Media publiczne wypełniają przede wszystkim rolę kulturową i powinny być utrzymywane przez wszystkich solidarnie, tak jak opera czy teatr narodowy - ocenił w środę wiceminister kultury Jarosław Sellin.

Zapytany, czy telewizja publiczna, jaką mamy dzisiaj, jest wzorcem medium, na które należałoby płacić obowiązkowo abonament, Sellin powiedział w środę rano w Radiu Zet, że przy kryzysie poboru abonamentu i słabym finansowaniu ze środków publicznych "telewizja robi wszystko, żeby misję wypełniać".

Dodał, że często ogląda programy TVP Historia i TVP Kultura. Ocenił, że oferują bardzo ciekawą ofertę programową.

"Politycy i dziennikarze koncentrują swoją uwagę na tym wymiarze informacyjno-publicystycznym mediów publicznych. (...) Ja jednak zwracam uwagę na to, że media publiczne wypełniają z mojego punktu widzenia przede wszystkim rolę kulturową i w tym sensie powinny być utrzymywane przez wszystkich solidarnie, tak jak utrzymywane są opera narodowa, teatr narodowy, muzeum narodowe, choć nie wszyscy te miejsca odwiedzają" - odparł, pytany o to, czy telewizja, która wyciąga ręce po pieniądze od podatnika, nie powinna starać się zachować większej niezależności politycznej.

Dopytywany o zaangażowanie polityczne telewizji publicznej stwierdził, że "media mają to do siebie, że prezentują nie tylko kulturę, ale organizują debatę publiczną". "Wokół tego rzeczywiście jest najwięcej emocji" - przyznał.

Wiceminister odniósł się też do kwestii protestów operatorów platform cyfrowych i kablowych w ws. udostępnienia danych osobowych swoich klientów na potrzeby ściągania abonamentu RTV. Jego zdaniem nie jest prawdą, że na przeszkodzie w ujawnieniu tych danych stoi prawo.

"Ustawa o ochronie danych osobowych mówi, że jest możliwość przetwarzania danych bez zgody osoby, której dotyczą, jeżeli jest to niezbędne do zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa. Takie prawo będzie i ono daje taką możliwość udostępnienia tych prostych danych osobowych" - wyjaśniał. Wymienił, że będą to imię, nazwisko i adres.

Wskazał, że dla operatorów zaproponowano zachętę finansową. "Za tę drobną usługę przekazywaną do Poczty Polskiej też będą miały drobny zysk" - zapowiedział.

Zgodnie z propozycją resortu kultury poprawienie poboru opłat abonamentowych ma nastąpić dzięki włączeniu dostawców telewizji płatnej (operatorów sieci kablowych i platform satelitarnych) do procesu rejestracji odbiorników oraz identyfikacji ich użytkowników. Zgłoszenia te będą przekazywać poczcie, co spowoduje, że osoby zawierające umowę o dostarczanie telewizji płatnej nie będą musiały osobno dokonywać rejestracji odbiornika.

Jako mit Sellin określił opinię, że w wyniku takiego mechanizmu zaczną się rezygnacje z korzystania z platform cyfrowych i kablowych.

"Abonament w Polsce nie jest zbyt wysoki w porównaniu z innymi krajami europejskimi i ludzie się szybko zorientują, że jedna piąta czy jedna szósta tej kwoty, którą i tak płacą co miesiąc na platformę cyfrową bądź telewizję kablową, to nie jest istotne obciążenie" - ocenił.

Przygotowany przez resort kultury projekt nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych trafi prawdopodobnie w tym tygodniu pod obrady Rady Ministrów. Jak poinformował w ubiegłym tygodniu PAP szef Komitetu Stałego RM Henryk Kowalczyk, Komitet Stały RM wprowadził jedną istotną zmianę wydłużenia vacatio legis do 3 miesięcy, w projekcie był to miesiąc.