Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju to zestawienie grupy celów gospodarczych, którymi powinno się kierować państwo. Dokument może – i powinien – wskazywać kluczowe instrumenty, które będą służyły ich realizacji.
Dr hab. Filip Elżanowski, Uniwersytet Warszawski, ekspert od energii / Dziennik Gazeta Prawna
Instrumenty muszą się z kolei przyczyniać do stabilnego i równomiernego rozwoju całej gospodarki, a nie tylko określonego sektora. W potrzebę całościowego spojrzenia na gospodarkę w procesie planowania postulowanego jej obrazu wpisuje się propozycja Fundacji na rzecz Energetyki Zrównoważonej – projekt pod nazwą „Zintegrowany rozwój energetyki morskiej i przemysłu” (ZREMP).
Przemysł morski przechodzi dziś dynamiczny rozkwit. Przewozy rosną, składane są zamówienia na nowe statki. Prócz tego stocznie przeżywają oblężenie ze strony jednostek wymagających remontów lub dostosowania do nowych, zaostrzonych standardów ochrony środowiska. Rozwój branży nie jest jednak stały. W skali globalnej jest ściśle uwarunkowany zewnętrznymi czynnikami. Należą do nich: ogólna kondycja gospodarki, ceny paliw czy lokalne konflikty militarne.
Z tego właśnie powodu już dekadę temu dostrzeżono potrzebę integrowania przemysłu morskiego z szeroko rozumianą branżą wydobywczo-energetyczną. Dotyczy to przynajmniej kilku istotnych elementów, jak: produkcja statków, wykorzystanie specjalistycznych jednostek pływających oraz potencjał doświadczenia i infrastruktury stoczniowo-portowej. Na wybrzeżach zaczęły powstawać specjalistyczne wytwórnie części do platform wiertniczych, a w następnej kolejności elementów morskich siłowni wiatrowych. W Polsce przykładem na to może być wykorzystanie potencjału stoczni Gryfia. Rozpoczęto tam produkcję i serwisowanie nietypowych stalowych konstrukcji morskich.
Zwracając się w kierunku realizacji projektów morskich farm wiatrowych, warto mieć na uwadze niewątpliwe przewagi, które ma nasz kraj: położenie, infrastrukturę oraz portfel doświadczeń. Włączenie energetyki morskiej do Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju może się stać impulsem dla procesów inwestycyjnych. Powinniśmy na przykładzie branży stoczniowej pamiętać także, do czego może prowadzić lekceważenie sektora morskiego i oddawanie pola zagranicznym konkurentom. Dywersyfikacja z wykorzystaniem morskich farm wiatrowych, chociaż w istocie bardzo kosztowna, może być opłacalna, głównie ze względu na swoją stabilność i długofalowe efekty. Podstawowym wymogiem jest jednak utworzenie systemu, który będzie wspierał tak duże inwestycje. Pozwoli to na obniżenie ryzyka oraz umożliwi udział w projektach większej grupie podmiotów spośród krajowych spółek energetycznych i paliwowych.
Wymierne korzyści oraz wpasowanie się projektu ZREMP w obecnie panujące tendencje gospodarcze to tylko niektóre z powodów, dla których powinien on zostać uwzględniony w krajowej strategii gospodarczej. Krok w kierunku rozwoju energetyki morskiej może być dla polskiego rynku dużym wyzwaniem. Ale umożliwi nam wykorzystanie tego ogromnego potencjału, który tworzą nasze tereny nadbrzeżne, infrastruktura oraz ludzie zdolni do tworzenia prawdziwych cudów morskiej techniki.