Na środowym posiedzeniu połączonych senackich komisji samorządu terytorialnego i administracji państwowej oraz środowiska dziewięciu senatorów było za tym, by do rządowej nowelizacji, która ma zabezpieczać przed katastrofami przemysłowymi nie wprowadzać poprawek; żaden nie był przeciw, a czterech wstrzymało się od głosu.

Nowela wprowadza do polskiego prawa zapisy unijnej dyrektywy Seveso III z 2012 roku ws. kontroli zagrożeń poważnymi awariami związanymi z substancjami niebezpiecznymi. Termin jej wdrożenia minął 31 maja br.

Nowela dotyczy 380 zakładów w Polsce, w tym 180 zakładów o dużym ryzyku wystąpienia awarii przemysłowej i 200 zakładów o zwiększonym ryzyku wystąpienia awarii przemysłowej. Przepisy mają zapewnić wysoki poziom ochrony ludzi, zdrowia i środowiska.

Oprócz ujednolicenia polskich przepisów z dyrektywą Seveso III, nowe prawo ma też na celu dostosowanie istniejącego systemu klasyfikacji zakładów o dużym lub zwiększonym ryzyku wystąpienia poważnej awarii przemysłowej do nowego sposobu oznaczania substancji i mieszanin chemicznych, określonego przez unijne rozporządzenie CLP.

Chodzi o rozporządzenie CLP (Classification, Labelling, Packaging – Klasyfikacja, Znakowanie, Pakowanie). CLP wprowadziło w UE nowy system kwalifikacji, który jest oparty na Globalnie Zintegrowanym Systemie Klasyfikacji i Znakowania Chemikaliów GHS (Globally Harmonized System).

Nowelizacja ma też wzmacniać wymogi dotyczące dostępu społeczeństwa do informacji o zagrożeniach poważnymi awariami. Dostępne mają być m.in. informacje o poważnych zagrożeniach, jakie mogą wystąpić w zakładzie przemysłowym oraz o ich skutkach dla środowiska i ludzi.

Zakłady przemysłowe będą musiały np. na swoich stronach internetowych zamieszczać informacje o zagrożeniach, jakie mogą wystąpić w przedsiębiorstwie, o sposobach przeciwdziałania im, a także o wynikach kontroli bezpieczeństwa. Natomiast na stronach straży pożarnej będzie można sprawdzić, jak wyglądają wyniki kontroli w poszczególnych zakładach.

Nowe prawo obejmie też przepisy odnoszące się do kwestii zagospodarowania przestrzennego w sąsiedztwie zakładów stwarzających zagrożenie wystąpienia poważnej awarii przemysłowej oraz w zakresie kontroli tego rodzaju zakładów.

Zgodnie z nowelą prowadzący zakłady o zwiększonym lub dużym ryzyku będą zobowiązani do wdrożenia programu zapobiegania poważnym awariom przemysłowym, za pomocą systemu zarządzania bezpieczeństwem. Będą one musiały być też aktualizowane.

W rozporządzeniu, jakie jest przygotowywane przez resort środowiska, ma zostać określony m.in. sposób ustalania bezpiecznej odległości zakładów przemysłowych od siedzib ludzkich. Określone mają też być rodzaje poważnych awarii przemysłowych, których potencjalne skutki należy uwzględnić przy ustalaniu takiej odległości.

Nowelizacja stanowi też, iż Państwowa Straż Pożarna oraz Inspekcja Ochrony Środowiska, będą mogły wspólnie prowadzić kontrolę w zakładach stwarzających zagrożenie wystąpienia poważnej awarii przemysłowej.

Strażacy będą mogli nakładać mandaty na zakłady, które nie przestrzegają przepisów dot. przeciwdziałania poważnym awariom.

Ostatnia poważna katastrofa przemysłowa w UE zdarzyła się przed pięcioma laty na Węgrzech. W czerwcu 2010 roku w fabryce aluminium w mieście Ajka doszło wycieku 600-700 tys. m sześć. tzw. czerwonego szlamu. Zginęły dwie osoby, około 100 odniosło obrażenia, powstały też ogromne zniszczenia w terenie.

Nazwa dyrektywy Seveso pochodzi od przedmieść Mediolanu, gdzie w 1976 roku doszło do poważnego wycieku toksycznych dioksyn. W następstwie katastrofy skażeniu uległ obszar, na którym żyło około 30 tys. ludzi.