Ruch Kukiz'15 komentuje szczegóły projektu tak zwanej dużej ustawy medialnej, do której dotarła Polska Agencja Państwowa. Według założeń projektu, Telewizja Polska, Polskie Radio i Polska Agencja Prasowa będą działały jako państwowe osoby prawne kierowane przez dyrektorów, których wybierze 5-osobowa Rada Mediów Narodowych.

Ponadto, stosunek pracy pracowników nawiązany przed zmianami wygaśnie kwartał po dniu ogłoszenia nowej ustawy. W projekcie zapisano też, że media narodowe "respektują chrześcijański system wartości, przyjmując za podstawę uniwersalne zasady etyki".

Wiceszef klubu Kukiz'15 Marek Jakubiak pozytywnie ocenia założenia nowych regulacji. Wyjaśnia, że likwidacja zakładu pracy i stworzenie w to miejsce kolejnego na nowych zasadach pozwoli uniknąć masowych zwolnień oraz wypłacania odpraw. Jak dodaje, zwolnienia zapewne będą, ale weryfikacją obecnych kadr ma być oferta zatrudnienia już w nowej instytucji.

Sam Paweł Kukiz przypomina zaś, że jego ugrupowanie ma własny pomysł na media publiczne. Zgadza się jednak z częścią postulatów zapisanych w projekcie ustawy autorstwa PiS. "Oprócz wypracowania takich instytucji jak społeczna rada nadzoru, nad mediami publicznymi kontrolę powinni mieć obywatele. Jeśli chodzi zaś o pozostałe media, należy wprowadzić decentralizację, aby media w Polsce należały do Polaków" - wyjaśnia Paweł Kukiz.

Na biurku prezydenta znajduje się już tak zwana mała ustawa medialna. przyjęta pod koniec grudnia przez parlament. Zakłada wygaśnięcie mandatów obecnych władz Telewizji Polskiej i Polskiego Radia.

Prace nad kolejnymi zmianami w mediach mają potrwać kilka miesięcy.