Od 2014 roku wartość kredytów zagrożonych w UE spadła o jedną trzecią. Oznacza to spadek ryzyka dla unijnego systemu bankowego, ale ciągle wysoki poziom kredytów zagrożonych w niektórych krajach może hamować ich wzrost gospodarczy - informuje KE.

Według danych Europejskiego Banku Centralnego na które powołuje się Komisja Europejska, na koniec drugiego kwartału 2017 roku z kwoty wszystkich kredytów w UE zagrożone było 4,6 proc., co oznacza spadek o około jeden punkt procentowy w porównaniu z rokiem poprzednim. Zdaniem KE dane te pokazują, że zmniejszenie ryzyka staje się trwałą cechą europejskiego systemu bankowego

Wskaźniki kwotowego odsetka kredytów zagrożonych spadały ostatnio niemal we wszystkich państwach członkowskich, chociaż sytuacja różni się znacznie w poszczególnych krajach. Część z nich ma bardzo wysokie wskaźniki (9 państw członkowskich powyżej 10 proc. na koniec drugiego kwartału 2017 roku), a inne bardzo niskie (10 państw członkowskich miało poniżej 3 proc.).

Przykładowo, w połowie 2017 roku 33,4 proc. kredytów na Cyprze było zagrożonych, w Hiszpanii - 5,3 proc, w Grecji - 46,9 proc., w Irlandii - 11,6 proc., we Włoszech - 12,2 proc., a w Portugali - 15,5 proc. W Polsce było to 6,6 proc.

Pomimo spadków wskaźników we wszystkich krajach, KE cały czas widzi zagrożenie ze strony tych kredytów dla wzrostu gospodarczego i stabilności finansowej niektórych państw. Całkowita wartość takich kredytów w całej UE wynosi obecnie 950 mld euro, ciągle "wyraźnie" powyżej poziomów sprzed kryzysu w UE.

"Zmniejszenie skali kredytów zagrożonych ma kluczowe znaczenie dla redukcji ryzyka w sektorze bankowym oraz dla dokończenia budowy unii bankowej. Już teraz obserwujemy efekty wysiłków podejmowanych wspólnie przez banki, organy nadzoru, państwa członkowskie i Komisję. Nadal jednak potrzebne są działania na rzecz dalszego zmniejszania skali kredytów zagrożonych" - powiedział w czwartek unijny komisarz ds. stabilności finansowej, usług finansowych i unii rynków kapitałowych, wiceszef KE Valdis Dombrovskis.

Jak zaznaczył KE chce by banki we wszystkich krajach UE odzyskały pełną zdolność do udzielania kredytów przedsiębiorstwom i gospodarstwom domowym. "Jednocześnie chcemy zapobiegać ponownej kumulacji tak zwanych złych kredytów" - dodał.

KE podkreśla, że choć kontrolowanie liczby kredytów zagrożonych należy do kompetencji poszczególnych banków i państw członkowskich, ze względu na potencjalne skutki dla całej gospodarki UE kwestia ta ma również wyraźny wymiar unijny.

W lipcu 2017 roku kraje członkowskie w ramach Rady UE przyjęły „Plan działania na rzecz rozwiązania problemu kredytów zagrożonych w Europie”. Wezwano w nim różne instytucje, w tym KE, do przedsięwzięcia właściwych środków w celu dalszego podejmowania wyzwań związanych z wysokimi wskaźnikami kredytów zagrożonych w Europie. Rada zgodziła się dokonać przeglądu sytuacji w zakresie kredytów zagrożonych w UE na podstawie sprawozdania przedstawionego przez KE.

Wiosną 2018 roku KE ma przedstawić propozycje nowych regulacji, które mają ułatwić zarządzania zagrożonymi kredytami przez banki i unikanie tego zjawiska w przyszłości.