Liczba przedsiębiorców, którzy otwierają własną działalność stale rośnie. W samym październiku 25914 osób rozpoczęło prowadzenie działalności gospodarczej. Na koniec października osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą to imponująca liczba ponad 2 miliony 998 tysięcy*. Czy polskie banki są przygotowane do rozpoczęcia współpracy z nowymi przedsiębiorcami?

Od końca sierpnia do początku grudnia br. eksperci portalu MojeBankowanie.pl w ramach pierwszego takiego na rynku projektu sprawdzili jak wygląda proces otwarcia konta firmowego w 15 bankach. Projekt jest na tyle unikatowy, że oprócz wizyty informacyjnej dotyczące warunków prowadzenia rachunku eksperci skorzystali z oferty i faktycznie (jako realni przedsiębiorcy) otworzyli rachunki, aby rzetelnie i wnikliwie ocenić usługę.

Łącznie w ramach projektu eksperci odwiedzili 150 placówek z czego 45 wizyt zakończono otwarciem konta. Projekt składał się z 6 etapów: analiza oferty, komunikacja poprzez dostępne formy kontaktu (telefon,e-mail, czat), wizyta w placówce, proces otwarcia rachunku oraz dokumentacja, karta płatnicza oraz analiza dostępnych funkcjonalności. Liderami tego projektu są ING Bank Śląski, mBank oraz PKO Bank Polski.

Oferta w bankach jest podobna, różni się ilością dostępnych rachunków lub pakietów. Oferowane są maksymalnie 4 rodzaje rachunków w zależności od ilości operacji jakie będzie wykonywał klient. Dziewięć banków przygotowało specjalne oferty w postaci zwrotów opłaty lub premii za założenie konta firmowego – warto na to zwrócić uwagę przy wyborze banku. Opłata za prowadzenie rachunku (pakiet) może wynieść od 0 zł do 30 zł miesięcznie i zależy najczęściej od wpływu, salda, wykonania przelewu do ZUS/US, wykonania określonej liczby operacji kartą. Opłata za kartę (poza pakietem) to zazwyczaj koszt od 3 do 8 zł miesięcznie – jednak można tej opłaty uniknąć poprzez wykonanie odpowiedniej liczby lub kwoty transakcji. Kolejnym ważnym elementem jest liczba przelewów jakie możemy bezpłatnie wykonać poprzez bankowość internetową. Ponad połowa banków ograniczyła liczbę bezpłatnych przelewów od 3 do 40 a za każdy kolejny płacimy od 1 – 1,5 zł. Bez spełnienia żadnych warunków konto i kartę za 0zł otrzymamy w Nest Banku. Pamiętajmy jeszcze o ograniczeniach – niektóre banki nie dają nam pełnej swobody w zakresie wykonania przelewu przez internet i ograniczają dzienny limit przelewów (najgorzej wygląda to w Banku Millennium – tylko 50 tys., Nest Bank 100 tys., Getin Bank 200 tys a Bank Zachodni 500 tys.). Jeszcze gorzej wygląda to w aplikacji mobilnej (najsłabiej Bank Zachodni WBK – tylko 3 tys. a najlepiej Bank Pekao – do wysokości salda).5 banków w ogóle nie udostępnia aplikacji mobilnej dla Klienta firmowego. Dostęp do gotówki to również ważna kwestia – w placówce bardzo często pojawia się opłata za każdą wypłatę, natomiast w przypadku bankomatów wszystko zależy z jakiej sieci będziemy korzystać. Darmowe wypłaty ze wszystkich bankomatów bez dodatkowych opłat (bez konieczności wykupienia pakietu darmowych wypłat) oferują Deutsche Bank, Idea Bank oraz Nest Bank. Niektóre banki mają dla przedsiębiorców specjalną ofertę prowadzenia konta indywidualnego za 0zł. Wówczas swoje logując się do bankowości internetowej (jednym loginem) decydujemy który profil chcemy wyświetlić (indywidualny czy firmowy). Tylko Bank Zachodni WBK wymaga od klienta zapamiętania dwóch oddzielnych loginów co dla niektórych może stanowić utrudnienie.
W ramach komunikacji zdalnej wykonano 150 rozmów telefonicznych oraz wysłano 10 zapytań do każdego banku w sprawach związanych z ofertą konta firmowego. Poziom jakości obsługi w kanałach zdalnych znacznie odbiega od tego, jaki oferowany jest klientom indywidualnym. Ponad połowa otrzymanych odpowiedzi wymagała ponownego kontaktu, gdyż nie zawierała odpowiedzi na zadane pytania. Tylko 54% Konsultantów udzieliło wyczerpującej odpowiedzi na zdane pytania. Siedem spośród 15 badanych banków udostępnia na swoich stronach czat, jednak poziom jakości obsługi tym kanałem znacznie odbiega od pozostałych form kontaktu (Bank Millenium za każdym razem proponował kontakt przez infolinię).

