Powołano spółkę, która zbuduje system konkurujący z międzynarodowymi organizacjami płatniczymi. Zdaniem analityków o rynkowy sukces będzie jej stosunkowo łatwo, choćby z uwagi na skalę działania
Polski standard płatności ma szansę na 60 proc. rynku / Dziennik Gazeta Prawna
PKO BP złożył wniosek o rejestrację spółki Polski Standard Płatności, która ma zająć się budową systemu płatności mobilnych, będącego alternatywą dla kart płatniczych. Wkrótce do spółki przystąpią także Alior, Millennium, BZ WBK, ING Bank Śląski i mBank, które razem mają ponad 60 proc. krajowego rynku rachunków osobistych. Zdaniem analityków, to największy atut powołanej spółki oraz przewaga nad innymi pomysłami na płatności mobilne. – Dzięki temu rozwiązanie proponowane przez PKO BP od razu zyskuje ogromną skalę działania – mówi Tomasz Bursa, analityk sektora finansowego z Opti Capital.
PSP ma jednak konkurencję – rozwijany przez bank Pekao system PeoPay oraz płatności NFC, oferowane przez organizacje płatnicze i operatorów komórkowych. Ten pierwszy ma obecnie ok. 30 tys. aktywnych klientów, zaś zbliżeniowo przez telefon płaci ok. 110 tys. osób. System IKO, na bazie którego budowany będzie PSP, ma ok. 100 tys. użytkowników.
Ale władze PSP konsekwentnie deklarują, że nie chcą konkurować ani z Pekao, ani z organizacjami płatniczymi. Wręcz przeciwnie – budowany system ma być otwarty na inne banki, operatorów sieci bankomatów oraz organizacje płatnicze. – Liczymy przede wszystkim na to, że nasze rozwiązanie wypełni przestrzeń zdominowaną przez gotówkę. Potencjał rozwoju płatności mobilnych widzimy również w takich obszarach jak płatności w sklepach internetowych czy transakcje między klientami indywidualnymi – mówi Adam Malicki, prezes PSP.
Analitycy podkreślają, że nowy system może być dla banków uczestniczących w projekcie szczególnie cenny ze względu na spadek interchange, czyli prowizji od transakcji kartami płatniczymi. – Przedsięwzięcie ma więc szansę stać się sposobem na dywersyfikację przychodów tych instytucji – uważa Marta Czajkowska-Bałdyga, analityk z Domu Maklerskiego Banku BPS. Z tytułu rozliczonych transakcji PSP nie będzie ponosić opłat licencyjnych na rzecz Visy i MasterCarda, które kształtują się na poziomie 30–40 proc. przychodów z tytułu interchange.
Na razie jedynym udziałowcem PSP jest PKO BP. Po uzyskaniu zezwoleń od NBP i UOKiK na prowadzenie systemu do spółki przystąpi pozostała piątka banków. Wszystkie będą mieć równe udziały, wynoszące 16,67 proc. Każdy zainwestuje na początku po ok. 2,3 mln zł. W zarządzie PSP, obok Adama Malickiego, mianowanego kilka tygodni temu prezesem, zasiadać będzie wiceprezes Tomasz Niewiedział, dyrektor obszaru bankowości mobilnej i internetowej Banku Zachodniego WBK.