Leszek Balcerowicz pomoże reformować ukraińską gospodarkę. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zaprosił autora polskiej "terapii szokowej" do pomocy w reformach na tym kraju. Jak piszą ukraińskie media, Kijów jest bardzo zainteresowany polskimi doświadczeniami w tym obszarze.

Służba prasowa ukraińskiego prezydenta informuje, że Petro Poroszenko spotkał się już z Leszkiem Balcerowiczem. Mówił, że Ukraina, która jest obecnie obiektem agresji, potrzebuje międzynarodowego wsparcia po to, by ustabilizować gospodarkę. Jednocześnie - według niego - w kraju są obecnie sprzyjające warunki przeprowadzenia reform. "Mamy rząd z dużymi możliwościami, bardzo profesjonalny i proeuropejski"- wyjaśnił Poroszenko. Podkreślił, że Ukraina jest szczególnie zainteresowana polskimi doświadczeniami w reformowaniu samorządów. Prezydent Ukrainy powiedział też, że Polska jest wzorem kraju, który z powodzeniem zreformował swoją gospodarkę i stał pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej.

Balcerowicz ocenił, że obecnie najważniejsze jest, by Ukraina dowiodła swojej woli reform. Jego zdaniem, Kijów musi przebudować budżet, zmniejszyć wydatki, a jednocześnie chronić najbiedniejszą część społeczeństwa. Przypomniał, że w Polsce konieczne zmniejszenie deficytu budżetowego odbyło się kosztem zmniejszenia funduszu na emerytury. Z czasem podniesiono też wiek emerytalny.

Leszek Balcerowicz, "ojciec" polskich rynkowych reform gospodarczych, był wicepremierem, ministrem finansów, a także szefem Narodowego Banku Polskiego.