Do 15 września wszyscy przedsiębiorcy górnictwa węgla kamiennego mają przekazać Wyższemu Urzędowi Górniczemu (WUG) raporty dotyczące kontroli stanu obudów korytarzowych w ich kopalniach. Ma to związek z powtarzającymi się ostatnio przypadkami zawałów wyrobisk.

W związku z pogarszającym się stanem bezpieczeństwa w zakresie zagrożenia opadem skał i zawałów kierownictwo WUG zwołało na środę w trybie pilnym naradę z dyrektorami okręgowych urzędów górniczych oraz Specjalistycznego Urzędu Górniczego, nadzorujących zakłady wydobywające węgiel kamienny.

„Podczas dzisiejszej narady sprecyzowano priorytetowe zalecenia dla pracowników inspekcyjno-technicznych nadzoru górniczego wykonujących kontrole w kopalniach węgla kamiennego” - przekazała rzeczniczka WUG Jolanta Talarczyk.

Na przełomie lipca i sierpnia, tylko w ciągu czterech dni, w dwóch kopalniach doszło do trzech zawałów wyrobisk korytarzowych: 30 lipca w kopalni Piast-Ziemowit oraz 2 sierpnia w kopalni Pniówek (dwa zawały). Do kolejnego, czwartego już w ciągu niespełna dwóch tygodni tego typu zdarzenia doszło 11 sierpnia w kopalni Bobrek-Piekary. W żadnym z tych przypadków nie ucierpieli górnicy.

Jak podała Talarczyk, podczas środowej narady przedstawiono aktualny stan prowadzonych przez okręgowe urzędy górnicze postępowań, w których badane są przyczyny zawałów z ostatnich tygodni oraz wydane przez dyrektorów OUG decyzje wobec zakładów górniczych.

Do 15 września br. wszyscy przedsiębiorcy górnictwa węgla kamiennego są zobowiązani do przekazania WUG raportu w sprawie podjętych przez nich natychmiastowych kontroli stanu obudów korytarzowych w ich kopalniach. Kierownictwo WUG oczekuje, że na podstawie tych wewnętrznych kontroli powstaną harmonogramy koniecznych napraw, wzmocnień lub wymiany.

Zawały to jedne z najpoważniejszych zagrożeń bezpieczeństwa pracy górników. W ostatnich 22 latach zawały i opady skał ze stropów były przyczyną aż 102 wypadków śmiertelnych w górnictwie węgla kamiennego (czyli prawie 45 proc. wszystkich wypadków śmiertelnych w tym okresie). Pod tym względem wyprzedzają zagrożenie metanowe, które przyczyniło się do śmierci 67 górników (ok. 30 proc. wszystkich wypadków śmiertelnych w latach 1994-2015).

Według raportu dotyczącego zawałów wynika, że spośród 30 tego typu zdarzeń w latach 1996 -2015 do dziewięciu przyczyniła się nadmierna korozja obudowy wyrobisk, a do dwóch - nieprawidłowy dobór obudowy do rzeczywistych warunków geologiczno-górniczych. W ostatnich dwóch latach wydobycie węgla jest o połowę mniejsze niż 20 lat temu, a mimo to zagrożenie zawałami i opadami skał utrzymuję się na podobnym poziomie - zaznacza WUG.