Sejmowe kluby zgłosiły łącznie sześciu kandydatów do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Po dwóch kandydatów wskazały PiS i PO, dwóch zgłosiły wspólnie Nowoczesna i PSL. Sejm prawdopodobnie w tym tygodniu wybierze dwóch z pięciu członków KRRiT.

Kandydatami PiS do KRRiT są Witold Kołodziejski i Elżbieta Więcławska-Sauk. Platforma Obywatelska zgłosiła Jędrzeja Skrzypczaka i Jolantę Wiśniewską. Kluby Nowoczesna i PSL wspólnie wskazały Artura Andrysiaka i Macieja Siembiedę.

Witold Kołodziejski od 2015 r. jest wiceministrem cyfryzacji. W latach od 2006-2010 zasiadał w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji; w październiku 2007 r. został przewodniczącym Rady.

Elżbieta Więcławska-Sauk od 1974 r. pracowała jako dziennikarka TVP Łódź, po wprowadzeniu stanu wojennego została zwolniona z pracy. Powróciła do oddziału łódzkiego Telewizji w latach 90. Była posłanką na Sejm IV kadencji i senatorem VI kadencji z ramienia PiS.

Jędrzej Skrzypczak jest profesorem Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, gdzie obecnie kieruje Zakładem Systemów Prasowych i Prawa Prasowego na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa.

Jolanta Wiśniewska jest dyrektorem Biura Marketingu w TVP. Była pierwszym prezesem radia Eska, pełniła też m.in. funkcję członka zarządu RMF FM i Polskiego Radia.

Artur Andrysiak w latach od 2011 do 2014 był członkiem rady nadzorczej Polskiego Radia. W latach 90. był dziennikarzem Katolickiego Radia Podlasie, którego był jednym z założycieli.

Maciej Siembieda był redaktorem naczelnym gazet regionalnych: "Nowej Trybuny Opolskiej", "Trybuny Śląskiej", "Gazety Opolskiej" i "Dziennika Bałtyckiego".

Kadencja pięciu obecnych członków Krajowej Rady - dwóch wybranych przez prezydenta (Jan Dworak, Krzysztof Luft), dwóch wybranych przez Sejm (Witold Graboś i Sławomir Rogowski) i jednego wybranego przez Senat (Stefan Pastuszka) kończy się 3 sierpnia 2016 r.

Sejm odrzucił pod koniec czerwca sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2015 r. Na kolejnym posiedzeniu sprawozdaniem zajmie się Senat. Jeśli również senatorowie je odrzucą, kadencja członków Rady wygaśnie, o ile decyzję tę poprze prezydent. (PAP)