82 proc. Włochów nie potrafi rozpoznać tzw. fake newsów - wynika z przedstawionego w piątek sondażu. Rezultat ten uznano za alarmujący. Zdaniem badaczy większość użytkowników internetu jest pozbawiona umiejętności krytycznego myślenia.

Wyniki sondażu znalazły się w raporcie "Infosfera" na temat stosunku Włochów do internetu. Raport opracowała grupa badawcza z uniwersytetu w Neapolu.

Ponad trzy czwarte Włochów (77 proc.) uważa, że fake newsy nie osłabiają demokracji.

Badacze zwrócili uwagę, że zdaniem prawie 88 proc. obywateli informacje krążące w internecie są profesjonalne, a zatem wiarygodne.

"Bezsprzecznie są to dane niepokojące, bo użytkownicy sieci, pozbawieni podstawowych narzędzi analizy oraz krytyki rzeczywistości i mechanizmów obrony, mają wypaczony obraz rzeczywistości" - ocenił koordynator badań, wykładowca Eugenio Iorio.

Mario Morcellini z krajowego urzędu nadzoru nad komunikacją podkreślił, że negatywny obraz, jaki wyłania się z raportu, wymaga odpowiedzi ze strony włoskich szkół i uczelni. Trzeba "formować świadomość krytyczną w młodych ludziach, by byli lepiej przygotowani na bombardowanie ze strony mediów, na jakie są narażeni w sposób niekontrolowany" - powiedział.

W czasie prezentacji raportu zauważono, że 95 proc. mieszkańców Włoch codziennie korzysta z internetu. Prawie dwie trzecie przebywa w nim przez więcej niż trzy godziny, a jedna trzecia przez ponad pięć godzin. Połowę tego czasu - odnotowano - Włosi spędzają w mediach społecznościowych.

Wśród niepokojących aspektów w dokumencie przeanalizowano narastające zjawisko "przedawkowania internetu" i takich jego skutków, jak niepokój, bezsenność, zagubienie i frustracja, bóle brzucha i głowy, zapominanie.