Fundusze absolutnej stopy zwrotu miały być receptą na zamieszanie na rynkach finansowych. Zgodnie z zapowiedziami TFI miały zarabiać niezależnie od koniunktury giełdowej. I zarabiają, ale malutko. W ciągu ostatnich trzech lat podmioty należące do tej kategorii przyniosły średnio 1,6 proc. rocznie.
DGP
To oznacza, że więcej można było zarobić mimo zamieszania na giełdzie – średnie zyski funduszy akcyjnych w tym okresie to 5,5 proc. rocznie – czy na obligacjach (podmioty inwestujące w te papiery przyniosły w każdym roku po 7 proc.).
Na rezultaty funduszy absolutnej stopy zwrotu mocno wpłynął fatalny wynik Investor FIZ, który w ostatnich 36 miesiącach stracił 53,6 proc. Jednak nawet bez niego wyniki tej kategorii nie zachwycają. Średni zysk roczny to 3,9 proc., czyli mniej, niż można było dostać na lokatach bankowych (najlepsze dawały 7 i więcej proc.).
Jaka jest przyczyna takich wyników? – To efekt nietrafnych decyzji zarządzających funduszami – ocenia Bernard Waszczyk, analityk Open Finance. I dodaje, że rezultaty funduszy absolutnej stopy zwrotu to kolejny argument, by do zachęt umieszczanych w ulotkach promocyjnych TFI podchodzić z dystansem.
O błędach mówi też Andrzej Lis, zarządzający Noble Fund Global Return. – W ostatnich latach rynek jest ciężki dla zarządzających. A zdarza się, że jedna nietrafiona decyzja inwestycyjna utrudnia funduszowi absolutnej stopy zwrotu osiągnięcie zakładanego całorocznego wyniku – przyznaje.
– Na wyniki funduszy absolutnej stopy zwrotu wpływa przede wszystkim bardzo duża zmienność nastrojów na rynkach finansowych – dodaje Zbigniew Wójtowicz, prezes Investors TFI.
Niektórzy szukają innych wyjaśnień. – Kategoria ta jest szeroka. Należą też do niej fundusze opierające się na specyficznej strategii akcyjnej, która napotyka istotne trudności w sytuacji ograniczonej płynności na rynkach finansowych. To bije w wyniki takich funduszy – twierdzi Piotr Żochowski, wiceprezes PKO TFI.
Trzeba jednak przyznać, że słabe wyniki funduszy absolutnej stopy zwrotu nie oznaczają, że łamią one oficjalne deklaracje. Zwykle w dokumentach informacyjnych inne fundusze deklarują, jaki rezultat inwestycyjny zamierzają osiągnąć. Ale podmioty absolutnej stopy zwrotu takich benchmarków nie mają.
– To standard także wśród zachodnich funduszy. Trudno ustalić benchmark dla produktu, w którego portfelu udział akcji może się wahać od 0 do 100 proc. – tłumaczy Lis.
Wiadomo jednak, iż osoby sprzedające takie fundusze deklarują klientom, że podmioty te powinny zarabiać ok. 10 proc. rocznie. W ciągu ostatniego roku ten wynik osiągnęło zaledwie pięć spośród 27 istniejących na rynku funduszu absolutnej stopy zwrotu. A przez 3 lata – zaledwie jeden z dziewięciu podmiotów o takim stażu.

Wyniki funduszy absolutnej stopy zwrotu

Aktywa sięgają 2,86 mld zł
Pod koniec maja tego roku w krajowych funduszach absolutnej stopy zwrotu było 2,86 mld zł, o 4 proc. więcej niż rok wcześniej – wynika z danych Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami. Największym tego typu funduszem na rynku jest Allianz Platinum FIZ – znajduje się w nim 493 mln zł. W ciągu ostatnich 12 miesięcy najbardziej wzrosły aktywa funduszu UniObligacje Aktywny (o ponad 9000 proc., do 189 mln zł). Wycofywaniem kapitału przez inwestorów najbardziej zostały dotknięte z UniTotal Trend (aktywa poszły w dół o 77 proc., do 18 mln zł) i Investor FIZ (o 73 proc., do 110 mln zł).