, wspólnik w kancelarii Zimmerman i Wspólnicy / Dziennik Gazeta Prawna
Przepisy dotyczące działalności nieewidencjonowanej i ulgi na start są pierwszą poważną próbą usunięcia z szarej strefy powszechnych i do tej pory nierejestrowanych nigdzie drobnych usług. Taka drobna działalność po wejściu w życie prawa przedsiębiorców nie spowoduje powstania zobowiązań składkowych ani podatkowych, ale za to łatwiej będzie przejść z niej do właściwej działalności gospodarczej. Ułatwienia rejestracyjne są jak najbardziej pożądane, zwłaszcza dla podmiotów prowadzących działalność na niewielką skalę i mających dotąd nikłe pojęcie o wymogach prawnych. Niestety przepisy te mogą zostać wykorzystywane do przymuszania najmniej zarabiających do przejścia na tę nieoskładkowaną działalność (nie będącą działalnością gospodarczą), co jeszcze pogłębi przepaść zarobkową. Oczywiście, jeżeli taki „nie-przedsiębiorca” zechce wpisać się do CEIDG, będzie mógł zrobić to w każdej chwili i wówczas zostanie przedsiębiorcą (wtedy zgodnie z ustawą jego działalność stanie się działalnością gospodarczą). Zatem w nowych przepisach chyba chodzi wyłącznie o uniemożliwienie karania osób prowadzących taką drobną działalność, bowiem przepis ten nic więcej nie wnosi. Osoby te już teraz nigdzie się nie rejestrują i nie płacą żadnych składek ani podatków. Po wejściu w życie ustawy nadal nie będą tego robić. Natomiast założenie, że po przekroczeniu w miesiącu stosownej kwoty się zarejestrują, jest szczytne, ale znając rodaków – niechętnych do wszelkich rejestracji – mało prawdopodobne. Przy czym dla takich drobnych podmiotów nie przewiduje się dodatkowej ochrony ani wsparcia.