Trybunał Konstytucyjny orzekł w piątek, że zapis ustawy o SKOK-ach przewidujący objęcie nadzorem finansowym małych kas SKOK jest niezgodny z konstytucją. Jak mówił sędzia sprawozdawca Leon Kieres, co do zasady nadzór państwa nad SKOK-ami jest dopuszczalny, ale ustawodawca, przygotowując przepisy o SKOK-ach, powinien dokonać zróżnicowania stosowania prawnych środków nadzorczych nad kasami ze względu na m.in. rozmiar ich działalności.

TK poinformował, że parlament ma 18 miesięcy na poprawienie częściowo wadliwych przepisów o SKOK-ach.

TK umorzył ok. 90 proc. zarzutów wniesionych przez parlamentarzystów PiS, a pozostałe budzące wątpliwości wnioskodawców przepisy dot. SKOK-ów sędziowie uznali za konstytucyjne.

"Z tego co usłyszeliśmy, TK nie za bardzo miał szansę, aby zająć się sporą częścią tych zarzutów, które zostały zawarte we wnioskach" - powiedział dziennikarzom szef KK SKOK.

Natomiast odnosząc się do zakwestionowanego przez TK zapisu Matusiak stwierdził, że "TK wskazał na jego niewspółmierność, nieadekwatność do działalności szczególnie małych kas". "Mamy nadzieję, że w oparciu o dzisiejszą decyzję w Sejmie rozpoczną się prace, dzięki którym nadzór nad kasami zostanie tak przemodelowany, aby odpowiadał w pełni ich specyfice" - mówił.

"Znamienne było dla mnie to, że piątkowa decyzja TK nie była jednogłośna. Mieliśmy trzy zdania odrębne, w których - w mojej opinii - nie brakowało dość stanowczych słów, jeśli chodzi o ocenę podjętej decyzji" - podkreślił.

"Gdyby nie doszło do ograniczenia wniosku skierowanego do TK przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, to dzisiejsze rozstrzygnięcie mielibyśmy okazję poznać wcześniej" - ocenił.

"Ponadto nie musielibyśmy czkać aż 18. miesięcy na to, aż jakaś zmiana w modelu nadzorczym kas będzie miała szansę nastąpić" - dodał.

Nową ustawę o SKOK (zastąpiła przepisy z 1995 r.) Sejm uchwalił jesienią 2009 r. Przewidywała ona, że kasy trafią pod nadzór KNF. Ustawę, przed podpisaniem, skierował jednak do TK prezydent Lech Kaczyński, uważając, że zbyt daleko ingeruje ona w samorządność i autonomię kas.

W marcu 2011 r. prezydent Bronisław Komorowski wycofał część skargi swego poprzednika, m.in. zastrzeżenia wobec przepisów ustanawiających nadzór KNF nad działalnością SKOK-ów. W styczniu 2012 roku TK uznał, że dwa przepisy ustawy o SKOK-ach, które zaskarżył prezydent Kaczyński (a pozostawił w skardze prezydent Komorowski), są niezgodne z konstytucją. Po usunięciu przez Sejm tych niezgodności ustawa weszła w życie, wskutek czego od października 2012 r. SKOK-i trafiły "pod skrzydła" KNF.