Jak najszybsze odebranie bankom prawa do wystawiania bankowych tytułów egzekucyjnych (BTE) oraz wprowadzenie zasady, zgodnie z którą należy umożliwić kredytobiorcy restrukturyzację zadłużenia – to główne cele, jakie chcą osiągnąć autorzy projektu noweli prawa bankowego. Posłowie mają się nim zająć na trwającym właśnie posiedzeniu Sejmu.

Spory intertemporalne
Trybunał Konstytucyjny w kwietniu tego roku uznał przepisy o BTE za niezgodne z ustawą zasadniczą (sygn. akt P 45/12). Zdecydował, że wyrok ten wejdzie w życie dopiero 1 sierpnia 2016 r. Wszystko wskazuje na to, że banki będą musiały pożegnać się z przywilejami sporo wcześniej – za sprawą projektu nowelizacji prawa bankowego, który najprawdopodobniej zostanie uchwalony przez Sejm już w piątek. Przewiduje on m.in. uchylenie przepisów o BTE. Podczas prac w komisji zapadła decyzja, że nowela wejdzie w życie 14 dni od ogłoszenia jej w Dzienniku Ustaw, podczas gdy w jednej z poprzednich wersji projektu przewidywano, iż banki będą miały prawo wystawiać BTE aż do 1 sierpnia 2016 r.
Plany przyśpieszenia skrytykował Związek Banków Polskich. W opinii przesłanej do Sejmu przekonuje, że TK, odraczając utratę mocy obowiązującej przepisów o BTE, „miał na celu ochronę określonych wartości, które byłyby zagrożone w przypadku szybszej utraty mocy obowiązującej”. ZBP nie wyjaśnia, o jakie wartości w tym przypadku konkretnie chodzi. Przytacza za to orzecznictwo Sądu Najwyższego, który doszedł do wniosku, iż kompetencja TK do odroczenia terminu utraty mocy obowiązującej przepisu niezgodnego z konstytucją zapobiega wtórnej niekonstytucyjności. Jak tłumaczył SN, chodzi tutaj o sytuację, gdy natychmiastowe usunięcie z systemu prawa przepisu groziłoby poważniejszym naruszeniem niż dalsze utrzymywanie go w systemie prawnym (uchwała SN z 16 października 2014 r., sygn. akt III CZP 67/14).
Powołując się na powyższe, ZBP ostrzegł posłów, że decyzja o szybszym wykreśleniu z porządku prawnego przepisów o BTE będzie nie tylko podważeniem kompetencji trybunału, lecz także grozić będzie zjawiskiem wtórnej niekonstytucyjności.
Szansa w restrukturyzacji
Ale projekt, oprócz tego, że zmniejsza przywileje banków, to nakłada na nie także nowe obowiązki. Zgodnie z nim instytucja finansowa, w sytuacji gdy kredytobiorca przestanie spłacać kredyt, będzie musiała wezwać go do spłaty i wyznaczyć na to minimum 14 dni. Co więcej, w tym wezwaniu bank będzie musiał poinformować klienta o tym, że w ciągu tych 14 dni może złożyć wniosek o restrukturyzację zadłużenia. Nie będzie natomiast zobowiązany do uwzględnienia takiego wniosku. Projekt zakłada, że bank powinien umożliwić restrukturyzację, jeżeli jest to uzasadnione oceną sytuacji finansowej i gospodarczej kredytobiorcy.
Jeżeli natomiast wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, zasady restrukturyzacji ustalą wspólnie bank i kredytobiorca. W przypadku odmownej decyzji instytucja finansowa będzie zaś musiała, bez zbędnej zwłoki, wyjaśnić klientowi na piśmie, dlaczego odrzuciła jego prośbę.
Zasady te będą miały zastosowanie również do pożyczek pieniężnych.
Etap legislacyjny
Projekt przed III czytaniem w Sejmie