Pełnej informacji o ofercie udzielono w 9 bankach. Problem z dostępnością Doradców był w Alior Banku, Banku Zachodnim WBK, BGŻ BNP Paribas, Credit Agricole (nie wszystkie placówki zapewniają obsługę firmową) oraz Idea Banku. Pracownicy Getin Banku w żadnym z 10 oddziałów nie potrafili udzielić podstawowych informacji o ofercie, prosili o kontakt z Doradcą firmowym.

Bez konieczności wizyty w placówce (zdalnie) otwarcie rachunku umożliwia nam 9 banków, gdzie dokumenty przywozi nam kurier lub potwierdzenie tożsamości następuje w formie przelewu (4 banki).

Problemy zaczynają się w momencie kiedy chcemy otworzyć zaprezentowane przez Pracownika konto. Podczas jednej wizyty konto można otworzyć w 12 bankach (problem z dostępnością osób, które potrafiły to zrobić był w Banku Millennium oraz Alior Banku). W Banku Ochrony Środowiska podczas jednej wizyty wypisujemy wniosek (forma papierowa) a podczas kolejnej (zazwyczaj za 2 dni) podpisujemy umowę. W Raiffeisen Polbank również w wersji papierowej wypisywany jest wniosek/umowa a wszystkie dostępy do konta przychodzą SMS-em a potwierdzenie otwarcia rachunku pocztą. Najwięcej problemów mieliśmy w Getin Banku, gdzie wszystkie wnioski należało ręcznie wypisać, podpisać i skany odesłać e-mailem. Pracownik nie potrafił przesłać za pierwszym razem kompletu dokumentów, wycofywano niektóre załączniki i przesyłano nowe. W pierwszej wersji Mobilny Doradca udzielił informacji, że obecność Pracownika banku nie będzie konieczna i wszystko prześle pocztą elektroniczną a następnie po podpisaniu dokumentów poprosi o odesłanie ich pocztą i na tej podstawie otworzy konto (trochę byliśmy zaniepokojeni tym faktem). Podczas drugiej rozmowy okazało się, że jednak obecność Pracownika banku będzie konieczna i zaproponowano podpisanie umowy na obrzeżach miasta na stacji benzynowej, co również było dziwne, jednak nie wyraziliśmy zgody na to rozwiązanie i udało się podpisać umowę w placówce banku, Umowy fizycznie nie otrzymaliśmy, ponieważ wymagała podpisu za Bank. „Podpisaną” przez Bank umowę otrzymaliśmy pocztą, jednak o podpisach zapomniano – przystawiono tylko stempel.

Liczba dokumentów, jakie należało podpisać wynosiła od 2 (Raiffeisen Polbank) do 11 (Bank Ochrony Środowiska). Najwięcej stron liczyły dokumenty Banku Pekao, bo aż 26 a najmniej 6 Raiffeisen Polbank. Najmniej podpisów wymagano w ING Banku Śląsku (3) a rekord padł w Getin Banku (22). Pamiętajmy, że były to dokumenty, które należało podpisać, jednak w większości umów widniały zapisy, że klient oświadcza, że zapoznał się z regulaminami przed zawarciem umowy lub, że stanowią one integralną cześć umowy. Wówczas łączna liczba stron dokumentacji z jaką należy się zapoznać wynosi nawet 119 (Bank Pekao). Załączniki do umowy otrzymaliśmy w większości banków po zwróceniu uwagi na zapisy w umowie (tylko w PKO BP, ING Banku Śląskim i mBanku nie było z tym problemu) i mimo to nie wszyscy potrafili odnaleźć i wydrukować stosowne dokumenty (czasem była potrzebna pomoc „Centrali”).

Czy na taką obsługę zasługują przedsiębiorcy? Czy pierwsze kroki z bankiem tak powinny wyglądać? Oczywiście nie wszędzie są problemy, są i takie banki, które na dobry początek oferują coś więcej np. bezpłatny pakiet wizytówek czy dostęp do panelu badawczego, dodatkowe źródło finansowania, atrakcyjne kursy i platformę do wymiany walut, prowadzenie księgowości czy terminal do przyjmowania płatności kartą.

*Tablice dotyczące podmiotów gospodarki narodowej (bez osób fizycznych prowadzących wyłącznie indywidualne gospodarstwa rolne) - wg stanu na 31.10.2017 r.