Embarga nie ma, ale każda partia polskiego mięsa wwożona na Ukrainę musi mieć poświadczenie, że jest wolna od afrykańskiego pomoru świń. Działania władz w Kijowie to odpowiedź na doniesienia o przypadkach afrykańskiego pomoru świń w naszym kraju.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki wyjaśnia, że informacje o wprowadzeniu embarga przez Ukrainę są nieprawdziwe, ale jednocześnie krytykuje politykę władz w Kijowie. W opinii polskiego ministra nie można mówić o embargu, ale jedynie o podniesieniu wymagań strony ukraińskiej w stosunku do polskich eksporterów wieprzowiny.

Marek Sawicki dodaje, że ukraiński rząd negocjując rolnicze porozumienia staje się coraz mniej wiarygodny. Szef resortu rolnictwa zaznacza, że Ukrainie nie przeszkadza mięso z Białorusi i Rosji, gdzie ognisk zachorowań na ASF jest o wiele więcej.

Koszt odpowiednich badań będą ponosić nie rolnicy, lecz eksporterzy. Po raz pierwszy wirusa afrykańskiego pomoru świń wykryto w Polsce w lutym. W zeszłym tygodniu w Polsce wykryto pierwszy przypadek tej choroby u świni, wcześniej dotyczyły dzików.