Barbara Stanisławczyk-Żyła została wybrana prezesem radia w niedawnym konkursie, zorganizowanym przez RMN. Ale nieoczekiwanie dzień po ogłoszeniu wyników, ogłosiła rezygnację. Z listu związkowców z radiowej „Solidarności” wynika, że Stanisławczyk mogłaby jednak objąć to stanowisko.

Po wygranym konkursie na prezesa Polskiego Radia zorganizowanym przez Radę Mediów Narodowych Stanisławczyk ogłosiła rezygnację nie podając powodów swojej decyzji.
Związkowcy z radiowej „Solidarności” piszą list z poparciem dla byłej prezes Polskiego Radia, Barbary Stanisławczyk-Żyły. - Z naszych nieformalnych rozmów z panią prezes, wynika, że jest gotowa wziąć na swoje barki ciężar kierowania Polskim Radiem mimo wszystko, mimo zapowiedzi odejścia - czytamy w liście do przewodniczącego Rady Mediów Narodowych, Krzysztofa Czabańskiego.

Ani Stanisławczyk, ani Polskie Radio nie chce komentować treści listu. Były członek RMN, Juliusz Braun stwierdza jedynie, że „Prezes spółki nie może zmieniać zdania z dnia na dzień. To niepoważne”.

Czytaj więcej: dziennik.pl